8°C

17
Powietrze
Wspaniałe powietrze!

PM1: 7.24
PM25: 10.45 (25,07%)
PM10: 11.28 (69,66%)
Temperatura: 7.52°C
Ciśnienie: 1004.68 hPa
Wilgotność: 77.13%

Dane z 19.04.2024 12:50, airly.eu

Szczegółowe dane meteoroliczne z Mińska Maz. są dostępne na stacjameteommz.pl


facebook
REKLAMA

Forum

"Wolność nie jest nam dana raz na zawsze"

21553 postów
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Wtorek, 9 marca 2021 17:09:14
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Aż pięć rozbojów. Nowe informacje ws. syna Adama Bodnara

Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w piątek 5 marca wydał orzeczenie kończące postępowanie w sprawie trzech nastolatków, którzy dwa lata temu mieli napadać na rówieśników – informował w poniedziałek portal TV Republika i Życie Stolicy. Jednym z tych chłopców jest syn RPO Adama Bodnara. Rzecznik, pytany przez PAP, sprawy nie komentuje.
„W sprawie Sądu Rejonowego dla Warszawy Mokotowa w Warszawie w dniu 5 marca 2021 r. zapadło orzeczenie kończące, w którym sąd ustalając, że nieletni dopuścili się zarzucanych im czynów, zastosował wobec nieletnich środek wychowawczy w postaci nadzoru kuratora sądowego” – podała PAP Samodzielna Sekcja Prasowa Sądu Okręgowego w Warszawie.

Chłopcy, urodzeni w roku 2005 i 2006, zostali zobowiązani do wykonania godzin prac społecznych w terminie jednego roku od uprawomocnienia się postanowienia. Portal TV Republika podał, że jednym z ukaranych przez mokotowski sąd nastolatków jest 16-letni Mikołaj, syn Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara.

Pięć rozbojów nastolatkow

Do rozbojów, których się dopuścili, doszło w maju 2019 roku. Z ustaleń PAP wynika, że nastolatkowie mają na koncie pięć takich czynów. O sprawie dwa lata temu informował portal tvp.info.
„Do przestępstw doszło pod koniec maja w obrębie jednej z warszawskich szkół, do której uczęszcza syn Rzecznika Praw Obywatelskich. 14-latkowi i jego dwóm kolegom zarzuca się, że podchodzili z nożem do rówieśników – młodszych od siebie – i grożąc, domagali się pieniędzy. Jak mówi źródło portalu tvp.info, chłopcy domagali się kwot – 10, 20 zł” – pisaliśmy w 2019 roku.

RPO nie komentuje sprawy syna

Biuro RPO przekazało PAP, że Rzecznik Praw Obywatelskich nie komentuje decyzji sądu w sprawie jego syna, ponieważ nie wchodzi to w zakres kompetencji urzędu RPO i Biura Rzecznika.
https://www.tvp.info/52695341/syn-adama-bodnara-uka...
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Wtorek, 9 marca 2021 17:10:28
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
78 lat temu Hitler zalegalizował aborcję na terenach Polski

https://www.tvp.info/52693545/9-marca-1943-roku-hit...
Żabodukt Postów: 78350
kumak
Żabodukt, postów: 78350
Wtorek, 9 marca 2021 17:24:03
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
a u siebie wprowadził zakaz aborcji
"W okresie Republiki Weimarskiej (1918–1933) zalegalizowano aborcję i dopuszczono do powszechnej sprzedaży środki antykoncepcyjne. Zmiana nastąpiła po dojściu do władzy Adolfa Hitlera i powstaniu III Rzeszy (1933–1945), w której aborcję uznano za zbrodnię przeciwko ciału i państwu, zezwalając Niemcom tzw. Aryjczykom jedynie w szczególnych okolicznościach. W wyniku tego nastąpił spadek liczby zabiegów aborcyjnych z 34 698 w 1932 do mniej niż 2000 (średnia z lat 1935–1940)[5].

Kolejna zmiana przepisów nastąpiła w 1943 roku gdy z jednej strony wprowadzono aborcję na żądanie dla kobiet z tzw. niższych ras (m.in. Polek), z drugiej wprowadzono karę śmierci za usunięcie ciąży w przypadku kobiet niemieckich. Po wojnie w strefie okupowanej przez mocarstwa zachodnie wrócono do przepisów z 1927 roku, natomiast w strefie sowieckiej wprowadzono legalność aborcji z szeregu przyczyn."
Żabodukt Postów: 78350
kumak
Żabodukt, postów: 78350
Wtorek, 9 marca 2021 17:35:15
0
+1 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Kłamstwa i nowy paździerz w sprawie Kozłowskiej
Gdy 25 września 2018 r. do MSZ został wezwany ambasador Belgii w Polsce Luc Jacobs, nasi urzędnicy formułowali poważne zarzuty. Ówczesny wiceszef ministerstwa spraw zagranicznych Andrzej Papierz miał pretensję do dyplomaty, że władze w Brukseli umożliwiły wjazd Ludmyle Kozłowskiej, która od sierpnia 2018 r. na wniosek Polski była wpisana do SIS – bazy danych, w której znajdują się m.in. osoby określane jako zagrożenie dla bezpieczeństwa państw Unii.

