Nie każdy może biegać. I nie zawsze jedzenie mniejszych ilości jedzenia jest dobrym wyjściem. Ja jadłam naprawdę mało, raz, góra dwa razy na dobę, ale i tak nie chudłam, za to ciągle spałam i opadałam z sil. W końcu poszłam do dietetyka, do pani, która pracuje w Pracowni Psychorozwoju:
http://pajacyk.pl** - istnieje duże prawdopodobieństwo, że konto tego użytkownika zostało założone po to aby wklejać reklamy, linki sponsorowane, prowadzić marketing szeptany lub inne działania wykorzystujące nasz portal do promocji innych stron. Z tego powodu w tej wiadomości linki zamieniliśmy na takie, które kierują do stron prowadzących akcje charytatywne.
W otrzymanym jadłospisie miałam 5 posiłków, porcje też były dla mnie ogromne, już od dawna nie jadłam takich ilości jedzenia. Ale chudłam, bez ćwiczeń, co ważne, bo jak wspomniałam nie mogę ćwiczyć.