AtrapyNo i stało się to, co się stać musiało. Na stacji PKP Anielina dochodzi do aktów wandalizmu. Pozostawiane na nieformalnych, przystacjowych parkingach samochody podróżnych, w niewyjaśnionych okolicznościach i pod osłoną nocy zyskują nowe, wątpliwej jakości „ozdobniki" w postaci rys ciągnących się przez całą długość pojazdów.
Obserwacje i wnioski. Mińskie peryferia. Poezja. Literatura. Spacery po mieście w słońcu i w słocie. Muzyka. Sport. Trochę tańca. Garść prawie filozoficznych uwag i prawie socjologicznych spostrzeżeń. Kilka zdjęć. Mój mińsko-mazowiecki blog."