Zalew Karczunek

Ano tak się stało, że bardzo fajna ta inicjatywa Kałuszyna ( w ogóle widzicie jak Mrozy czy KałUSzyn się ślicznie rozwija?)..ktoś ładnie wpompował dudki w tę inwestycję..oby im pykło i nabrało jedynie pozytywnych oddźwięków ..sens w tym jest bo i rozmach na miarę rowerów/kajaków/plażówki/rozrywki może uprzyjemnić na rozległej plaży/wodą ( strach niekiedy wzbudza trwoga, że to długo tak nie zostanie..a to zmienna czystość/kultura osobników wszelkiej maści hmm jak skończyła Marianka widać)..ale pozostaje życzyć /wspierać tak zacnym pomysłom poparcia wszelkimi kończynami ludzików powiatu miń ;)pzdr

A ktoś podrzuci jak tam dojechać z Mińska? Jakaś mapka?

Koło stadionu Victori Kałuszyn znajduje się ten zalew.
Jedyny minus, że nie ma sklepu w pobliżu lub jakiegoś baru na terenie zalewu.

Wstęp wolny, czy coś się płaci?

Wolny. Miejsce które ma służyć Nam wszystkim ale niestety po pierwszym weekendzie od otwarcia obawiam się że nie uszanujemy tego miejsca zbyt długo. Plażowicze-sprzątajcie po sobie bo miejsce fajne i nie możemy go zmarnować

Kałuszyn wiele zyskał ale i wiele straci przez niestety "mińszczaków". Zgodzę się z Regi, że syf niesamowity pozostawiają po sobie przejezdni, puszki po piwach i pobite butelki po wódce, w które wdepnąłem i mam obydwie nogi pokaleczone. Odśnieżanie, sklepy są po drodze ale po co na plaży? Żeby było można się nawalić? W niedzielę byłem świadkiem jak najebany łepek tłukł dziewczynę w samochodzie, gówniary z piwskiem i papierochami wśród dzieci, mamusia z dzieckiem ledwo odstawionym od cyca siedziała i chlała piwsko. Wstyd.. To mają być plażowicze? Hołota z miasta która nie umie uszanować czegoś pięknego. Nie dziwię się że Wasza Marianka upadła.

janekolo-bardzo mocne słowa ale zgadzam się z Tobą, najpierw wymagajmy od siebie a potem od innych.Sam byłem świadkiem jak pewien pan zakopywał na plaży puszki po piwie, przecież to duży wysiłek wyrzucić je do śmietnika.

planowałem tam pojechać ale już mi się nie chce...
chyba lepiej iść na basen się pomoczyć albo na Pogorzel pojechać

Plażuje tam od kiedy właściwie było można i było super, ale po wielkim otwarciu wszystko się zmieniło, naprawdę brak jakiegokolwiek szacunku do miejsca które przecież jest dla Nas, nikt nie chce odpoczywać na śmietniku a zdecydowana większość niestety uparcie dąży do tego aby nim się stało. I niestety mimo że jestem mińszczanką a w Kałuszynie tylko bywam zgadzam się że w momencie kiedy miejsce to było znane tylko miejscowym było zdecydowanie bardziej szanowane, tak jak i zresztą park w Kałuszynie, tez fajnie zrobiony, doskonały na niedzielny relaksik, dostępny w aktualnym wydaniu od roku, no ale wystarczyło wielkie otwarcie zalewu, goście z innych miast i miasteczek i kwiaty w parku powyrywane walały się po ulicach. Szczerze mimo ze sama musiałabym płacić za pobyt nad Karczunkiem to wolałbym żeby płacić było trzeba, uchroniłoby to chociaż trochę przed towarzystwem które przydało by się określić mocnym epitetem ale nie będę tego robić na forum. Przykro naprawdę przykro że tacy jesteśmy i wstyd mi za to

byłam i podobało mi się. śmietniki pełne ale na plażyczce czysto. na szczęście mam tylko dobre wspomnienia

wideo od 7.35 ;-)

http://www.tvp.pl/warszawa/informacyjne/kurier-m...

janekolo, sorki, ale co to stwierdzenie, że "mińszczaki bałaganią". W tym momencie obraziłeś mnie! Dlaczego nie zwracasz ludziom uwagi, jeśli widzisz, że robią źle?! Ja reaguję i nie rzucam obelg w kierunku grupy, a zwracam się do jednostek. Czy szowinistyczne nastawienie mieszkańców Kałuszyna do reszty świata macie w genach? Z góry przepraszam, jeśli kogoś uraziłam tą wypowiedzią, ale bywamy (jednostkowo) w różnych stronach świata i uogólnianie zawsze jest krzywdzące. Uważajmy na słowa i odpowiedzialnie reagujmy na zachowania innych. Może świat będzie lepszy... .

Obiecuję, że choć nie będzie mnie w tym miejscu, w najbliższą sobotę poproszę policję o skontrolowanie plaży nad zalewem. Nie wybierałam się tam, a teaz, jako "mińszczak" tym bardziej nie odwiedzę miasteczka... Nie napiszę, bo bym kogośmogła obrazić.

@janekolo : Skoro Mińszczanie to hołota z miasta to Ty jesteś burakiem ze wsi. sorry, ale twój ton wypowiedzi prowokuje mnie do tego samego. Skąd wiesz, że to byli mińszczanie? złapałeś za rączkę i zapytałeś? Poza tym nie ważne kto, co i jak. Tego typu opinie wyzwalają tylko agresję. Trzeba po prostu zwracać uwagę takim ludziom, bądź wzywać odpowiednie patrole.

Marzy mi się, pewnie jak i wielu mieszkańcom tej gminy super miejsce na lato, gdzie można byłoby popływać, pograć w tenisa itd.. Stąd trzymam kciuki za zalew w Kałuszynie.

Marianka upadła przez brak funduszy, niefiltrowana woda robi się gnojem. Poza tym to miejsce było rewelacyjne przez wiele lat. Niestety potrzebny jest spory wkład finansowy, liczę, że kiedyś uda się ją odbudować.

Mam pytanie. Ile trwała wysypka po kąpieli i jak ją zwalczyć?

wera wysypka pozostaje na około3 dni lub 2 noce.Trzeba ją smarować specjalnym szuwaksem i zawsze pod włos.Koniecznie trzeba zbić zmienione miejsca łozinową witką oraz kiedy już będzie po splunąć przez lewe ramię

czyli jednak coś nie tak z wodą? bo już sama nie wiem czy wierzyć w opowiadania o wysypce czy 'nie tammmm wszystko ok'

Omijajcie to miejce z daleka a szczegolnie wode po kapieli wystepuje uciazliwa wysypka.Fakt miejsce samo w sobie ladne ale po niedzielnej kapieli walcze z wysypka na ktora nic nie dziala,u corki i meza wysypka wystapila zaraz po wyjsciu z wody byla mniej intensywna i minela po kilku " drinkach " z wapna u mnie pojawila sie po 12 godzinach bardzo intensywna,na calym ciele z ktora wapno nie daje rady.

też słyszałem o wysypce po kąpieli tam... chyba jakiś sanepid czy coś powinien przyjrzeć się tej wodzie...

Byłam wczoraj nad zalewem ze znajomymi i u nas również wyskoczyła wysypka-coś w rodzaju czerwonych, swędzących krostek przypominających ukąszenie komara. Wysypka pojawiła się na całym ciele, a w szczególności na rękach i nogach. Przed wejściem na teren zalewu mój znajomy zauważył tabliczkę informującą o zakazie kąpieli, więc coś w tym jest.