No bo jak traktować poważnie lekarza, u którego wizyta przebiega przykładowo tak:
wchodzisz, lekarz ma już Twoje ostatnie wyniki badań (bo trafiają tu bezpośrednio z laboratorium), mówi, że wszystko jest na stałym poziomie (ty nie widziałeś wyników bo zostają w karcie) proszę brać lekarstwa jak do tej pory, tu proszę recepta i termin następnej wizyty - z datą np.25.05.2014... Dziękuję do widzenia ..........
dawno nie widziałam takiej wizyty i takiego lekarza...... wiem, powiesz pewnie, że mogę pytać, rozmawiać itp.. owszem ale nie o to chodzi, ja poczułam się jak sprzęt który trzeba naoliwić, a reszta jakoś tam wytrzyma (albo nie) - i następny proszę.