Witam,
Chcąc przestrzec innych przed stratą czasu i niepotrzebnymi nerwami poniżej (nieprzyjemna) historia kontaktu z właścicielem komisu "AUTO KOMIS Jan Rogowski".
Szukając auta dla siebie odwiedziłem ten komis, gdzie po wybraniu egzemplarza, który wpadł mi w oko:
- pojechałem na stację diagnostyczną celem sprawdzenia auta (koszt 50 zł plus czas)
- odwiedziłem następnego mechanika (koszt 50 zł plus czas i wcześniejsze wyjście z pracy)
(żeby dojechać do mechanika musiałem zatankować z własnej kieszeni!? 25 zł)
- po obu wizytach przeszliśmy do negocjacji. Dogadaliśmy kwotę, choć właściciel komisu niechętnie w ogóle chciał rozmawiać na ten temat (mimo, że w ofercie na www było "do negocjacji" i auto miało mankamenty, które nie wymienione zostały w treści ogłoszenia).
- po jednym dniu załatwiania papierkologii, kiedy przyszło do realizacji umowy słownej, transakcji okazało się, że właściciel sprzedał już te auto.
- odwiedziłem komis z pytaniem: "jak można umawiać się, a dzień później łamać dane słowo" - właściciel unikał tematu, nie widział żadnej winy po swojej stronie, odwracał kota ogonem jak tylko mógł, kręcił, aż w końcu uciekł do swojej budy.
Podsumowując: straciłem kilka groszy, sporo czasu i nerwów. NIE POLECAM AUTO KOMIS Jan Rogowski za wyjątkowo nieprofesjonalne podejście do Klienta. Tym, którzy się zdecydują życzę więcej szczęścia.
Krystian