Wonsz bardzo trafnie się wypowiedział, również omijałbym humanistyczne nauki. Kwestie IT, cyber to kierunek, w którym trzeba iść. Chociaż z perspektywy lat stwierdzam, że Laska w "Chłopaki nie płaczą" miał rację". Jeśli nie połączysz kariery z pasją, chociaż w jakimś zakresie to potem masz może hajs, ale też 35-40 lat i czujesz się już wypalony.
Dodatkowo językowo się rozwijać. Oczywiście, że angielski to podstawa, ale powinno się też mądrze wybrać trzeci język. Chiński to niegłupi wybór, tak myślę.