Czuła potworny ból, ale o tym, że została zgwałcona, dowiedziała się z filmu, który znalazła w swoim telefonie. Gwałciciele wszystko to, co jej robili udokumentowali smartfonami. Swoimi i Edyty. Te obrazy pierwsza zobaczyła matka.
– Zrobiło mi się słabo. Żadnemu rodzicowi nie życzę, żeby zobaczył coś równie drastycznego – mówi pani Marta. – Ten widok będzie mnie prześladował do końca życia. Koledzy ćwiczyli na mojej nieprzytomnej córce swoje fantazje erotyczne, jakby grali w plugawym filmie pornograficznym. W reportażu stacji TVN pt. "Uwaga!" matka opowiadała, że zobaczyła córkę bezwładną, jakby nieżywą. Z siną twarzą, sinymi ustami, językiem na wierzchu. Gwałconą na różne sposoby, wielokrotnie, przez sześć godzin."
- wracamy do sprawy gwałtu w dolnośląskiej wsi. Przeczytajcie więcej o sytuacji nastolatki i o naszej pikiecie pod sądem w Legnicy:
https://kobieta.onet.pl/dobrzy-chlopcy-nie-gwalca/lmt5zsp?fbclid=IwAR0YuJ8AV6jWnCFmDWotZamJY359f54OWzLJFvJ3mF7zWR8VINChTEe5KSE