Szanowny Panie Burmistrzu!
Mam działkę pod Mińskiem i bywam w mieście dość często. Z przyjemnością obserwuję, jak się rozwija i pięknieje. Na pewno duża to Pana zasługa, bo jaki pan, taki kram. Pomysł rozbudowy placu przed pałacem Dernałowiczów przedni, tylko stanowczo oponuję przeciw kostce granitowej, dobrze, że nie na całym placu. To zupełnie niepotrzebna, durna i kosztowna pseudohistoryzacja. W Warszawie zrobiono tak na Krakowskim Przedmieściu, Marszałkowskiej i Placu Konstytucji. Tysiące kobiet tę kostkę granitową przeklina. Po tym nie da się chodzić na obcasach i w pantoflach na cienkiej podeszwie. W dawnych czasach kostki granitowej nie stosowano, bo w zaborze rosyjskim nie było kamieniołomów granitu. Stosowano raczej, też niewygodny bruk z kamieni polnych lub kostkę z czarnych bazaltów wołyńskich. Bazalty mamy na Dolnym Śląsku. Podobają mi się planowane "meble miejskie" o niebo ładniejsze niż na "zrewitalizowanej" Francuskiej na Saskiej Kępie.
Niech Pan tylko nie zabrania pluskać się dziatwie w fontannie w dzień upalny. Plac musi żyć.
Wiele zdrowia i sukcesów dla Pana i Zespołu!