Jak wynika z posiadanych przez redakcję DGP dokumentów, Andrzej Papierz stwierdził, że Kozłowska jest podejrzana o „udział w praniu brudnych pieniędzy” na kwotę „co najmniej miliona euro za pośrednictwem banków powiązanych z FSB”. Teza ta jest naczelnym argumentem, który ma świadczyć za koniecznością wpisania jej do SIS. Problem w tym, że nigdy nie została ona nawet uprawdopodobniona. Za to w kolejnych orzeczeniach sąd kwestionuje jakość materiałów służb na ten temat. Najnowsze pochodzi z 29 stycznia tego roku. W uzasadnieniu Wojewódzki Sąd Administracyjny, który zapoznał się z niejawnymi dokumentami w tej sprawie, pisze wprost: „zgromadzony materiał, w tym sam dokument o klauzuli «Tajne», nie dawał podstaw do uznania, że zaistniała podstawa umieszczenia danych skarżącej w wykazie oraz przekazania ich do SIS do celów odmowy wjazdu. Sąd uznał, że zawarte w tym dokumencie informacje są bardzo ogólnikowe i nie pozwalają na jednoznaczne przyjęcie, iż względy bezpieczeństwa przemawiają za umieszczeniem danych skarżącej (…) w SIS”. Jak stwierdza sąd, ani dokumenty tajne, ani inne zgromadzone w sprawie nie wskazywały, by Kozłowska „stanowiła zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa”.
Na łamach DGP na podstawie dokumentów ABW zaprezentowaliśmy, co jest w dossier Kozłowskiej. Dokumenty są wyjątkowo skromne, a dane kompromitują przede wszystkim służbę specjalną. Kluczowa jest również konkluzja z notatki ABW z 24 maja 2019 r., w której czytamy, że „nie jest możliwe zidentyfikowanie dokładnego źródła pieniędzy z Rosji (osoby lub firmy), ani też nie można wskazać, że konkretne działania FOD-u były finansowane za pośrednictwem nielegalnego procederu prania pieniędzy”. Polskie służby po prostu nie miały i nie mają kompromitujących Kozłowską informacji. A mimo to wiceszef MSZ posłużył się daną o „praniu pieniędzy” w rozmowie z ambasadorem Belgii. Andrzej Papierz nie blefował. Wysoki rangą urzędnik państwa polskiego najzwyczajniej w świecie kłamał, powołując się przy tym na autorytet służb specjalnych. Oskarżał Kozłowską o wypranie miliona euro mimo tego, że nie było na to nawet grama dowodu.
NBP nie bierze na siebie odpowiedzialności
NBP nie bierze na siebie odpowiedzialności
zobacz również

W kontekście rozmowy z Jacobsem zapytaliśmy Andrzeja Papierza, czy wobec tego dysponował jakimś własnym, ekskluzywnym źródłem informacji na temat szefowej FOD? Zapytaliśmy też, dlaczego minister powołuje się na informacje, których w dokumentach ABW po prostu nie ma? „MSZ nie komentuje spekulacji medialnych dotyczących rozmów z dyplomatami akredytowanymi w RP, ani nie przekazuje szczegółów dotyczących tych rozmów. Wszystkie informacje, jakie można było przedstawić opinii publicznej, zostały przekazane w wydanym oświadczeniu” – odpisało nam biuro prasowe MSZ.
Sama Kozłowska z przyklejenia łatki aferzystki najpewniej się już nie otrząśnie. Jej sprawa pozostanie jednak studium tego, jak za pomocą ważnych instytucji państwowych – MSZ i służb specjalnych – i przy współudziale zaprzyjaźnionych mediów można zbudować narrację, w której półprawdy budują alternatywną rzeczywistość. To wszystko nie dzieje się bez strat. Również dla instytucji państwa, które biorą udział w tej farsie.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Wtorek, 9 marca 2021 21:35:00
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Akcja Panienka. Jak akowcy zabili potwora z Dworca Zachodniego

https://superhistoria.pl/druga-wojna-swiatowa/174708/ak...
Żabodukt Postów: 78350
kumak
Żabodukt, postów: 78350
Wtorek, 9 marca 2021 22:38:48
0
+1 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
to chyba oczywiste że bez zgody to gwałt
Składamy ustawę zmieniającą definicję gwałtu! https://www.facebook.com/NowaaLewica/videos/36328675802...
Żabodukt Postów: 78350
kumak
Żabodukt, postów: 78350
Środa, 10 marca 2021 15:08:50
0
+1 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Maciej Bajkowski z Arkiem Szczurkiem i
·
Pięć lat minęło, jak jeden dzień... Kto bywał i pamięta, niech wpadnie powspominać. Świętować nie ma czego, raczej smucić się, że tak długo to trwa...
Osobiście chciałbym, żeby za rok Miasteczko Wolność było obiektem miłych wspomnień, a nie miejscem kolejnej smutnej rocznicy.
I tym optymistycznym akcentem zakończę - PiS się wali
Post edytowany 2 razy
gdzieś indziej Postów: 11546
michal1965
gdzieś indziej, postów: 11546
Środa, 10 marca 2021 15:50:24
+1
+1 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
co ci się wali?
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Środa, 10 marca 2021 17:02:08
0
+1 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
pięć rozbojów nie w kij pierdział
Post edytowany
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Środa, 10 marca 2021 17:06:51
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Ukraiński zbrodniarz patronem stadionu w Tarnopolu. Protest ambasadorów Polski i Izraela

https://wprawo.pl/ukrainski-zbrodniarz-patronem-...
Żabodukt Postów: 78350
kumak
Żabodukt, postów: 78350
Środa, 10 marca 2021 20:27:47
0
+1 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Czy Eurodeputowani zatrzymają szaleństwo przymusowej polskiej katolizacji?
Polski rząd zgłosił na sędziego Trybunału w Strasburgu, Aleksandra Stępkowskiego - założyciela Ordo Iuris, skrajnej instytucji katolickiej, znanej z forsowania zakazu aborcji, antykoncepcji, rozwodów, edukacji seksualnej, kontaktów homoseksualnych.
Postulowali, żeby pierwszego zgłoszonego epizodu pobicia żony nie uznawać za przemoc. https://wyborcza.pl/7,75398,26868077,to-juz-oficja...
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Czwartek, 11 marca 2021 12:20:06
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Śmieszne czy przerażające? Nowe zaimki dla nowych płci. „Ono/jejgo, ono/enu, ono/jeno….”

