Trochę lipa, kiedyś rozmawiałam z księdzem 'normalnym' i powiedział, że 'co łaska, to znaczy co łaska' to raz, a dwa, jeżeli np ksiądz nakazuje Ci dać za ślub tyle i tyle, możesz to zgłosić do biskupa, bo ksiądz nie ma prawa żądać ani kwoty ani wskazywać minimum.
A że zapisał sobie? No tak, potem coś będziesz chciał w kancelarii to będzie patrzeć ile żeś dał -.-
Nieładnie, dobrze, że ja nie mam takich doświadczeń.