7°C

23
Powietrze
Wspaniałe powietrze!

PM1: 7.95
PM25: 13.70 (91,31%)
PM10: 15.03 (33,41%)
Temperatura: 7.33°C
Ciśnienie: 1004.03 hPa
Wilgotność: 82.50%

Dane z 25.04.2024 11:05, airly.eu

Szczegółowe dane meteoroliczne z Mińska Maz. są dostępne na stacjameteommz.pl


facebook
REKLAMA

Forum

"Wolność nie jest nam dana raz na zawsze"

21553 postów
Żabodukt Postów: 78389
kumak
Żabodukt, postów: 78389
Środa, 12 stycznia 2022 09:52:57
-2
+1 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Crowd Media
POLITYKA I SPOŁECZEŃSTWO
GOSPODARKA
PO GODZINACH
PANDEMIA
KULTURA
RANKING
WESPRZYJ NAS
KONTAKT
REJESTRACJA

POLITYKA I SPOŁECZEŃSTWO
Tak PiS hejtowało Małgorzatę Kidawę-Błońską podczas kampanii wyborczej. Wyciekły kolejne maile
12/01/2022Jacek Walewski2 Czas czytania
Flickr.com/Platforma Obywatelska RP
W serwisie Poufna Rozmowa pojawił się nowy e-mail pochodzący ponoć ze skrzynki Joachima Brudzińskiego. Jeżeli nie jest to fake, a prawdziwa wiadomość, Prawo i Sprawiedliwość szukało w kampanii 2019 r. wpadek Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, by na ich podstawie tworzyć memy.
“Głupie wypowiedzi i wpadki Kidawy”
“Głupie wypowiedzi i wpadki Kidawy do ew. memów, grafik, spotów” — tym miało zajmować się w czasie kampanii biuro prasowe klubu parlamentarnego PiS. Przynajmniej to wynika z ujawnionego teraz e-maila z 8 września 2019 r. To kolejny mail z “góry” PiS-u, który ponoć wyciekł (władze nie komentują wiadomości, więc nie wiadomo, czy to prawdziwe maile czy tzw. “fejki”). https://crowdmedia.pl/tak-pis-hejtowalo-malgorzate-k...
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Środa, 12 stycznia 2022 11:02:45
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
no tak aaadaś i jego szczury nie śpią
Żabodukt Postów: 78389
kumak
Żabodukt, postów: 78389
Środa, 12 stycznia 2022 11:39:57
-2
+1 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Weź się za robotę..posyp obejście pisakiem
Żabodukt Postów: 78389
kumak
Żabodukt, postów: 78389
Czwartek, 13 stycznia 2022 09:49:27
-2
+1 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Pilot Jerzy Grzędzielski ur. 4 maj1933r.
zm. 27 lutego 2017r. mówił całą prawdę o katastrofie smoleńskiej!
"Doczekałem się pięknej, wolnej POLSKI. Nie chcę jej stracić, o Katastrofie smoleńskiej mam prawo mówić. Poświęciłem lotnictwu niemal 50 lat. z czego jako kapitan w liniach lotniczych ponad 30. Przewiozłem bezpiecznie miliony pasażerów od Alaski po Australię, od Tokio i wyspę Guam na środku Pacyfiku po Amerykę Północną i Południową. W cywilizowanym świecie do kokpitu samolotu wiozącego VIP-ów nikt nie ma wstępu.
Dam przykład: w 2013 roku pani kanclerz Merkel leciała ze swą świtą do Indii. Samolotu nie wpuszczono w przestrzeń powietrzną Iranu. Kapitan prawie dwie godziny krążył po stronie tureckiej, po uzyskaniu zgody poleciał dalej. Pani kanclerz dowiedziała się o tym siedem godzin po wylądowaniu. Proszę sobie wyobrazić naszą polityczną gawiedź. Pewnie kapitana wyrzucono by za burtę, a politycy sami wiedzieliby najlepiej co robić.

Od momentu katastrofy pojawia się podejrzenia o spisek na życie prezydenta i zdradę stanu z obcym państwem. O bredniach głoszonych na temat katastrofy można napisać książkę lub nawet kilka. Wspomnę tylko wybrane.

Pan minister Macierewicz zaraz po katastrofie twierdził, że Rosjanie na lądowanie premiera Tuska przywieźli w teczce ILS (Instrument Landing System), a na lądowanie prezydenta już nie przywieźli. Dalej Rosjanie nie odpędzili, powtarzam kuriozalne określenie „nie odpędzili*, naszego kapitana i nie zamknęli lotniska.

Odpowiem panu ministrowi: ILS waży kilkaset kilogramów. Na lotnisku Okęcie był montowany 4 lata. Specjalnie wyposażony samolot kalibrował go, stabilizował ścieżkę schodzenia i centralną oś pasa. Na lotnisku Modlin instalowano ILS przez 3 lata. Koszt wyniósł 62 min złotych. Panie Ministrze – kapitana nie odpędza się. To komary lub muchę z czoła można odpędzać. Lotniska nigdy nie zamyka się kapitanom, wyjątkiem jest sytuacja jeśli na pasie stoi inny, uszkodzony samolot. O lądowaniu lub nie decyduje tylko i wyłącznie kapitan.