Już nie tylko „jego/jemu”, „jej”, „niej” itd. W nowym wspaniałym świecie każda z 2137 płci dostanie własny zaimek. Nieznanie nowych zasad może zostać uznane za kolejną fobię i nietolerancję – dlatego powstają strony, które uczą, jak zwracać się do przedstawicieli nowych płci.

Powstała specjalna strona „zaimki.pl”, której celem jest nauczenie nas – zacofanych i ciemnogrodzkich – jak zwracać się do zmiennopłciowców, płynnopłciowców, osób niebinarnych i innych fantastycznych stworzeń. Nastolatki z Twittera – tzw. „julki” – już podłapały temat i zamieszczają w swoich opisach, jak należy się do nich zwracać.

– Polska gramatyka jest skomplikowana i silnie zgenderyzowana. Nie oznacza to jednak, że niemożliwe jest używanie innych form niż „on” i „ona” – informuje nas portal zaimki.pl.

Czytamy, że „zwracanie się do kogoś tak, jak sobie życzy, jest podstawą relacji społecznych”. Trudno jednak zwracać się do każdego tak, jak sobie tego życzy, gdy skrót LGBTXD z każdym dniem rozszerza się o jedną literkę.

Część tej nowomowy jest już ustandaryzowana – prawdopodobnie ten dział julkowo-oskarkowej polszczyzny będzie sukcesywnie puchł.

Obecnie wygląda to tak, że przedstawiciele nowych płci dzielą się na tych, którzy życzą sobie używania wobec nich nowych zaimków i na tych, którzy wybierają sobie którąś ze standardowych form – w zależności od nastroju.

Jak więc zwracać się do osób, które identyfikują się jako gender-fluid, two-spirit, intersex czy tam disco-polo, pralko-suszarka? Zaimki.pl podają taką instrukcję:

„Ze względu na użycie już istniejącego w polszczyźnie rodzaju neutralnego jest to jedna z najczęściej używanych oraz łatwych do zrozumienia opcji. Formy takie jak „zrobiłom” czy „poszłoś”, choć poprawne gramatycznie, dopiero od niedawna są szerzej używane, i dla wielu brzmią infantylnie, dehumanizująco (póki nie zostaną znormalizowane). W odmianie wiele form neutralnych jest tożsamych z męskimi, dlatego niektóre osoby wolą używać zmodyfikowanych wariantów wykorzystujących inne zaimki przy zachowaniu neutralnej koniugacji czasowników”.

A oto jak wyglądają nowe formy:

ono/jego – Rodzaj neutralny
ono/jej – Rodzaj neutralny z formami żeńskimi zamiast męskich
ono/jejgo – Rodzaj neutralny z formami łączonymi
ono/jeno – Rodzaj neutralny z elementami postpłciowego
ono/jenu – Rodzaj neutralny z formami postpłciowymi zamiast męskich
vono/vego – Rodzaj neutralny z neozaimkami vono/vego
ono/eno – Neozaimki ono/eno

To tylko kilka przykładów, bo w grę w chodzą jeszcze dziesiątki odmian etc. Co ciekawe, działacze LGBT sami przyznają, że część form zapożyczyli… z literatury fantastycznej.

Na koniec autorzy proszą, by na wszelki wypadek i tak unikać używania form nacechowanych płciowo. Obecnie ruch LGBT oficjalnie przyznaje się do 56 lub 63 płci, ale bardziej postępowi działacze wymieniają już kolejne warianty – to idzie w setki.

Źródło: zaimki.pl, NCzas
https://nczas.com/2021/03/11/smieszne-czy-przera...
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Czwartek, 11 marca 2021 12:20:57
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Rewolucja w świecie Zachodu. Kierunek: chaos



Aż trudno nadążyć za obecną rewolucją - kolejny dzień przynosi nowe pomysły. Każdy swoim radykalizmem wyprzedza poprzedni.

W Kalifornii, członek Zgromadzenia Ustawodawczego i były przewodniczący Klubu LGBT Ustawodawców Kalifornijskich zgłosił projekt prawa (zapewne będzie wkrótce ustanowione), zabraniającego dużym sklepom dzielenia odzieży dziecięcej i zabawek na przeznaczone albo dla dziewczynek, albo dla chłopców. A żeby nikomu się nie wydawało, że to jakieś żarty, prawo to ustanawia karę 1000 dolarów za złamanie zakazu. Oficjalnym celem jest tu dążenie do "genderowej neutralności" i zapobieganie "genderowemu wykluczeniu". W tym samym czasie, firma produkująca popularną zabawkę Mister Potato Head (Pan Kartoflana Głowa), zrezygnowała w nazwie z słowa "mister" (pan), żeby "wszyscy czuli się zaproszeni do świata Kartoflanej Głowy". W tym świecie nastąpił koniec z "genderową stygmatyzacją".

Jednak wydarzenia ze świata produktów dla dzieci przegrywają z radykalizmem giganta - właściciela wielu ogólnoświatowych marek kosmetyków - firmy Unilever, która wycofa ze swojego języka słowo "normalne". Unilever stwierdził na podstawie badań, że większość ludzi uznała słowo "normalne" na produktach kosmetycznych lub w reklamach za "wykluczające". Bardzo znamienny rezultat! Więc koniec z tym słowem. Nic nie będzie już nazywane normalnym. Decyzja ma na celu walkę ze "szkodliwymi normami i stereotypami".

