Mińskie drewniaki

Kolejny drewniak odejdzie w niepamięć,który stoi przy marcpolu,bo ludzi z niego wysiedlili i dechami dom zabili.Ciekawe komu miasto sprzedało lub sprzeda ten spory plac i na jaki cel pójdzie kasa ze sprzedaży.

i bardzo dobrze. coraz jest ich mniej ale wciąż "straszą".

http://www.bip.minsk-maz.pl/bip/205_umminskmazowiecki/fcke...

teren do kupienia za jedyne 1.761.000
kto kupi zobaczymy
a kasa trafi do wora bez dna czyli do miejskiej kasy


protokół z obrad rady Miasta Nr XLII_14 z 23.06.2014r
Michał Góras (Mińskie Forum) zapytał odnośnie planu sprzedaży terenu, co do którego 19 kwietnia 2013r. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego wydał decyzję, na podstawie której Miasto przystąpiło do eksmisji mieszkańców domu przy ul. Wyszyńskiego – czy Miasto może sprzedać teren wraz z mieszkańcami, którzy nie przyjmą zaproponowanego przez Miasto lokalu.
Zastępca Burmistrza odpowiedział, że Miasto dotychczas nie sprzedawało i nie będzie sprzedawało nieruchomości zamieszkałych przez mieszkańców. Wyjaśnił, że w budynku mieszkało 6 rodzin. Pozostała jedna osoba, która nie przyjęła propozycji, w związku z tym przedstawione zostaną jej inne rozwiązania.

Jakiś czas temu słyszałem,że na tym terenie wraz z terenem na którym jest marcpol w peerelowskim budynku,miał stanąć kolejny duży betonowy bunkier,ale chyba na bloki mieszkalne skończyło się eldorado.

źle napisałem
powinno być: kwota wywoławcza to 1.761.000

Pewnie niejeden"żyd" już zaciera ręce do przetargu i kto wie co tam stanie,bo teren jest ciekawy,gdyż obok jest posesja z drewniakiem i od strony ul.Okrzei spore dwa place z jedną nadpaloną ruderą.

Mińskie drewniaki to pierwsze co mnie zaskoczyło podczas pierwszej wizyty w MM. Niekoniecznie pozytywnie. Fajnie by było jakby ktoś o to zadbał. Niestety wszystkie się rozpadają i straszą. Jeżeli nie da się ich rewitalizować i nie są wpisane na listę zabytków - powinny zniknąć.

sportsman,posesja z drewniakiem jest własnością prywatną.

Drewniaki tylko oszpecają miasto. Co to za piękno jak idąc ulicą mijasz stare zawalające się drewniaki. ochyda!!!!

Pierwszy post na forum pisać tak brzydko,to jest dopiero ohyda!!!

ohyda

nora>co z tego,że posesja z drewniaczkiem jest prywatna?,te na Okrzei też są prywatne i pewnie wszystkie czekają na dobrą ofertę od developera.

Najgorsze ulice pod względem straszaków to chyba jednak Tuwima i Olsztyńska... Nie dość, że straszą drewniaki i rozpadające się ogrodzenia, to i ludzie nie bardzo nastrajający do samotnych spacerów.

sportsman,nie wszystko jest na sprzedaż.Właściciel dostał ofertę,ale nie zamierza tego sprzedawać.

W tych czasach wszystko można kupić za pieniądze,kwestia ceny.
Na rogu ul.Warszawskiej z Koścuszki też niebawem stanie jakiś betonowy moloch,bo wreszcie dogadali się co do ceny i sprzedali ostatnią działkę na tym terenie,który jest aż do urzędu miasta.Ciekawe co zrobią z tym dużym zabytkowym drewnianym ładnym domem i z dębem,pomnikiem przyrody.

KAMCIA ma rację - ohyda... już lepsze te nowe betony niż wszechobecne slumsy...
owszem jest też część zadbanych domów drewnianych, ale w mińsku to rzadkość... niestety

Jak dla was brzydkim i ohydnym drewniakiem jest ten na rogu Warszawskiej z Kościuszki,to gratuluję gustu.Mam wrażenie,że drewniaki nie podobają się ludziom pochodzącym z wioch zabitych dechami i te mińskie domy przypominają im pochodzenie przed którym chcieli uciec i o nm zapomnieć.

Każdy ma inny gust. Ja nie krytykuje ciebie wiec nie krytykuj mnie!!!! Po pierwsze nie pochodzie z wiochy tylko z Mińska. A jeśli chodzi o drewniaki to może by i były piękne ale najpierw trzeba o nie zadbać! Te o których mówie są zaniedbane i próchnieją. Gratuluje gustu. Jeszcze chwile i same się zawalą.

sportsmen, czy temat jest o tym danym jednym drewniaku, czy ogólnie???

ale skoro ci się podobają to nie wiem skąd Ty musisz pochodzić.

ale masz rację, że mińskie domy przypominają "wiochy zabite dechami"... ale tylko dlatego, że tak właśnie wyglądają w większości.

kamii - łatwo pisać, trzeba o nie zadbać. Trzeba mieć na to pieniądze i to duże. Na działce mamy ponad 50 letni drewniak, który chcieliśmy odremontować, aby przeprowadzić się tam z rodziną z małego, murowanego domku. Około 9 pomieszczeń na 2 piętrach byłoby wszystkiego - fajne ułożenie i dla wszystkich starczyłoby miejsca. Jak zaczęliśmy rozmawiać z fachowcami, to okazało się, że za kwotę remontu generalnego możemy postawić dom ok. 120m2 w stanie surowym. Większość drewniaków nie ma kanalizacji, wody - na to potrzeba projektów, wykonawców, dalej odnowienie w środku i na zewnątrz - nie dziwię się zatem, że drewniaki popadają w niepamięć. Ostatnio zauważyłam, że na ul. Daszyńskiego ktoś dobudowuje bodajże taras do drewniaka - nie wszyscy zostawiają je na pastwę losu. Ładnych drewniaków w Mińsku jest sporo, nie tylko zaniedbanych i do rozbiórki.