Pani poseł Kempa biegała po stacjach TV z rewelacją, że przyczyną katastrofy było nie zabranie rosyjskiego nawigatora. Kosmiczna bzdura i kompromitacja pani poseł. Ma się to tak. jakby chirurgowi tuż przed operacją przyprowadzono salową i powiedziano, że jeśli pan doktor nie podoła, to ona pomoże przy operacji.

Katastrofę smoleńską mozolnie, przez głupotę, brak wiedzy, chciwość i cynizm, przygotowywała polityczna czołówka PIS. Zaczęło się w 2006 roku za rządów premiera Jarosława Kaczyńskiego. W czasie publicznego wystąpienia minister obrony z PIS-u zapytany został przez oficerów- pilotów samolotu Tu 154 za Specpułku dlaczego nie ćwiczą na symulatorach. Odpowiedź była następująca i niebywale skandaliczna: „Nie. bo to ruskie symulatory”. Dla mnie powiało grozą i jęknąłem: „będziemy mieli katastrofy”. Nomen omen ten minister zginął w katastrofie smoleńskiej.

Ćwiczenia na symulatorach są niebywale ważne, uratowały wiele istnień i nie do pomyślenia jest. aby z nich rezygnować. Cały świat lotniczy z nich korzysta. Prezesi nawet najbiedniejszych linii lotniczych klną, ale płacą za ćwiczenia swoich załóg. Ogrom głupoty i braku odpowiedzialności powala tu na ziemię.

Mogę dać dziesiątki przykładów, ale pozostanę przy swoim doświadczeniu. W mozolnych ćwiczeniach na symulatorze wielokrotnie wraz z załogą zabiłem się. Ale przyszła jeden raz okrutna rzeczywistość. Po 10-cio godzinnym locie, niewiele minut przed lądowaniem na moim lotnisku zrobiło się tragicznie. Mgła do samej ziemi, chmury, widzialność 50 m. Do zapasowego lotniska 800 km a paliwa resztki.

Panie Ministrze Macierewicz, nikt mnie nie odpędzał, nikt mi nie zamykał lotniska ale widziałem śmierć w oczach i warunki ponad moje uprawnienia i siły. Myślałem już o straży pożarnej i karetkach. Pierwszy kontakt wzrokowy z ziemią miałem na dziesięciu metrach wysokości, błysnęła zielona lampa progu pasa i centralnej linii. Do portu samodzielnie bez pomocy „Follow me” nie mogłem pokołować. Nie było cudu. tylko wyszkolona załoga po wielu godzinach treningu na symulatorze. Wracający z urlopu w Singapurze, kolega kapitan i mój instruktor, wszedł przed lądowaniem do mojego kokpitu.

Natychmiast został wyproszony. Nikt w takiej sytuacji nie może być w kabinie, w odróżnieniu od tego, co nasi politycy urządzili temu biednemu pilotowi pełniącemu funkcję kapitana TU154. Żałość i rozpacz. Kiedy uderzycie się w piersi?

Polityka PIS w imię idiotycznych i partykularnych fobii pozbawiła pilotów Specpułku ćwiczeń w symulatorze, obniżając bezpieczeństwo lotów w tym lotów z najważniejszymi osobami w Polsce. To był wstęp do katastrofy.

Rok 2008. Prezydent Lech Kaczyński wraz z zaproszonymi gośćmi, prezydentami i premierami, lecieli do Gruzji przez Azerbejdżan. Gruzja była w stanie wojny z Rosją. Dlatego Pan Prezydent akceptuje taką trasę. W trakcie lotu Pan Prezydent zmienia swoją decyzję i poleca kapitanowi zmianę trasy lotu wprost do Tbilisi. Kapitan odmawia, bo nie zezwalają na to przepisy, ponadto gdyby niezidentyfikowany obiekt pojawił się w strefie działań wojennych mógłby być zestrzelony przez Gruzinów lub Rosjan. Mielibyśmy przez głupotę niebywały skandal międzynarodowy i na sumieniu prezydentów i premierów.

Kapitan został obrażony przez Pana Prezydenta, nazwany tchórzem. Po przylocie do Warszawy straszony konsekwencjami. A wystarczyło polecić jednemu z licznych doradców-prawnik&o acute;w zajrzeć do prawa lotniczego i naszego AIP. Wtedy kapitan zostałby przeproszony.

Nie posądzam o samodzielny, nierozsądny pomysł samego Prezydenta. W samolocie był odcięty od światowych informacji, a newsy podały, że prezydenci Francji i Rosji lecą aktualnie z Moskwy do Tbilisi w asyście myśliwców. Pewnie jakiś usłużny poddał więc panu Prezydentowi przez telefon przednią myśl zmiany trasy lotu. Po tym zdarzeniu pozostało już w Specpułku niewielu doświadczonych pilotów, którzy chcieli latać z prezydentem. Kapitan nie może odmówić lotu. ale może. np. zachorować. To była kolejna cegła przyłożona do katastrofy.