Aby zrozumieć, co się kryje za tymi z pozoru marginesowymi wydarzeniami, trzeba przyjąć bardzo szeroką perspektywę historyczną i kulturową. Dopiero z dystansu można ocenić ich znaczenie. Trzeba je potraktować jak symptomy czegoś poważnego.

Cywilizacja Zachodu jest efektem wielu czynników. Wszyscy wiemy: Grecja, Rzym, ale kluczowe znaczenie ma światopogląd chrześcijański. Jego korzenie tkwią w Torze, czyli świętej księdze judaizmu. Tora opisuje w swojej "narracji założycielskiej" wprowadzanie binarnego porządku w chaos, poczynając od rozdzielenia jasności od ciemności, suchego lądu od wód. Następnie, pojawia się kluczowe dla człowieka rozdzielenie wedle płci (dwóch!). Ono jest najważniejsze. Kolejne odwołują się do innych cech, np. wieku, a także rodzinnych i społecznych funkcji. Również rozdzielenie czasu i przestrzeni - na zwyczajne i wyjątkowe, oraz wiele innych podziałów. W tej wizji, stwarzanie jest jednoznaczne z rozdzielaniem, a ono z uporządkowaniem, aby ostatecznie można było oddzielić sprawiedliwe od niesprawiedliwego, czyli dobro od zła - ustanawiając uniwersalny Dekalog. Bowiem w chaosie, zło i dobro ulegają relatywizacji, ich kontury zostają zatarte, efektem jest dezorientacja - moralny kompas nie działa.

Tak uporządkowany świat zawsze miał, rzecz jasna, wrogów. Np. marksizm "ekonomiczny", głoszący w XIX i XX wieku hasła zniszczenia "starego świata" w imię równego podziału efektów ludzkiej pracy. Marksizm zwiódł. Robotnicy nie obalili kapitalizmu, a tym bardziej nie zniszczyli świata, między innymi dlatego, że powstrzymywała ich przed tym kultura, w której się wychowali i żyli. Zaczynając od poczucia własnej tożsamości, języka, poprzez rodzinę, sąsiadów, do uczestnictwa w religijnych obrzędach budujących społeczność, z obyczajami, z - przede wszystkim - wartościami etycznymi, opartymi na uporządkowaniu świata wedle wzorców ugruntowanych przez wieki chrześcijaństwa.

Nowy marksizm zwany "kulturowym" jest więc ruchem, który ma inny pomysł na zniszczenie "starego świata". Trzeba zacząć nie od podstaw ekonomicznych, ale zaatakować cały ten ład kulturowy, dzięki któremu świat przetrwał. Trzeba zmieniać język i nim podważać utrwalone w kulturze rozdzielenia, na których opiera się porządek wyznaczający, co dobre, a co złe, co normalne, a co nienormalne. Trzeba zerwać z porządkującym, binarnym postrzeganiem rzeczywistości.

Oczywiście, najbardziej podstawowym uporządkowaniem - dotyczącym każdego człowieka - jest zgodność tego, co nazywa się "biologiczną płcią", z jego płcią kulturową. Jest to sprawa oczywista. Na tym opiera się w zasadzie wszystko inne. Więc to stąd "ideologia gender", "płynność płci" i mnożenie "genderów". Stąd oskarżanie każdego głosu sprzeciwu o "mowę nienawiści". I wreszcie, stąd konkretne pomysły jak ten, żeby nie oddzielać zabawek oraz ubrań chłopców i dziewczynek w sklepach. Tym sposobem, od wczesnego wieku zakłóca się samoidentyfikację powodując rozchwianie i niepewność. O to przecież chodzi, bo człowiek bez wyraźnej płciowej identyfikacji, będzie miał trudności w relacjach międzyludzkich i problemy z założeniem rodziny. A gdy osłabia się rodzinę, to jak najszerzej rozumiane więzi międzyludzkie i kultura się sypią - wkracza chaos. O chaos przecież tu idzie, bo ideolodzy kulturowego marksizmu dobrze wiedzą, że tylko z chaosu może wynurzyć się ich "nowy, wspaniały świat". Który, dodajmy, jest niesprecyzowanym wyobrażeniem, bo kulturowi marksiści nie mają wizji tego, co ma nastąpić po chaosie. Na nim ich plany - jak to u rewolucjonistów zawsze bywa - się kończą.

Zarazem, wiele nam mówią wyniki badań firmy Unilever na temat niechcianego słowa "normalne". "Normalne", czyli zgodne z normą. Brak norm to chaos. Coraz więcej norm jest obecnie postrzeganych przez ludzi Zachodu jako przekleństwo. Bo normy są skierowane przeciwko naturalnym instynktom - aspołecznym, egoistycznym. Stąd walka z zakazami i nakazami, które tkwią w nas głęboko i ustanawiają mechanizm samooceny, który nazywamy sumieniem. Wraz z powszechną laicyzacją, następuje dewaluacja wartości, jakie reprezentował dotychczasowy, kulturowy porządek. Budzi się także podświadoma tęsknota do likwidacji sumienia i uwolnienia tłumionych instynktów. Wrogowie "starego świata" z satysfakcją zacierają ręce.

Przemiany, o jakich piszę, prowadzą ludzi Zachodu w rzeczywistość, w której pojęcie "normalny" będzie zbędnym anachronizmem nie tylko wobec kosmetyków, ale wobec wszelkich ludzkich relacji, najbardziej nawet podstawowych. Wszystko ma być równe i warte tyle samo. Gdy nie ma norm, wszystko jest z pozoru normalne. Jednak gdy wszystko uznawane jest za normalne, nic nie jest tak naprawdę normalne. I wtedy co? Tego nikt nie może dziś przewidzieć. Nikt tego od tysięcy lat nie doświadczał. Jedno jest pewne: chaos jest groźny. Wniosek: można mieć obawy, czy nie jesteśmy ćmami lecącymi prosto w płomień.

