Kto to był Karski?Kto to był Karski - wielu z nas wie (choć pewnie i tak nie wszyscy). Nasze potoczne o nim wyobrażenie podsumowuje opinia Clintona: „Ryzykował życiem, potajemnie odwiedzając getto w Warszawie, przemierzając okupowaną Europę, by dostarczyć wolnemu światu wieść o Holokauście". I tyle. Przeczytanie biografii Karskiego napisanej przez Jerzego Korczaka spowodowało, że symbol kuriera Polski walczącej, niosącego ważne wieści dla możnych tego świata, zmienił się dla mnie w symbol zupełnie innych treści.
Program wyborczyW dzisiejszej Rzeczpospolitej można znaleźć obrazek satyryczny, na którym widać polityka mówiącego do swoich wyborców: „czy jest na sali ktoś, kto pamięta mój program wyborczy?".
Nie wiem jak inni, ale ja pamiętam.
Korasy, korki, koreczkiPamiętam, że jak kiedyś wyszedłem w pracy, żeby załatwić coś w mińskim urzędzie, to widok, jaki zobaczyłem, wprawił mnie w osłupienie. Mnóstwo ludzi, mnóstwo samochodów, jak nie przymierzając w dzień targowy. Ten „dzień targowy" stał się u nas normą. I wszechobecne, wszechczasowe korki.
BachataPoprzednim razem, kiedy pisałem o tańcu, pisałem o salsie, tańcu w Mińsku pewnie zupełnie nieznanym, ale dość popularnym w Warszawie. Tym razem dwa słowa o tańcu jeszcze mniej znanym w Mińsku, bachacie. Jeśli salsa w powszechnej świadomości jest "goraca", to co powiedzieć o bachacie?
Serce łamaneCodziennie łamią mi moje skołatane, patriotyczne serce. Łamią mi je do spółki cudzoziemcy, politycy i moi rodacy. Przeraża mnie bezrefleksyjność polskiego społeczeństwa. Ono jakby czekało z utęsknieniem na kłamstwo, bo jest tak słabe, że się smiertelnie boi prawdy. A wczoraj "świętowaliśmy" Dzień Niepodległości.
Obserwacje i wnioski. Mińskie peryferia. Poezja. Literatura. Spacery po mieście w słońcu i w słocie. Muzyka. Sport. Trochę tańca. Garść prawie filozoficznych uwag i prawie socjologicznych spostrzeżeń. Kilka zdjęć. Mój mińsko-mazowiecki blog."