Na lot do Smoleńska w fotelu kapitańskim zasiadł więc pilot nieposiadający w pełni uprawnień kapitańskich, jak stwierdziła komisja. Opowiem jak to jest w liniach lotniczych. Na przykład jeśli ważność ćwiczeń w symulatorze przeciągnie się nawet o jeden dzień kapitan odmawia lotu. Kapitan odmówił lotu rano w słoneczny dzień do Wrocławia i z powrotem, bo zapomniano wyposażyć kokpit w ręczną, wymaganą instrukcją, latarkę. Ten młody kapitan miał rację. W tym locie mogło np. nastąpić zadymienie kabiny i ta latarka ratowałaby wszystko – odczyty przyrządów.

Składam Jego Magnificencji Rektorowi Politechniki Rzeszowskiej gratulacje. Ten młody pilot od Pana wyszedł, tak jak wielu innych. Dziś latają oni jako kapitanowie w najlepszych liniach świata. Uważam, że gdyby tego młodego pilota Tu154 potraktowano jak w cywilizowanych społeczeństwach, to znaczy uszanowano jego kwalifikacje i decyzje oraz pozostawiono kokpit zamknięty, to po otrzymaniu standardowej informacji o pogodzie z wieży kontrolnej smoleńskiego lotniska i jeszcze bardziej nadzwyczajnej i dodatkowej informacji o godz. 08.24 że „warunków do przyjęcia nie ma”, to kapitan po stwierdzeniu, że na wysokości 100 m nie widzi ziemi i pasa. odleciałby ma lotnisko zapasowe lub postawił samolot w krąg.

Zgodnie z instrukcją wykonywania lotów. I to jest cała wiedza. Jednak chciwość, zarozumialstwo i cynizm możnych polityków zwyciężyły.

Przed wejściem pasażerów na pokład, honorem i przywilejem kapitana jest witanie najważniejszej osoby wraz z małżonką, czyli pana Prezydenta. Odebrał ten przywilej kapitanowi Dowódca Wojsk Lotniczych – generał Błasik. Po prostu pokazał mu jego miejsce i to, że jest tu nikim – poniżające i podłe.

Ja w takiej sytuacji odmówiłbym lotu. Niby niewyobrażalne, ale nie dla tych którzy wiedzą o co idzie, zwłaszcza dla pilotów. Jest to kolejna cegła budująca to nieszczęście. Na 11 minut przed katastrofą kapitan otrzymuje wiadomość że „Pan Prezydent jeszcze nie podjął decyzji co robimy dalej’. To oburzające i paraliżujące oświadczenie. To kapitan ma wiedzieć, co robić i on decyduje! To on odpowiada za życie wszystkich na pokładzie, a nie pasażer, nawet najważniejszy! Kokpit winien być absolutnie sterylny i tylko kapitan może wydawać polecenia.

Tam był po prostu bałagan. Nie wiadomo było, kto dowodził, kapitan nie był w stanie pozbyć się gości (intruzów) z kokpitu, samolot pędził do ziemi, nic nie było widać poniżej nieprzekraczalnych 100 m. Generał, Dowódca Wojsk Lotniczych zamiast wrzasnąć w tym momencie „do góry!” nawet nie wyrzucił i nie uciszył intruzów – horror.

Pan minister Macierewicz z uporem twierdzi, że załoga zamierzała odejść na drugi krąg. Panie Ministrze, już byli tak nisko, że zadziałała instalacja TAWS. „Pull up. terrain ahead”. To paraliżująca informacja, każdy pilot natychmiast ucieka do góry, jeśli zdąży.

A co robi załoga?

Kapitan wycisza sygnalizację zmieniając nastawy wysokościomierza barycznego. tym samym pozbawiając się wskazania wysokości progu pasa – czyste samobójstwo. Robi to po to. aby sygnalizacja przy dalszym zniżaniu mu nie przeszkadzała! Chciał zobaczyć ziemię jak najszybciej przed minięciem radiolatarni. Po prostu na siłę chciał lądować. Naciski na niego, niekoniecznie słowne, były niewyobrażalnie mocne, tak aż uderzyli w ziemię 900 m od progu pasa. Dokładnie, jak przez kalkę w Mirosławcu, gdzie samolot CASA także uderzył 900 m przed progiem, taka sama pogoda.

Jednak informacja od Prezydenta nie była ostatnim ani najmocniejszym ciosem dla kapitana.

Najboleśniej ugodził go kolega-kapitan samolotu JAK40. który kilkanaście minut wcześniej „spadł” na pas w odległości 700 m od progu. Dlaczego spadł? Bo pogoda była już fatalna i zniżając się poniżej dopuszczalnej wysokości 100 m ujrzał ziemię będąc już nad pasem. Nie zgłosił obowiązującej formuły, że widzi pas i prosi o zgodę na lądowanie. Zrobił to bez zgody wieży. Czym to się kończy, dam przykład: podczas identycznej pogody na Teneryfie kapitan B747 otrzymał zgodę z wieży na start i gdy się rozpędzał kapitan drugiego B747 bez zgody wieży wkołował na środek pasa. Wynik – 862 osoby spłonęły.