Opublikowano: 11 marca 2021, 04:00
https://www.salon24.pl/u/jedrzejewski/1118388,rewoluc...
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Czwartek, 11 marca 2021 12:21:51
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Żałosny pajac. Biedroń za nasze pieniądze błaznuje w Brukseli [VIDEO]

W Parlamencie Europejskim odbyła się dyskusja o wolności mediów. Eurokraci traktują to jako kolejny pretekst do wtrącania się w wewnętrzne sprawy różnych państw. Popierają to tacy jak Biedroń, który nawet jak na nędzne standardy europarlamentu popisał się wyjątkowo żałosnym wystąpieniem.

Od wielu lat widzimy, że rząd PiS w Polsce próbuje uciszyć wolne media – mówił w środę w PE podczas debaty o wolności mediów w Polsce, na Węgrzech i w Słowenii Jeroen Lenaers z Europejskiej Partii Ludowej (EPL) Tuska. To surrealistyczne oskarżenia – ripostował przedstawiciel Europejskich Konserwatystów I Reformatorów (EKR) Raffaele Fitto.

– Już od wielu lat widzimy, że rząd PiS w Polsce próbuje uciszyć wolne media. Chce pozbawić obywateli prawa do informacji i zniszczyć praworządność – mówił holenderski europoseł Lenaers. – Praworządność, wolność mediów, niezawisłość sądów muszą być w Polsce utrzymane. Atak na niezależne media w Polsce to atak na wartości europejskie.

Wtórowała mu Niemka Birgit Sippel przemawiająca w imieniu socjaldemokratów. Jej zdaniem przejawem dążenia do ograniczenia wolności słowa w Polsce jest też wykupienie przez Orlen regionalnych gazet należących do niemieckiego koncernu.

Europoseł z frakcji EKR Raffaele Fitto uznał te oskarżenia za surrealistyczne. – To paradoksalne, że zebraliśmy się na tej sali jeszcze raz, żeby dyskutować o niczym. Jeśli przyjrzymy się sprawom uczciwie, to zauważymy, że rządy w Warszawie i Budapeszcie są krytykowane codziennie przez wiele mediów bez żadnej cenzury i bez ograniczeń. Rząd Polski zaproponował projekt opodatkowania przychodów z reklam, tak jak istnieje to w wielu państwach członkowskich UE i nigdy wcześniej nie spowodowało to skandalu. Jest to propozycja, która jest wciąż przedmiotem konsultacji – informował włoski eurodeputowany.

Zwracając się do wiceprzewodniczącej Komisji Europejskiej Viery Jourovej, poprosił o przedstawienie „konkretnych dowodów naruszenia traktatów europejskich ze strony tych dwóch rządów, a nie propagandy”. – Ich jedyną winą (Warszawy i Budapesztu) jest to, że proponują inne idee niż mainstreamowe idee w Brukseli – spuentował Fitto.

