chemia niemiecka za rozsądne pieniążki-gdzie?

a najważniejsze to fakt że te rzeczy maja w 100% niemieckie bez ściemy

A może tak zamiast tej chemii jaka by ona nie była i skąd to warto pomyśleć o naszym zdrowiu i zdrowiu naszych dzieci. Proszki, płyny, domestosy i inne kilery zanieczyszczają naszą planetę.Te same efekty można uzyskać stosując babcine sposoby a przy tym oszczędzić na zdrowiu i na portfelu.Przecież nasze babcie nie miały tyh wszystkich specyfików :)

Borowka, myślisz o sodzie oczyszczonej, occie, soli kuchennej?
Podrzuć jakieś pomysły, chętnie się dowiem i nie wykluczone, że skorzystam.

Borowka pewnie pamieta pranie w balii przy pomocy tary szarym mydłem,a płukanie w strumyku przu pomocy kijanki,z pewnością dla zdrowia i środowiska lepiej.Tylko juz nie sa dostepne te sprzety ktore wymienilem.

zwykle z zagranicy przywoziłem jakieś pamiątki, słodycze czy alkohol
teraz dodatkowo do testów przywiozłem jeszcze ... kapsułki do prania

jak ktoś chce porównać ceny w Mińsku z tymi na zachód od PL i zastanawia się czy warto kupić na miejscu w PL czy przy okazji zagranicznego wyjazdu, to w Austrii 24 kapsułki Persil do koloru (zdjęcie) to koszt 6,50 euro, po przeliczeniu wychodzi jakieś 1,20 złotych za 1 szt.

a czy będą lepsze to się okaże :)

Oskar nie musisz być złośliwy. Przez takich właśnie ignorantów wszystko jest zanieczyszczone. Tak sie tylko wydaje ale płyn do tego płyn do tego proszek do tego proszek do tamtego.We wszystkim mnóstwo chemii, która trafia do gleby a potem ją zjadamy w pożywieniu.Nie pamiętam czasów prania w strumyku bo aż taka stara nie jestem jak sugerujesz.
Pimki są różne sposoby i na różne rzeczy m.in. miałam na myśli ocet i sodę. Zależy co chcesz osiągnąć i co akurat potrzebujesz.Jest mnóstwo przepisów i porad w internecie trzeba tylko poszukać np. do odkamieniania czajnika czy pralki najlepszy jest kwasek cytrynowy nie żaden Calgon..Polecam blog Zielony Zagonek jest tam mnóstwo porad i przepisów na nietoksyczne środki czystości.

Widziałem też sporo tego jest na allegro.

borowka-to nie było złośliwie tylko żartobliwie.Natomiast z pewnością masz dużo racji . Jestem pewny,że dużo ludzi (większość) po prostu nie wie żeby coś zastąpić czymś,bardziej ekologicznym i z pewnością tańszym.

Jeśli tak to przepraszam.Inaczej to odebrałam.
Wiesz nie wydaje mi się, że to niewiedza tylko lenistwo. Nie trzeba mieć doktora żeby wiedzieć, że wszystko co jest naturalne jest zdrowe i nietoksyczne.To samo tyczy się pożywienia.Jak widzę co ludzie jedzą albo czym karmią dzieci to woła o pomstę do nieba. I wybacz ale dla mnie to nie jest niewiedza tylko zwyczajnie "głupota".Nie obrażając nikogo.