Pasażerowie rejsu JAK40 winni wygrać ogromne odszkodowania za narażenie ich życia. Otóż kapitan Tu154 zapytał przez radio kolegę- kapitana JAK40 o pogodę. Ten odpowiedział, cytuję: „Piz*wata, widać 200-400 m, podstawa chmur 50 m, mnie się udało, możesz próbować”. To jest haniebne. Życie Prezydenta i ponad 90 innych osób to nie rosyjska ruletka, albo się uda albo nie. Winien krzyknąć „Uciekaj jak najszybciej”.

Ten kapitan bryluje teraz na salonach pana ministra Macierewicza i jest jego pupilem. Panie Ministrze, różnimy się. ja też mam swojego guru. Jest nim dr nauk technicznych, emerytowany pułkownik pilot doświadczalny Antoni Milkiewicz. Jako młody oficer-inżynier brał udział w komisji badającej katastrofy naszych IŁ62. Mimo nacisków potężnego ZSRR udowodnił winę producenta siników, narażając tym samym przyszłość swoją i swojej rodziny. Gratuluję Panie Ministrze pupila. Tak rodziła się katastrofa smoleńska, w której wybitny udział mieli politycy karmiący nas kłamstwami. Pomaga im kler. a szczególnie episkopat. Od sześciu lat słyszę z ambon: „Żądamy prawdy”. A ta prawda jest znana.

Nasza znakomicie wykształcona (pozazdrościć może nam wiele państw) komisja badania wypadków lotniczych ogłosiła wyniki. Zapewniam wszystkich, gdyby rozpatrywałaby to najlepsza amerykańska komisja NTSB, to wynik byłby identyczny Jedynie zdjęto by jakąkolwiek odpowiedzialność z pracowników wieży, tak jak zrobił to nasz sąd po katastrofie w Mirosławcu. Ponadto dowiedzielibyśmy się o treści rozmów braci, tak przed katastrofą, jak i w locie do Azerbejdżanu.

Z rozgłośni toruńskiej leje się rzeka bzdur o katastrofie, a „Najważniejszy&rdqu o; orzekł, że jej uczestnicy byli „prowadzeni na specjalne zamordowanie”.

To jest rozpaczliwie chore. Biskup zamyka z błahych powodów nie wiadomo na jak długo nam, wiernym, świątynię – a nie potrafi zareagować, gdy na drugi dzień po tragedii, w środku metropolii, najbardziej katoliccy dziennikarze ogłaszają światu, że Rosjanie dobijali pasażerów. Do dziś nie ma nagany kościoła ani sprostowania i przeprosin. Ja to teraz robię – przepraszam Rosjan. Każdego 10-tego dnia miesiąca na czele z duchownym, z wizerunkiem Chrystusa i Matki Bożej, z flagami narodowymi o napisach niewybrednych i ubliżających Prezydentowi Państwa i Premierowi, odbywają się partyjne wiece i modły o wolną Polskę.

Żadnego biskupa to nie boli Dzisiaj upominają nas i nazywają Targowiczanami. Już zrozumiałem nauki Kościoła. Służy temu. który więcej da lub więcej obieca. Gdzie jest biskup, który mówił „Największą mądrością jest umieć jednoczyć – nie rozbijać”. Tego dzisiejsi pasterze katoliccy nawet nie wspominają. Był to prymas Wyszyński.

Największym naszym wstydem jest zespół pana Macierewicza wraz z jego „profesorami” . Otóż wszystkie komisje świata badające katastrofy lotnicze zaczynają od analizy wyszkolenia i przygotowania załogi, ostatniego wypoczynku, posiłku, sytuacji w pracy, w domu i lotu od samego przygotowania do startu. Panowie w zespole zaczynali od kolejnego wybuchu wskazanego przez guru, tak jakby samolot sam leciał.

Prof. Nowaczyk oświadczył, że samolot był wprowadzony na zły pas. Panie profesorze to nie Frankfurt lub Amsterdam, w Smoleńsku jest tylko jeden pas! Dziwi się Pan, że zwolniono go z Uniwersytetu Maryland, ja dziwię się. że Pana w ogóle przyjęto. Nie wspomnę już o parówkach i różnych puszkach. Proponuję profesorom przed następnymi dociekaniami kupić godzinę lotu na symulatorze z instruktorem. Zapytać instruktora jak zachowują się piloci po sygnale „Puli up”. Podpowiem natychmiast: pełen gaz i do góry.

A co robiła nasza załoga?

Gnała do ziemi nadal, wyłączając sygnalizację. Żal mi bardzo rodzin ofiar po dwakroć. Za stratę bliskich i za drwiny ze strony polityków.