Głos zabrała także komisarz Jourova, która pokazała, iż eurokraci wykorzystają każdy pretekst do poszerzania swego władztwa i wtrącanie się w sprawy suwerennych państw. – Choć kompetencje Komisji Europejskiej w zakresie mediów są ograniczone, to jednak chcę, abyśmy określili, w jaki sposób możemy poszerzyć i wzmocnić zestaw narzędzi, którymi dysponuje KE – powiedziała Jourova. – Kompetencje Komisji Europejskiej w zakresie mediów są ograniczone. Chociaż będziemy korzystać z tych kompetencji bardzo sumiennie, chcę, abyśmy określili, w jaki sposób możemy poszerzyć i wzmocnić zestaw narzędzi, którymi dysponuje KE, od wsparcia finansowego po działania regulacyjne i wykonawcze” – oświadczyła wiceszefowa KE podczas debaty w Parlamencie Europejskim pt. To oczywiście kolejna groźba dotycząca wprowadzania finansowych kar wobec „nieposłusznych” państw.
Swoje wystąpienie zaliczył też europoseł Biedroń. Wyszedł na mównicę, powiedział: „Tak wygląda demokracja bez wolnych mediów” i przesłonił sobie usta tabliczka z napisem „Free media”. Posłowie Parlamentu Europejskiego mieli przy tym okazje podziwiać jego nowy fryz. Kilku z nich wyśmiało żałosny występ Biedronia.
https://nczas.com/2021/03/10/zalosny-pajac-biedr...
Żabodukt Postów: 78350
kumak
Żabodukt, postów: 78350
Czwartek, 11 marca 2021 19:20:31
0
+1 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
1td2frSmpon sgoiduzeordeod. ·
CZY CZEKA NAS ERA „PREMIERA” BŁASZCZAKA?
Dość o „Skurw*synu Ch*ju Pierd*lonym…” Obajtku. Mam już obajtkowstręt do n-tej potęgi. Kiedyś, dawno temu, tylko Ziobro „zasłużył” sobie na trzy kolejne moje posty. A teraz „Ch*jowi Pierd*lonemu Wszystko Mogę” poświęciłem aż 5 z 6 ostatnich tekstów. Będę się tą gnidą zajmować jeszcze wielokrotnie, ale na razie muszę odetchnąć świeżym powietrzem i iść do jakiegoś psychoterapeuty od „obajtkomanii”. Choć w dzisiejszym poście jego nazwisko też parę razy się przewinie.
Od pewnego czasu, co kilka miesięcy, nasilają się „przecieki” i plotki o planowanej przez Kaczyńskiego zmianie na stanowisku premiera. Słowo „przeciek” piszę w cudzysłowie, bowiem w przypadku PIS przecieki niemal zawsze są starannie zaplanowane i nieprzypadkowe. Służą najczęściej do straszenia lub szantażowania koalicjantów w chwilach, gdy zaczynają oni za bardzo brykać w zagrodzie. Ale służą także uspokajaniu opinii publicznej, szczególnie wtedy, gdy jest ona wyjątkowo zbulwersowana jakimiś kolejnymi aferami lub skandalami rządzących. Jednak „przecieki” o chęci pozbycia się Cepa powtarzają się niezależnie od sytuacji społeczno-politycznej oraz awantur w koalicji, więc chyba rzeczywiście coś jest na rzeczy.
Nie mam swojej „wtyczki” na Nowogrodzkiej, ale tak na chłodno kalkulując, Kaczyński najchętniej już dziś dokonałby kolejnej gruntownej rekonstrukcji rządu, choć dopiero co taką rekonstrukcję mieliśmy. Dla nikogo nie jest tajemnicą, że Cep jednak zawiódł jego oczekiwania. Wprawdzie nie podskakiwał i nie próbował się wybić na niezależność, ale też nie dokonał żadnych cudów, które pozwoliłyby PIS-owi utrzymać poparcie na poziomie ok. 40%. Cep okazał się taki, jakiego go widzimy na co dzień. Inteligentny, wygadany i przebiegły, ale całkowicie bezwolny, słaby, zagubiony i gotów na powiedzenie każdego kłamstwa, na każde zeszmacenie się i zrobienie każdego świństwa, byle utrzymać się na stołku… Dla mnie najbardziej dobitnym przykładem tej jego słabości, bezwolności i zdolności do upokarzania się był okres kampanii prezydenckiej, gdy piał hymny pochwalne na temat „główki prącia Prezesa”, przypisując mu zasługi i sukcesy, z którymi „główka” w rzeczywistości nie miał nic wspólnego. W co drugim zdaniu powtarzał wówczas „dzięki panu Prezydentowi”, „to panu Prezydentowi zawdzięczamy”, „z inicjatywy pana Prezydenta” itd. Prawie wszyscy wiedzą że, tak naprawdę, to „główka” gówno może i nikt go nawet nie pytał o zdanie w sprawie przekopu Mierzei Wiślanej lub negocjacji z Unią. A wyszło na to, że to np. właśnie dzięki „główce” Polska będzie głównym beneficjentem nowego budżetu Unii. Podczas kampanii obaj zresztą, „główka” i Cep, dali pokaz wyjątkowego skurw*syństwa, o czym wszyscy pamiętamy. Ogłoszenie końca pandemii i wezwanie do udziału w wyborach, którego to apelu lekarze i epidemiolodzy słuchali w osłupieniu, było przekroczeniem wszelkich granic. Gdyby to niemal zbrodnicze ich działanie było efektem głupoty lub niewiedzy, można by choć starać się im wybaczyć. Ale oni doskonale wiedzieli, że ich apel może skutkować śmiercią lub zarażeniem się tysięcy Polaków… Potrzebowali głosów seniorów oraz jakiegoś wymiernego sukcesu, więc nie wahali się ogłosić swój triumf nad wirusem.
Ale było to zgodne z wolą Kaczyńskiego więc, włączając się aktywnie do kampanii „główki”, Cep u swojego pryncypała zdobył punkty. Tyle, że szybko stracił ich dużo więcej, bo po powrocie z lipcowego szczytu UE okłamał Prezesa w sprawie ustaleń szczytu odnośnie powiązania funduszy unijnych z przestrzeganiem praworządności. I tak było w kółko przez ostatnie kilkanaście miesięcy. Tu Cep zyskiwał uznanie Kaczyńskiego, a w innym miejscu je tracił. Natomiast w ocenie opinii publicznej niemal wyłącznie tracił. 3 lata temu miał poparcie ponad 50% Polaków, dziś nie przekracza 30%. I to jest jeden z powodów, dla których Kaczyński może planować nowe rozdanie rządowe. Spadające słupki poparcia Cepa, niskie słupki poparcia PIS, no i ciągłe awantury w Zjednoczonej Prawicy oraz niepewność co do zachowania koalicjantów. Kaczyński od dawien dawna jest święcie przekonany, że wymiany premierów i rekonstrukcje rządu są niezawodnym remedium na spadek popularności jego partii np. po serii wizerunkowych wpadek. I teraz jest zapewne podobnie.
Z punktu widzenia interesu naszego kraju ta zmiana nie ma pozornie większego znaczenia. Jedną kanalię na fotelu premiera zastąpi inna kanalia, a niektórzy ministrowie zamienią się stołkami. Znów będzie szumnie, przy dźwięku fanfar ogłoszony „nowy” program rządu i może nawet prośba o 100 dni społecznego spokoju. Może padną obietnice następnych 100 tys. mieszkań i następnego miliona aut elektrycznych. Wiadomo również, że także nowy premier będzie premierem tylko z nazwy, bo i tak nadal rządzić będzie Kaczyński. Czyli Prezes musi wybrać na szefa rządu kogoś, kto będzie, tak jak Cep przez 3 ostatnie lata, wyłącznie słuchać i wykonywać polecenia. Czym więc będzie musiał się ten nowy premier różnić od dotychczasowego? Dwiema rzeczami. Musi mieć „czystą kartę” grzechów. I musi być dużo bardziej bezwzględny, niż Cep, który jest i słaby, i chwiejny. Nowa ekipa rządząca będzie niemal na pewno jeszcze bardziej autorytarna, zepsuta, arogancka i gotowa na łamanie prawa, niż obecna. Bo Kaczyński chce koniecznie, przed upływem kadencji Sejmu, zrealizować swoją ideę fix czyli zakończyć proces „reformy państwa”. Który, w ostatnich miesiącach, całkiem utknął w martwym punkcie. PIS-owi nie udało się ani zniszczyć niezależnych mediów, ani spacyfikować do końca sądownictwa.
