Ganglionu się nie wycina , strzykawką wyciąga galaretę która jest w środku. Dwa razy miałam taki zabieg i po miesiącu tworzył się nowy. Po roku od ostatniego zabiegu nagle znikł sam.
Hm ja mam problem nieco inny ale w tym obszarze. Teraz chodzę na fizjoterapię i na akupunkturę jeżdżę http://akupunkturapokrywka.pl/gabinet-akupunktury/ moim zdaniem się poprawia coś. Warto spróbować.
Watek został zamknięty ze względu na długi czas (minimum pół roku), jaki upłynął od ostatniego postu.