Radziłbym, a szczególnie Pani poseł-mecenas. zapytać pana Prezydenta, pana Sasina, pana Łozińskiego i innych, którzy byli najbliższymi doradcami Prezydenta: jaki dureń z ich otoczenia wymyślił lotnisko Smoleńsk, stare, zdewastowane, nieczynne od dawna lotnisko j wojskowe, mając w pobliżu dwa międzynarodowe, cywilne, czynne i sprawne porty lotnicze!

Jaki skończony dureń wsadził do jednego samolotu tyle ważnych osobistości, zamiast rozlokować w trzech środkach transportu. I nie ubezpieczył ich. Czy to też wina Tuska?

Głosowałem z wielką nadzieją na mojego idola pana Lecha Kaczyńskiego – spokojnego, średniej klasy urzędnika. Zimny prysznic otrzymałem wieczorem jak prezydent elekt zameldował swojemu pierwszemu sekretarzowi wykonanie zadania. Wiedziałem, że będziemy mieli dwóch prezydentów: de jurę i de facto . I tak pozostało.

Było wiele zamachów na carów, bojarów, książąt, króli, papieży i prezydentów mocarstw. Pojedynczo, nie zbiorowo. Nasz Prezydent nie zagrażał nikomu, nie miał armii z bronią nuklearną. Nie był wybitnym mężem stanu, tylko mężem wspaniałej Pierwszej Damy. Nie bywał zapraszany na salony polityczne świata, ani sam nie zapraszał.

Zginął przez cynizm najbliższych, ich chciwość i głupotę Stąd dzisiaj ta żądza wynagrodzenia mu przez stawianie pomników, nazwy placów i ulic, a może wkrótce i miast. Piszę to w wielkim żalu i smutku, bo miałem sentyment do tego człowieka."

Jerzy Grzędzielski
ur. 4 maj1933 zm. 27 lutego 2017r.
Emerytowany kapitan linii lotniczych
Pilot doświadczalny samolotowy i szybowcowy
Instruktor samolotowy i szybowcowy
Inspektor Wyszkolenia Lotniczego
Oficer rezerwy Wojsk Lotniczych
Nalot w powietrzu ponad 25.000 godzin
Żabodukt Postów: 78389
kumak
Żabodukt, postów: 78389
Czwartek, 13 stycznia 2022 10:12:04
-2
+1 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Kaczyński o Polskim Ładzie: "My błędy popełniamy, jak każdy człowiek, ale umiemy je skorygować, wycofać się z błędnych poczynań, przeprosić"
"Wy" nie jesteście "człowiek", "Wy'' jesteście "rząd", a Ty jesteś jego szefem i łżesz bardziej od swego ucznia Morawieckiego, oto wasze błędy za które nie przeprosiliście i nie wycofaliście się,
1. Reforma Wymiaru Sprawiedliwości.
2. Dublerzy w TK.
3. Nowa KRS.
4. Powołanie Izby Dyscyplinarnej.
5. Sprawa Turowa.
6. Rozkradacie Polskę.
7. Zamach na TVN.
8. Polski Ład.
9. Łamanie prawa, za co TSUE nałożyła kary.
Wam słowo przepraszam nie przechodzi przez gardło, bo uważacie, że wszystko co robicie robicie dobrze, uważacie, że rządy polską Wam się słusznie należą ...
Morawiecki bełkotał coś o tym, że zrobi wszystko by było dobrze, jakie to qrwa proste, podać się do dymisji ...
***** ***
J. Schabek
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Czwartek, 13 stycznia 2022 10:34:17
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
w skrócie : ***** ***
J. Schabek
to głupi kutas
i fajnie
Żabodukt Postów: 78389
kumak
Żabodukt, postów: 78389
Czwartek, 13 stycznia 2022 20:09:18
-2
+1 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Bogusław Mrukot
·
Ziobro jest już trupem
Politycznym, tylko jeszcze o tym nie wie.
Dobrze się jednak zaczyna ten 2022, mimo początkowych hiobowych wieści płynących z Pisowskiego Ładu.
Tej katastrofy. Kaczyński już ją widzi i wie, że nie przetrwa bez pieniędzy z Unii. Wie też, że Unia nie ustąpi w sprawie sędziów, a tu okoniem stoi Ziobro.
Dlatego Nowogrodzka wypuściła plotkę, że Kaczyński chce wyrzucić Ziobrę z rządu, żeby dogadać się z Brukselą. Chce, czy nie chce, zaczęło się grillowanie czerwieniącego się chłopczyka. Bo przecież ogon nie może machać psem i prezes NIGDY nie wybacza.
Teoretycznie bez ziobrystów Kaczyński straci większość w Sejmie, ale prezes dobrze przygotował się do rozgrywki. Dobrze wykorzystał Pegasusa. Zna wszystkie świństewka i kanciki chłopców Zbyszka. Zostawią go w razie czego, jak zostawiła wcześniej Gowina większość jego ludzi, oczywiście patetycznie to uzasadniając „Ojczyzną” i „Dobrem Zjednoczonej Prawicy”.
Ziobro jest już politycznym trupem, tylko tego jeszcze nie wie.
Jeśli pod presją PiS ustąpi w sztandarowej dla siebie sprawie sędziów, okaże się po prostu tym miękiszonem i politycznie będzie skończony. Zero.
Jeśli nie ustąpi, Kaczyński go wywali i przejmie masę upadłościową, a potem może iść nawet na wcześniejsze wybory.
Nie boi się utraty wyborców, bo jak słychać, według wewnętrznych sondaży PiS wychodzi, że ziobryści nie dostaną więcej niż 1-1,5 proc. W granicach błędu statystycznego. Zero.
Tak, czy inaczej, Ziobrę czeka los Gowina. Może nawet z epizodem w szpitalu psychiatrycznym.
Czy jest się z czego cieszyć, z tych porachunków w jednym politycznym gangu?
Ja nigdy nie cieszyłem się z niczyjego pogrzebu, ale na ten polityczny Ziobry i jego pomagierów będę patrzył z wielką przyjemnością. Jeśli bowiem PiS i Zjednoczona Prawica to wielka kloaka zła, to ziobryści są w tym szambie najniżej. Czyste 100 procent ekstraktu.
Coś jak Beria u Stalina. Z historii wiemy, że jeden niewiele przeżył drugiego.
Post edytowany
Mińsk Mazowiecki Postów: 3861
Silencium
Mińsk Mazowiecki, postów: 3861
Czwartek, 13 stycznia 2022 21:49:01
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Ścieki ściekiem ściekowcem, kumacz.
gdzieś indziej Postów: 11582
michal1965
gdzieś indziej, postów: 11582
Piątek, 14 stycznia 2022 01:04:55
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Dr Włodzimierz Bodnar znany jest w mediach społecznościowych głównie za sprawą swojej praktyki, w której wykorzystuje amantadynę. Teraz lekarz ogłosił, że zamierza założyć własną partię polityczną, która skoncentruje się na rozwiązywaniu bieżących problemów.
— Musimy jeszcze dopracować statut, skompletować wszystkie dokumenty i rejestrujemy ugrupowanie w sądzie — ogłosił dr Bodnar.