I to będzie zadaniem następcy Cepa. Który będzie działać w warunkach dla PIS arcytrudnych. Bo konfrontacja z Unią zbliża się wielkimi krokami (patrz choćby wczorajsze wystąpienie komisarz Jourovej). Nie chodzi już tylko o nasze sądy, ale także o niezależne media oraz dyskryminację osób LGBT. Nałożenie na Polskę kar za niezastosowanie się do orzeczeń TSUE (w sprawie Izby Dyscyplinarnej SN, ale także wycinki lasów) jest niemal na pewno kwestią miesięcy, a nie lat. Zaś wysokość tych kar jest praktycznie nieograniczona. A to będzie tylko preludium unijnych sankcji. Bo za łamanie praworządności grożą nam dużo poważniejsze. Minęły zaledwie 2 miesiące od wejścia w życie ustaleń ostatniego szczytu UE, a PIS już spełnia warunki do odebrania Polsce miliardów EURO. Do ciągłej wojny z Unią Nowogrodzka już się przyzwyczaiła. Ale do sankcji nie. A poza tym pozycja rządu PIS diametralnie się zmieniła, bo w Białym Domu nie ma już tego przygłupa Trumpa. I tak jak można się spodziewać ocieplenia stosunków USA z Unią, tak na linii Waszyngton-Warszawa wręcz przeciwnie. Na pewno one się pogorszą, nie wiadomo tylko, jak bardzo. W każdym razie PIS w konfrontacji z Brukselą nie będzie już mieć poparcia wielkiego sojusznika. PIS będzie teraz dostawać opierd… z obu stron. W sprawę niszczenia naszego sądownictwa Biden zapewne zaangażuje się tylko na pół gwizdka, bo to domena Unii. Ale niezależności mediów i równouprawnienia osób LGBT administracja USA na pewno nie odpuści, bo są to dla nich kwestie kluczowe.
Plany zmiany premiera są konsekwencję fatalnego błędu, jaki Kaczyński popełnił już bardzo dawno temu. W chwili, gdy na premiera wybrał tego samego człowieka, który miał jednocześnie być jego następcą jako lider prawicy. Prezes zapewne kombinował, że w ciągu kilku lat Cep jako premier zbuduje sobie także wystarczająco silną pozycję w partii i wśród elektoratu PIS. A wyszło nie tylko dokładnie na odwrót, ale jeszcze doprowadziło to do ciągłych konfliktów w obozie rządzącym. To Cep jest powodem większości z tych awantur, choć nie on jest agresorem. Ziobro atakuje go praktycznie na okrągło, atakuje premiera, ale atakuje go nie dlatego, że jest szefem rządu! Tylko dlatego, że Cep jest jego rywalem do schedy po Kaczyńskim. W myśl pokręconej strategii Ziobry im słabszy jest premier oraz rząd i im większy chaos oraz niezadowolenie panują w kraju, tym jego szanse na fotel lidera prawicy są większe. I trudno odmówić słuszności takiemu rozumowaniu… Ale ta strategia Ziobry jest całkowicie sprzeczna z wolą Kaczyńskiego. A dodatku Cep, zamiast zbudować sobie silną pozycję, zupełnie się wypalił, także wskutek tej ciągłej wojny z rywalem. Kaczyński więc całkowicie przeliczył się w swoich kalkulacjach.
Dlaczego Kaczyński nie zmienia premiera już, w tej chwili? Bo mamy pandemię. I nikt nie wie, co będzie się dziać w Polsce za np. 5 miesięcy. Ile będzie zachorowań, co będzie z gospodarką i w relacjach z Unią. Poza tym jesteśmy w przededniu dwóch ważnych wydarzeń. Ogłoszenia rewolucji w systemie podatkowym, która może kosztować budżet nawet 80-100 miliardów zł rocznie. No i za chwilę PIS okradnie nas w OFE. „Nowy Ład” niemal na pewno przysporzy PIS-owi popularności, choć coś dziwnie czuję, że znacznie zredukują liczbę beneficjentów podniesienia kwoty wolnej od podatku. I kilka milionów Polaków nic na tym nie skorzysta. Przywłaszczenie sobie naszych pieniędzy z OFE na pewno zaś odniesie skutek odwrotny, wywoła wściekłość Polaków. Konsekwencje tej wściekłości mogą być różne, ale na pewno dla rządu niekorzystne. Nie ma więc sensu narażać nowego premiera na gniew „ludu” na samym początku kadencji.
Do niedawna na Nowogrodzkiej wymieniało się dwóch kandydatów do zastąpienia Cepa. „Ch*ja Pierd*lonego…” Obajtka i Błaszczaka. Dziś został już tylko Błaszczak. Kaczyński na pewno nie pozbędzie się Obajtka, ale nie zaryzykuje również postawienia go na czele rządu. Nie tylko z powodu ostatniej afery. Zrobi z „Ch*jem Pierd*lonym” to, co robił już wielokrotnie z Macierewiczem, Pawłowicz, Kuchcińskim… „Schowa” go na jakiś czas. Kariera Kuchcińskiego też wydawała się definitywnie skończona, a jednak już zdążył wrócić na salony, bo został szefem sejmowej komisji spraw zagranicznych. Podobnie będzie z Obajtkiem, ale plany uczynienia go premierem na jakiś czas można odłożyć do szuflady. Bo nowym szefem rządu musi zostać polityk nie obciążony bagażem dużych win. Zdaniem Kaczyńskiego takim człowiekiem jest właśnie Błaszczak. Zresztą nie bardzo jest w kim wybierać. Żoliborski psychol np. uważa, że świetnie poradził on sobie jako szef MON. Choć modernizacja armii jest czystą iluzją, kontrakty nie są podpisywane, o zakupie śmigłowców już dawno wszyscy zapomnieli, a armia jest chyba w jeszcze gorszym stanie, niż była za ministrowania Macierewicza. Ale widać całkowite rozwalenie naszej armii Kaczyński uznaje za wielki sukces swojego debilnego przydupasa.
Błaszczak powinien zostać już dawno zdymisjonowany i postawiony w stan oskarżenia, a nie awansowany. Choćby za to, co zrobił rok temu z Wojskowym Instytutem Higieny i Epidemiologii. W przeddzień wybuchu pandemii zwolnił on całe kierownictwo Instytutu i obsadził go „specjalistami” podobnymi do siebie. W efekcie, w ciągu następnych miesięcy, z placówki odeszło kilkudziesięciu najlepszych wirusologów i epidemiologów, a działalność tej najważniejszej w WP instytucji tego typu została całkowicie sparaliżowana. Gdy Polsce wykonywano po 30 tysięcy testów na wirusa dziennie, w WIHiE raptem… 100- 200! Ale to nie wszystko. Jeszcze w lipcu 2020 r. Błaszczak gratulował nowemu szefowi placówki Adamowi Z. wielkich sukcesów w walce z wirusem. A w październiku ten jego przydupas wylądował w celi aresztu (CBA), bo okazał się zwykłym złodziejem, okradającym Instytut, którym kierował! Inny nominat Błaszczaka, nowy szef laboratorium (płk. Kozłowski) podał się zaś do dymisji. W ogóle mało kto z tych ludzi wciśniętych do WIHiE przez Błaszczaka pozostał do dziś. Ale nie bardzo było w czym pozostawać, bo dziś Instytut istnieje już właściwie tylko w teorii. W warunkach pandemii działania Błaszczaka należy więc rozpatrywać albo jako typowy sabotaż, albo „sprowadzenie niebezpieczeństwa zagrożenia epidemiologicznego lub szerzenia się choroby zakaźnej”. To bardzo ciężkie przestępstwo, zagrożone karą do 8 lat więzienia. Ale Jarosław Kaczyński traktuje to jako wielką zasługę dla Polski i Polaków…
Dziękuję za uwagę.
I proszę o udostępnianie tego tekstu gdzie się da, komu się da i kiedy się da...
Jacek Nikodem vel Jacek Awarski
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Piątek, 12 marca 2021 16:55:19
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
KLAPA PO PROSTU KLAPA

