Sędzia Tuleya: Czuję niesmak i dyskomfort. Umarła przyzwoitość
rezes PiS, była premier, obecny szef rządu oraz ponad dwustu innych posłów tej partii mogło - według sędziego Igora Tuleyi - składać fałszywe zeznania w związku ze słynnym "posiedzeniem Sejmu" w Sali Kolumnowej w grudniu 2016 roku. Na początku zeszłego roku sędzia złożył w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury - a ta odmówiła wszczęcia śledztwa. Teraz, w grudniu tę decyzję podtrzymał sąd - co zamyka tę sprawę. - Czuję niesmak i dyskomfort. W tym przypadku wali się autorytet wymiaru sprawiedliwości - mówi Onetowi sędzia Tuleya.
Latem 2017 roku warszawska prokuratura umorzyła śledztwo ws. "posiedzenia Sejmu" na Sali Kolumnowej
Tę decyzję zaskarżyła opozycja - sprawa trafiła właśnie do sędziego Tuleyi
Ten uznał, że śledztwo należy bezwzględnie przeprowadzić, jednak prokuratura - w maju 2018 - ponownie podjęła decyzję o jego umorzeniu
Wcześniej, w styczniu zeszłego roku sędzia Tuleya złożył do prokuratury zawiadomienie, dotyczące możliwości popełnienia przestępstwa składania fałszywych zeznań przez ponad dwustu polityków PiS - o jego szczegółach poinformowała "Gazeta Wyborcza"
Także to śledztwo zostało umorzone - a w grudniu decyzję prokuratury podtrzymał radomski Sąd Rejonowy, na niejawnym posiedzeniu. Decyzja sądu jest ostateczna
- Wciąż wierzę, że Polska jest państwem prawa jednak ta sprawa nie jest tego najlepszym przykładem - mówi Onetowi sędzia Tuleya
Magda Gałczyńska, Onet: Czołowi politycy PiS mieli - według złożonego przez pana zawiadomienia do prokuratury - składać fałszywe zeznania ws. swobodnego dostępu do Sali Kolumnowej w grudniu 2016 roku. Jak pan się teraz czuje, kiedy Sąd Rejonowy w Radomiu podtrzymał decyzję prokuratury o niewszczynaniu śledztwa w tej sprawie?
https://www.onet.pl/?utm_source=wiadomosci_viasg&a...