Jak poinformował dr Bodnar, jego partia będzie nosić nazwę „Wspólnie dla zdrowia”. Nowa partia ma doprowadzić do końca pandemii poprzez testowanie nowych pomysłów leczenia koronawirusa — głównie amantadyny.

Inne postulaty związane będą ze zmianami ustrojowymi, chociażby z wprowadzeniem demokracji bezpośredniej podobnie jak ma to miejsce w Szwajcarii.
Żabodukt Postów: 78389
kumak
Żabodukt, postów: 78389
Niedziela, 16 stycznia 2022 23:48:35
-2
+1 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Jarosław Kaczyński w Starachowicach. "Będziesz siedział!", "Wynocha!"
W niedzielę prezes Prawa i Sprawiedliwości pojechał do Starachowic, gdzie od lat w rocznicę śmierci jego matki odbywa się msza w jej intencji. Po mszy przed kościołem Jarosław Kaczyński mówił m.in. o konieczności pielęgnowania tradycji i polskiego patriotyzmu. Podkreślał także związek Kościoła z polską tożsamością. W czasie jego przemówienia z tłumu słychać było wówczas krzyki protestujących: "Wolna Polska, wolna Polska!". https://www.onet.pl/informacje/onetkielce/prezes-p...
Postów: 2309
Zatorszczyk
postów: 2309
Poniedziałek, 17 stycznia 2022 13:35:43
+1
+1 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Mówisz o sobie?
Żabodukt Postów: 78389
kumak
Żabodukt, postów: 78389
Poniedziałek, 17 stycznia 2022 14:47:51
-1
+1 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Czy ty nie umiesz czytać? Artykuł dotyczył prezesa który ze swoich prywatnych spraw robi wydarzenie państwowe
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Poniedziałek, 17 stycznia 2022 16:45:00
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
komuchy tak mają towarzyszu, jedni POtrafią czytać , drudzy pisać , trzecia grupa to kumacze ani be, ani me ani kukuryku jak zwykł mawiać pewien człczyna którego prezyd ę tura uwierała
Żabodukt Postów: 78389
kumak
Żabodukt, postów: 78389
Poniedziałek, 17 stycznia 2022 19:33:52
-1
+1 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
DLA KAŻDEGO COŚ NIEMIŁEGO… (część 3)
Post ten jest kontynuacją dwóch moich tekstów pod wspólnym tytułem „Kampania wyborcza właśnie się zaczyna…”.
Napisałem w poprzednim poście, że mamy obecnie sytuację komfortową jeśli chodzi przekonywanie i zniechęcanie do władzy Kaczyńskiego osób, które pozornie są nie do przekonania. Tylko ostatni miesiąc dostarczył informacje o kilku kolejnych PIS-owskich aferach, dzięki czemu mamy całą górę nowych argumentów w dyskusjach z takimi osobami. I tak się dobrze składa, że te argumenty dotyczą zupełnie różnych dziedzin życia Polaków. PIS dostarczył nam niezbitych dowodów i na niedotrzymywanie swoich obietnic, i na bezkarność oraz wykorzystywanie aparatu państwa do prywatnych celów, i na całkowitą bezradność w walce z pandemią, i na typową dla każdego reżimu niezgodną z prawem inwigilację obywateli, i na całkowity brak kompetencji. I na jeszcze kilka innych ich „ułomności”. Ale po kolei…
„Haki” na PIS leżą na ulicy. O tym wiemy wszyscy. Wiemy również, że cała ich partia i „państwo PIS” hakami stoi… Ziobro mógłby już dawno wysłać Kaczyńskiego na emeryturę, a Cepa do pierdla, bo ma przecież na nich dziesiątki „kwitów”. Ale nie może tego zrobić, bo Kaczyński i Cep także mają dziesiątki „haków” na Ziobrę. Celem każdego bez wyjątku PIS-dzielca, czy to małego, czy dużego, nie jest wcale zbieranie „haków” na opozycję. Tym się zajmuje ich partyjna „góra” i Ziobro, służby Kamińskiego i Wąsika, „kurwizja” itd. Ale za to wszyscy PIS-owcy skrzętnie zbierają i przechowują „haki” na swoich kolegów partyjnych, bo a nuż przyjdzie im rywalizować z nimi o jakąś fuchę w ministerstwie lub spółce SP, stanowisko burmistrza albo dobre miejsce na przyszłych listach wyborczych PIS. To typowa i znana od dawien dawna metoda walki o wpływy oraz profity w partiach rządzących autokratycznie państwem. Raz jeden polityk, działacz lub partyjna frakcja są górą, raz inni, ale utrzymanie się na powierzchni i dostęp do koryta gwarantuje im wszystkim nie żaden talent, pracowitość, sukcesy zawodowe lub kwalifikacje, tylko wyłącznie chody w wierchuszce partii i posiadanie „haków” na rywali.
Nam z kolei „haków” zarówno na PIS i rząd jako organy sprawujące władzę, jak i na poszczególnych ich funkcjonariuszy, dostarczają niemal codziennie media. Wystarczy te informacje zapamiętać i wykorzystywać je wtedy, gdy uznamy to za korzystne dla naszych racji. W dyskusji z każdym naszym politycznym adwersarzem mamy w czym wybierać. Dla każdego z nich możemy bez trudu znaleźć coś nieprzyjemnego i trudnego do zakwestionowania zarazem. Każdy z nich ma jakąś słabość i my ją musimy umiejętnie wykorzystać. A jak już żadne nasze argumenty nie będą odnosić skutku, to zawsze możemy sięgnąć do tego najbardziej widocznego i bolesnego dla wszystkich – ekonomii. Jeszcze pół roku temu doniesienia o koszmarnym wzroście zadłużenia państwa, kreatywnej księgowości rządu, kompletnej bierności NBP w walce z inflacją, wstrzymaniu wypłat unijnych funduszy na milionach Polaków nie robiły większego wrażenia. Nie robiły, bo ich skutki nie były jeszcze widoczne. Dziś są już widoczne dla wszystkich…
PIENIĄDZE. W sprawach ekonomicznych argumentów mamy wreszcie bez liku. Na ten temat nie mam co się nawet rozwodzić. A przecież to dopiero początek koszmaru. Dziś jeszcze duża część Polaków ma pieniądze lub ma co sprzedawać, by przeżyć do następnej wypłaty. Ale z każdym miesiącem będzie ich coraz mniej, a ceny będą rosły nadal. Rząd udaje, że bagatelizuje sprawę obniżonych wypłat dla emerytów, nauczycieli, mundurowych, części górników itd. Teraz przez jakiś błąd w wyliczeniach (?!) im zabrano, ale za miesiąc im się odda. Ale już ponad 1,5 milionowi pracowników zatrudnionych na umowy zlecenia nie odda się tak szybko, bo dopiero w 2023 r. Dla osób żyjących z miesiąca na miesiąc brak tych 300-400 zł to dziura w domowym budżecie trudna do załatania. Podobnie jak dla wielu emerytów szokiem okazała się informacja, że żadnych 14. emerytur w tym roku nie będzie. Może będą w 2023 r., bo to przecież będzie rok wyborczy. Może będą w 2024 r., bo to też będzie rok wyborczy. I w 2025 r. też. Ale w tym roku niech się emeryci w dupę pocałują, bo na razie ich wdzięczność nie jest do niczego Kaczyńskiemu potrzebna. Tyle, że emeryt nie interesuje się specjalnie tym, co będzie za 2 lata, tylko tym, co będzie jutro i za tydzień. Może nie dożyje 2024 r., bo już wkrótce umrze z głodu… Albo na Covid, skoro codziennie umiera po 500-600 osób. Albo umrze na zawał, bo na niezbędne leki już go nie stać, a ze swoim chorym sercem do lekarza nie ma szans się dostać, gdyż wszystkich kardiologów rząd zagonił do walki z pandemią.
