Jaro Kaczyński w Mińsku

W niedzielę wybory uzupełniające do Senatu.
Pamiętajcie, że będziecie wybierać nie tylko pomiędzy PO, a PISem?

Postaw na nową jakość. Zagłosuj na Krzysztofa Bosaka reprezentującego Ruch Narodowy.

- Krzysztof Bosak jest najmłodszym a zarazem najbardziej doświadczonym kandydatem spośród startujących. Jest wieloletnim działaczem społecznym i politycznym i jako jedyny ma doświadczenie "w wielkiej polityce" - był posłem na Sejm RP.

- Krzysztof Bosak nie sprawuje żadnej funkcji publicznej, w przeciwieństwie do kandydatów PO i PIS, którzy w przypadku zwycięstwa muszą zrezygnować z zajmowanych stanowisk (Pan Jaszczuk jest burmistrzem Mrozów, Pani Koc zasiada w sejmiku województwa). Ich rezygnacja, związana z rocznym zasiadaniem w Senacie na zastępstwie, wiązałaby się z przerwaniem aktualnej pracy i zamieszaniem związanym ze znalezieniem zastępstwa itd. Przez rok pracy w Senacie oboje nie zdążą nawet zapoznać się ze jego specyfiką - po co przerywać ich wspaniałe (tak twierdzą w PO i PISie) kariery na poczet rocznego zastępstwa?
Za dwa miesiące wybory samorządowe, może będą chcieli wrócić i wystartować znowu u siebie? Co wtedy?

- Senat nie ma kompetencji do załatwiania spraw lokalnych, dlatego lokalni działacze nie muszą się sprawdzić w jego pracach. Postaw na doświadczonego polityka. Sprawdzonego na krajowym (i nie tylko) szczeblu.

- Czas na Radykalną Zmianę - poprzyj osobę i organizację spoza politycznego mainstreamu. PO, PIS, SLD mieli swoje szansę. Wykorzystali ją jedynie do zrobienia osobistych karier.

- KNP nie zdołał wystawić kandydata w tych wyborach - zagłosuj na Krzysztofa Bosaka - to powinien być naturalny "drugi wybór" elektoratu KNP.

przypomnijmy 2 pierwsze akapity postu




cały post jest o PIS, chodziło w nim o dowalenie PIS-owi dlatego sugerowałeś w nim, że to PIS miał rekordową ilość stanowisk wicemarszałków w całej historii Polski i nikt w całej historii Polski nie miał takiej ilości stanowisk co PIS – świadczy o tym wymieniona ilość wicepremierów, ministerstw czy sekretarzy – przecież nie należą one do opozycji !!

cały przekaz miał być jasny – dołożyć PIS, co do tego nikt chyba nie ma wątpliwości
teraz wijesz się jak piskorz i dodajesz nawet te stanowiska które dostała opozycja!! I nie miało to nic wspólnego z „poszukiwania koalicjanta” – chyba, że tą karkołomną tezę jesteś wstanie znowu w sposób POkrętny „udowodnić”.

Wcześniej było o sejmie, teraz senat.
pozycja 1 to marszałek.

senat V kadencji 2001-2005
1. SLD Pastusiak
2. SLD Danielak
3. SLD Jarzembowski
4. Blok Senat Kutz

senat VI kadencji 2005-2007
1. niezależny Borusewicz
2. PIS Putra
3. PIS Legutko
4. PO Ziółkowski
5. niezależny Płażyński

senat VII kadencji 2007-2011
1. PO Borusewicz
2. PO Ziółkowski
3. PO Bochenek => Sztark
4. PIS Romaszewski

sejm VIII kadencji od 2011
1. PO Borusewicz
2. PO Pańczyk
3. PO Wyrowiński
4. PIS Karczewski

widać ile tego PIS-u było na stołkach w senacie? jak komuniści (SLD) wygrali wybory w 2001 to obsadzili 3 stanowiska, tak samo PO w 2007 i 2011. Mimo, że w 2005 PIS wygrał wybory do senatu (48 senatorów) to oddał stanowisko marszałka senatu Borusewiczowi, zachowując dla siebie 2 stołki vice. Borusewicz wtedy kandydował z Komitetu Wyborczego Wyborców Bogdana Borusewicza. W 2007 i 2011 Borusewicz kandydował już z list PO.

