Deptak wzdłuż rzeki od na południe aż za Kaufland

Czy ktoś słyszał o pomyśle przedłużenia Bulwarnej wzdłuż rzeki przez most Himilsbacha, dalej pod wiaduktem kolejowym i przy Kauflandzie, aż do granic miasta. Coś ala deptak. Za kauflandem jest jakiś zakład przetwarzający plastik - teraz to istne wysypisko śmieci.
Ktoś coś może o tym słyszał?

Jakiś czas temu było głośnawo o tym, że mieli robić alejkę po drugiej stronie Bulwarnej, od mostu na Warszawskiej do mostu na Mireckiego, a także za wiaduktem kolejowym wzdłuż rzeki, tam gdzie jest obecnie ścieżka wiodąca na Łąkową wśród różnego kalibru śmieci. Jednak były to chyba obiecanki przedwyborcze, bo później ucichło o tym. A teraz idzie jesień z zimą, więc możemy o takich deptakach zapomnieć, tym bardziej, że zaczną się roboty budowlane przy budowie bloku mieszkalnego na Nadrzecznej, który będzie graniczył z już istniejącą dziką alejką przy Śmierdziance.

żeby ludzie przydreptali na taki deptak potrzebne są takie występy

przejzyj pytania do Burmistrza z dnia 2011.08.27 pod tytułem: Srebrnej pokrętne koryto... , z tego pomysłu zrealizowano trasy biegowo koło wielkiej sosny, mogliby zrobic alejke wzdłuż srebrnej az do lasków , byłoby fajne miejsce na spacery

Super koncepcja. Można zgłosić ją jeszcze jako wniosek do Budżetu na przyszły rok; nawet jeśli nie przejdzie to może wywoła dyskusję w decyzyjnych gremiach i w przyszłości realizacja dróg spacerowych wzdłuż rzeki uatrakcyjni Nasze Miasto...

Trochę to nierealne, bo zawsze znajdzie się coś pilniejszego do zrobienia. W zasadzie nie wiadomo czemu miałoby to służyć, spacer wzdłuż rzeczki o aparycji ścieku melioracyjnego raczej nie może stać się atrakcją. No chyba, że powstałby jakiś długofalowy plan rewitalizacji Srebrnej w całej rozciągłości, nad którym pochyliły by się "kolejne miłościwe włodarze", toż to roboty na trzy kadencje.

ja trasę z propozycji tytuss przedłużył bym dalej aż pod most nad Srebrną przy Wałce gdzie roztaczają się rajskie zapachy-niech mieszkańcy Mińska powąchają swoje smrody.

przedłużyłbym (łącznie)
Co do zapachu to szczerze powiedziawszy śmierdzi na całej długości rzeki więc deptak w tym miejscu to raczej marna atrakcja.

śmierdzi? wystarczy międzu parkiem o mostem Himilsbacha zrobić ze dwie małe kazkady aby wodasię dotleniała, zkoryta rzeki, za Łąkową pousuwać zwalone pnie, aby woda miała lepszy przepływ, oczyścić troche z kszaczorów brzegi, zrobić ze dwa urokliwe mostki do przejścia z jednego na drugi brzeg i zobaczycie ile osób będzie wychodziło z dziecimi na spacer za miasto, a zimą na saneczki, troche wyobrazni.
Kumak - czy między parkiem a mostem kolejowym smierdzi? kiedy ostatnio tam spacerowałęś? ty chyba więcej jesteś myslami na ukrainie niż w swoiej krainie.....

To czemu nikt tego nie robi? Bo się wszyscy do syfu i smrodu przyzwyczaili...

Kumakowi chodziło o wałkę, czyli o trasę kolejową Tłuszcz-Pilawa i tamtejszy most kolejowy, w którego pobliżu jest oczyszczalnia ścieków. Faktycznie tam capi dość często, co nie dziwi.
Ponad 10 lat temu był też pomysł o budowie ścieżki rowerowej, właśnie wzdłuż wałki w stronę Grzebowilka, ale to również były obiecanki- cacanki, by głupiemu była radość.

Kumakowi chodziło o wałkę, czyli o trasę kolejową Tłuszcz-Pilawa i tamtejszy most kolejowy, w którego pobliżu jest oczyszczalnia ścieków. Faktycznie tam capi dość często, co nie dziwi.
Ponad 10 lat temu był też pomysł o budowie ścieżki rowerowej, właśnie wzdłuż wałki w stronę Grzebowilka, ale to również były obiecanki- cacanki, by głupiemu była radość.

Jeśli chodzi o syf w wodzie rzeki, to największy jest on pod mostami, nie brak też jest w innych miejscach, np. na odcinku od Łąkowej do mostu na Stankowiźnie jest zwalone drzewo na całą szerokość Śmierdzianki i tam właśnie zatrzymuje się większość płynących śmieci, przede wszystkim plastikowych butelek.

Rzeka Srebrna i stawy parkowe to niewykorzystane potencjał naszego miasta. Rewitalizacja tych zbiorników i rzeki jest oczywistą koniecznością, ale to nie leży w gestii miasta tylko właściwego zarządu gospodarki wodnej w Węgrowie. Budowa jeżeli nie bulwarów (finanse) to ucywilizowanie ścieżek spacerowych wzdłuż rzeki może oddać ten teren mieszkańcom. Z tym smrodem to owszem czuć rzekę przy oczyszczalni, ale na leśnym odcinku czy nawet wzdłuż Bulwarnej... na pewno nie jest gorzej jak na nadwiślańskich bulwarach w Warszawie, tam można nie zważając na "czystość" Wisły ale w MMz "a komu to potrzebne..."

No właśnie, niewykorzystane potencjały. Pamiętam jak w latach 80-tych chodziło się do parku z rodzicami po mszy na łabędzie, nawet domek miały na wysepce.

Kiedyś można było i nie przeszkadzało, że wody Srebrnej zmieniają kolor wskazując jakiego koloru buty powstają w górze rzeki.