2012-01-22 23:22:55
Witam, moje pytanie może jest dziwne, ale dotyczy przestrzegania prawa. W dniu dzisiejszym w miejscu, gdzie widnieje tabliczka" nie deptać zieleni" stanął śniegowy bałwan. Kto powinien ponieść konsekwencje deptania trawnika? Ci, którzy przyczynili się do do tego precedensu, czy sam bałwan. Straż miejska wezwana do tego zdarzenia nie załatwiła sprawy, gdyż jedyny śnieżny świadek tego zdarzenia uparcie nie udzielał odpowiedzi na zadawane przez straż miejską pytania. Straż zakończyła swoją interwencję jedynie na słownym upomnieniu. Jednak mimo to, wydaje mi się, że bałwan jest niewinny, a sprawcy zdarzenia nie zostali pociągnięci do odpowiedzialności. Pozdrawiam.