pełny obraz stanowisk mamy po zsumowaniu stołków w prezydiach sejmu i senatu dla zwycięzców wyborów, SLD-PO-PIS:
2001-2005 ----- SLD-4; PO-1; PIS-1
2005-2007 ----- SLD-1; PO-2; PIS-3
2007-2011 ----- SLD-1; PO-5; PIS-2
2011- ----------- SLD-1; PO-5; PIS-2

w czasach rządów PIS mamy dla PIS 3 stołki
w czasach rządów SLD mamy dla SLD 4 stołki
w czasach rządów PO mamy dla PO 5 stołków (przez dwie kadencje)

Phi Beta zaczynasz mataczyć i konfabulować.



dla którego koalicjanta? przecież koalicjanci w pierwszej kolejności obsadzają między siebie stanowiska a to co zostaje dostaje się opozycji

ale zacznijmy od początku
sejm V kadencji 2005-2007 rozkład mandatów:
1. PIS --- 155
2. PO --- 133
3. Samoobrona --- 56
4. SLD --- 55
5. LPR --- 34
6. PSL --- 25
7. MN --- 2
Razem 460.

Mówiło się o koalicji PO-PIS – nie powstała.
Skoro nie wyszło nr1 z nr2 to następna na liście była Samoobrona (nr3). 1+3 dawało 211 posłów. Większość to 230+1. Brakowało jeszcze. Koalicja z 4 była ideologicznie nie możliwa. Także dwie partie chłopskie w jednej kolacji – niemożliwe. Inna opcja 2+4+6 dawała 213 – za mało. Nie było innej możliwości niż 1+3+5. Razem dawało to 245 posłów. Zostawało albo ponowne wybory albo ta koalicja. Ponowne wybory nic by nie zmieniły bo ludzie przy urnach wybraliby ponownie te same osoby. Tak jak to miało miejsce przy ponownych wyborach w okręgach w których wybory okazały się nieważne i były powtórzone. Dlatego Kaczor w mojej ocenie musiał podjąć współpracę z Lepperem. Takie PISowskie „nie chem ale muszem”. Innej opcji nie było.

Wracając do wicemarszałków. 245 posłów wystarczająco żeby powołać wicemarszałków jakich się chciało i ilu się chciało. Wicemarszałków wybiera się bezwzględną większością głosów – czyli jak masz 230+1 to nie musisz się na nikogo oglądać.

Gdyby koalicja była pazerna i nie chciała nikogo do prezydium – to nikt nie mógłby podskoczyć. Zatem mogło być na przykład tak:
1. marszałek z PIS
2. wicemarszałek z Samoobrony (Lepper był także wicemarszałkiem za rządów SLD i L.Millera)
3. wicemarszałek z LPR

lub mogliby mieć po kilku. Kopnąć w doopę opozycję a stanowiska rozdzielić między siebie.

Phi Beta byłby zadowolony, że mamy oszczędności a że ze szkodą dla demokracji. No cóż. Takie życie. Ale tak nie było. Nie zawsze tanio znaczy dobrze. Swoich „vice” dostali: PO-PSL-SLD aby mieli wpływ na pracę sejmu.

Więc to co chcesz udowodnić to jest jakaś totalna bzdura. Ale jestem ciekaw tej twojej wersji? Co tym razem wymyślisz? Tylko w odpowiedzi postaraj się unikać tego pseudo naukowego języka – na tym prostym forum brzmi komicznie, chyba, że jest to element jakiegoś twojego samo dowartościowania.


=================================
=================================

z innej beczki

dla Phi Beta będzie zagadka - sam się o nią prosił

powiązana luźno z tematem, nieściągnięta z google (tam ich pełno)
oczywiście poczekam, nie musisz się śpieszyć i zasłaniać brakiem czasu, napisałeś:


Pod tym linkiem jest informacja o kadencji Senatu z czasów PIS-u u władzy 2005-2007:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Senatorowie_VI_kadencji_S...


zagadka dotyczy ilości senatorów
mamy:
Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość (48 senatorów)
Klub Senatorów Platforma Obywatelska (33 senatorów)
Senatorski Klub Narodowy (7 senatorów)
Koło Senatorów Niezależnych i Ludowych (6 senatorów)
Klub Parlamentarny Samoobrona RP (2 senatorów)
Klub Parlamentarny Sojusz Lewicy Demokratycznej (1 senator)
Senatorowie niezrzeszeni (1 senator)

biorę kalkulator i liczę: 48+33+7+6+2+1+1 = 98 ???

coś mało, wszak senat liczy 100 senatorów, ale może się mylę, zaglądam do Konstytucji RP art. 97.1 i tam jest: „Senat składa się ze 100 senatorów.”

poniżej w wikipedii jest jeszcze:
Senatorowie, których mandat wygasł w trakcie VI kadencji (3 senatorów).
Ale to i tak 98+3=101 Teraz znowu za dużo?