Byliśmy świadkami historycznego wystąpienia z pogranicza polityki i kabaretu. Nasze Ono, w dramatycznym wystąpieniu, przesłało przekaz do ludów Europy o braku wolności słowa w Polsce. Jednak ku rozczarowaniu, wystąpienie to nie wywołało spodziewanego aplauzu u Wspanialx i Ono zostało poproszone o opuszczenie mównicy.

Źródło: https://niepoprawni.pl/blog/dobosz/klapa-po-prostu-kl...

©: autor tekstu w serwisie Niepoprawni.pl | Dziękujemy! :).
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Sobota, 13 marca 2021 10:40:40
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Szczepionkowa katastrofa w Unii, a winnych brak! „Coraz więcej krajów traci cierpliwość”

https://niezalezna.pl/385124-szczepionkowa-katastrof...
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Sobota, 13 marca 2021 10:48:24
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Unijny blamaż - problemy ze szczepionkami. „Nikt w Brukseli nie chce być twarzą porażki”

https://www.salon24.pl/newsroom/1118875,unijny-blamaz...
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Sobota, 13 marca 2021 13:42:53
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
tak się porobiło że Parlament zwany Europejskim zaleca co mówić a czego nie , rzecz jasna w trosce o wartości i POprawność POlityczną
Post edytowany
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Sobota, 13 marca 2021 13:45:10
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
w trosce o POprawność i wartości POzwolę sobie na cytat


"Dziesięciu Murzynków"

Dziesięć małych Murzyniątek
Jadło obiad w Murzyniewie,
Wtem się jedno zakrztusiło -
I zostało tylko dziewięć.

Dziewięć małych Murzyniątek
Poszło spać o nocnej rosie,
Ale jedno z nich zaspało -
I zostało tylko osiem.

Rzekło osiem Murzyniątek:
Ach, ten Devon - to jest Eden,
Jedno z nich się osiedliło -
I zostało tylko siedem.

Siedem małych Murzyniątek
Chciało drwa do kuchni znieść;
Jedno się rąbnęło w głowę -
I zostało tylko sześć.

Sześć malutkich Murzyniątek
Na miód słodki miało chęć,
Jedno z nich ukłuła pszczółka -
I zostało tylko pięć.

Pięć malutkich Murzyniątek
Adwokackiej chce kariery.
Jedno się odziało w togę -
I zostały tylko cztery.

Cztery małe Murzyniątka
Brzegiem morza sobie szły,
Jedno połknął śledź czerwony -
I zostały tylko trzy.

Trzy malutkie Murzyniątka
Poszły w las pewnego dnia;
Jedno poturbował niedźwiedź -
I zostały tylko dwa.

Dwu malutkim Murzyniątkom
W słońcu minki coraz rzedną...
Jedno zmarło z porażenia -
I zostało tylko jedno.

Jedno małe Murzyniątko
Poszło teraz w cichy kątek,
Gdzie się z żalu powiesiło -
Ot, i koniec Murzyniątek.

Zaloguj się aby uczestniczyć w dyskusji oraz uzyskać dostęp do większej ilości wątków na tym forum.

Aktualności

OK