Myślę, że obecni tu przeciwnicy komunikacji myślą zupełnie innymi kategoriami i nie potrafią spojrzeć na problem z szerszej perspektywy
Przeciwnie. Każdy kto spojrzy na problem z szerszej perspektywy zauważy problemy, które wymieniłem i dojdzie do wniosków, do których ja doszedłem.
jest wiele miast z deficytem a jednak też z komunikacją.
Poproszę kilka przykładów miast wielkości Mińska, z deficytem przybliżonym do naszego i z komunikacją miejską.
To idąc tym tokiem osoba bez samochodu powinna zaprotestować przeciwko modernizacji dróg w mieście, bo po co one jej?
Jak to po co? Spaceruję tamtędy i jeżdżę na rowerze i chcę czuć się bezpiecznie, nie chcę zostać rozjechanym. Jeżdżę po tych drogach taksówkami i autobusami, więc liczę że będą w dobrym stanie.
Ja ze swojej strony kończę już tę dyskusję
Który to już raz piszesz...
tego że nie ma alternatywy w dowozie dzieci do szkół, dojazdu do dworca, przychodni. Tego, że zmniejszy się zatłoczenie ulic, chodników. Może nawet będzie mniej agresji na drodze. Tego, że będzie czystsze powietrze.
Jest alternatywa, a nazywa się BAGS/MOBILIS. Czy po wprowadzeniu ceny 2/2,5zl za przejazd przez miasto zmniejszyło się zatłoczenie ulic i chodników? Czy powietrze w Mińsku jest brudne? Poproszę dane na ten temat i analizę o ile będzie czystsze po wprowadzeniu w życie komunikacji takiej jak planuje miasto.
Tego, że ludzie mając sprawną i tanią komunikację po mieście będą zadowoleni i lepiej obsłużą klienta, że jeżeli są sprzedawcami, urzędnikami.
Jesteś mi winna chusteczki, bo ze śmiechu oplułem monitor.