Zagadka: o co chodzi?




A na razie PiS... (dobre)

jakie znowu „10 pożarów”? – spór jest o ilość stołków marszałków i vice dla koalicji, gdzie pozostałe?




Skoro sympatyzował z PIS-em to dlaczego nie kandydował z list PIS? Dwa lata później już nie miał takich oporów. W 2005 taki był on PIS jak i PO.

W jednym z wywiadów Borusewicz mówi:
B.B.: „Niektórzy uważają, że polityk powinien być przypisany do ugrupowania, jak chłop pańszczyźniany do ziemi. Mój wybór na marszałka Senatu w 2005 r. był jedynym wspólnym działaniem PO-PiS-u. Gdybym był wybierany dwa tygodnie później, nie otrzymałbym 99 głosów na 100.”

w innym z wywiadów mówi:

B.B.: „Popieramy się wzajemnie, popiera mnie nie tylko Leszek Kaczyński i PiS, ale także Platforma Obywatelska. Pomorze to takie szczególne miejsce, dające przykład współpracy i zgody. Znamy się zresztą wszyscy od lat i współpracowaliśmy w o wiele trudniejszych warunkach niż obecnie.”

Jak pisałem wyżej, w 2007 r. Borusewicz już nie krył się pod szyldem „kandydata niezależnego”, ale startował do Senatu z listy Platformy Obywatelskiej (tak samo jak w 2011 r.). W 2007 miał propozycje zarówno od PIS jak i PO.

Nie za dużo tych kandydatów „niezależnych” popieranych przez PIS. A co z własnym KW PIS z Gdańska?



teoria spiskowa dziejów






tak czułem, że zaraz się tego uczepisz,
to, że krytykuję zadłużenie nie oznacza, że jak już Jakubowski i RM decydują coś robić, to trzeba to zrobić jak należy. Jako przykład podam inwestycję „na przebudowę Miejskiej Szkoły Artystycznej wraz z budową sali koncertowej.” Kosztorys był (z pamięci) na coś około 11 milionów złotych a wybrano wykonawcę który zaproponował coś około 6 milionów. Po wygraniu przetargu i przystąpieniu do inwestycji domagał się dodatkowej kasy. Wydaje mi się, że dwa razy udało mu się wyciągnąć kasę a za trzecim Jakubowski stracił cierpliwość. Dlatego uważam, że „nie zawsze tanio znaczy dobrze”. Drugi przykład. PO obiecywała autostradę do Mińska. Zamiast tego będziemy mieć drogę w standardzie „drogi ekspresowej”. Niby jak mówi Jakubowski to „prawie jak autostrada”. Ale to „prawie” robi tu kolosalną różnice. Można porównać standard autostrady i drogi ekspresowej. Inwestycja w autostradę byłaby droższa ale korzystniejsza.




OK.



sympatie Borusewicza i Płażynskiego lub takie „coś za coś” to nie to samo co bycie w koalicji
to domysły i spekulacje, opozycji także zdarzy się przecież zagłosować czy poprzeć coś co przygotuje koalicja

reasumując, w kadencji 2005-2007:
koalicja: PiS+Samoobrona+LPR ----------5
opozycja: niezależni+PO+SLD+PSL ---- 6

dla porównania, w kadencji obecnej:
koalicja: PO+PSL --------------------------- 6
opozycja: SLD+PIS+Nowicka ------------ 4



zagadka to zagadka
miała być nieścisłość więc była
sam także korzystam z wikipedii i nie wiem po co się tak spinasz

prawidłowo w mojej ocenie jest właśnie na stronie senatu
dla porównania senatorowie następnej kadencji są już opisywani inaczej:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Senatorowie_VII_kadencji_...
mamy już „senatorowie wybrani”, czego nie było przy opisie wcześniejszej kadencji i tu jest właśnie niechlujstwo i nieścisłość wikipedii

w opisie tej wcześniejszej kadencji w „Senatorowie, których mandat wygasł w trakcie VI kadencji”, dowiemy się, że „Elżbieta Gelert (wybrana z ramienia PO) do 12 listopada 2006, wybrana na radną Elbląga” ale już kto ją zastąpił nie. Brak jasnej informacji. Zastąpił ją Władysław Mańkut (LiD).

Natomiast w opisie następnej kadencji są bardziej szczegółowe dane kto kogo zastąpił. A jedynie przynależność klubowa jest podawana na koniec kadencji.

Niechlujstwo wiki polega także na braku jednolitych schematów co do opisywanych haseł.