Każdy kto w swoim życiu wybudował chociaż jeden dom, wie że ściny pękają. I jest to normalne, bo budynek stabilizuje się na gruncie. Pęknięcia pojawiają się nawet 3 lata po zakończeniu budowy, więc szpachlowanie po roku od wybudowania ma niewielki sens. To jest normalne.
Miałem okazję mieszkać w różnych blokach i jak na razie wygrywa cegła (z końca lat '90 i później). Ciepła, solidna, estetyczna i rozkład pomieszczeń już był w niej planowany z głową.
Autorce tematu proponuję wybrać się w lato, w czasie największych upałów, do rodziny lub znajomych którzy mieszkają w bloku (najlepiej z wielkiej płyty) z oknami na południe. Sama się przekona, że otwarte okna i wiatrak nie pomagają, człowiek rano budzi się jak z kacem, a w dzień przy zwykłym zmywaniu naczyń czy sprzątaniu mieszkania można się nieźle wypocić, pochłaniając przy tym litry napojów. Znam to z własnego doświadczenia. Ale co kto lubi, przecież upalne lat trwa "tylko" 2 miesiące :-) Po 2 miesiącach udręki będzie radość z nasłonecznionego mieszkania, które przecież i tak będzie jasne nawet gdyby okna nie wychodziły bezpośrednio na południową stronę.