W podobny sposób, jak wypłaty pomniejszone wskutek „PIS Burdelu”, PIS-owcy bagatelizują głosy oburzenia kredytobiorców, którym teraz co miesiąc Glapiński i RPP podwyższają wysokość rat kredytów. A przecież setki tysięcy Polaków zaciągnęły kredyty w ostatnim roku i to głównie dlatego, bo słyszeli publiczne zapewnienia tego obleśnego erotomana, że inflacja jest za niska i pod pełną kontrolą, a stopy procentowe jeszcze długo nie będą podnoszone… Bank centralny powinien być jedną z najbardziej wiarygodnych instytucji w państwie, bo decyduje o finansach dosłownie wszystkich obywateli. A u nas NBP jest dziś tak niewiarygodny, jak zachwyty Cepa nad „PIS Burdelem”. W lutym Glapiński znów podniesie stopy procentowe, bo nie mogą one być na poziomie 2,5%, gdy inflacja jest na poziomie 8,5%. A przecież kredytobiorcy zaciągający pożyczki np. na zakup mieszkania to tylko wierzchołek góry lodowej. Bo kredyty biorą także przedsiębiorcy np. na rozbudowę lub unowocześnienie swoich firm. Teraz będą musieli albo zwinąć swoje interesy, albo dodatkowe koszty „wrzucić” w ceny swoich towarów lub usług. Nie wiadomo, co dla nas gorsze, bo likwidacja firm to przecież mniej miejsc pracy.
PRĄD, GAZ. Widziałem w sobotę w TV relacje z kłótni Borysa Budki z jakimiś aktywistami górniczej „Solidarności” pod nieczynnym blokiem elektrowni w Jaworznie. Ze strony tej związkowej dziczy padły identyczne zarzuty, jakie padają z ust wszystkich polityków PIS, bo przecież „S” to de facto członkowie lub najemnicy Nowogrodzkiej. Znów o wysokie ceny prądu oraz gazu obarczyli Tuska i PO, no i oczywiście Unię oraz Niemców. Jeśli już przyjdzie Wam sprzeczać się z kimś na temat astronomicznych cen nośników energii, to podsuwam Wam kilka argumentów do tej dyskusji. Jeszcze w 2019 r. (!), w trakcie kampanii wyborczej, Kaczyński, Cep, „główka prącia Prezesa” i setki innych PIS-dzielców zapewniali, że aż do 2050 r. to węgiel będzie podstawą naszej energetyki. Musieli tak mówić, bo ich wypowiedzi słuchali także mieszkańcy Śląska, a czekały nas przecież podwójne wybory. Co w ciągu tych ostatnich 2 lat zrobił PIS, by przestawić nas na inne źródła energii? Kompletnie nic poza podjęciem decyzji o likwidacji bloku węglowego Elektrowni Ostrołęka, którego nawet nie zdążyli wybudować i uruchomić! Rząd PIS chętnie „przytulił” ponad 50 miliardów z Brukseli (zysk z handlu uprawnieniami do emisji CO2), ale zamiast zainwestować je w unowocześnienie naszej energetyki, po prostu te pieniądze „przepalił” co do złotówki.
To przecież rząd PIS zgodził się w 2020 r. na unijny pakiet klimatyczny, na którym teraz tak bardzo wieszają psy i chcą go nawet „wypowiedzieć”, choć nikt nie rozumie, na czym miałoby to „wypowiedzenie” polegać. Ci debile nie potrafili wtedy nawet przeliczyć sobie (choćby na głupim kalkulatorze) jak bardzo rosnąć będą koszty emisji CO2 i jak wpłynie to na ceny prądu w Polsce. Ale dziś twierdzą, że to wina Tuska, choć to Cep składał podpis pod dokumentami pakietu klimatycznego. Zarzucają również Tuskowi i Pawlakowi podpisanie niekorzystnej umowy z Rosją na dostawy gazu (w 2010 r.), a nie chcą się przyznać, że to PIS-owski minister Skarbu Jasiński w 2006 r. podpisał koszmarną dla nas umowę z Rosją, z której treścią nawet się nie zapoznał! Stwierdził, że gaz jest Polsce bardzo potrzebny, więc nie ma co wdawać się w szczegóły! Ten jego jeden podpis na umowie kosztował nas wszystkich dodatkowo ok. 17 miliardów zł… Tyle właśnie PIS-dzielec Jasiński wtedy przepłacił.
Wreszcie to PIS bodaj w 2016 r. zrezygnował z długoterminowych umów na dostawy gazu z Rosji, w których to umowach zagwarantowane były stałe ceny surowca. Przygłupy z Nowogrodzkiej myślały, że są takie cwane i uda im się zaoszczędzić kilkanaście miliardów zł, bo gaz był wtedy relatywnie tani. Zmienili więc długoletnie umowy z Rosją na krótkoterminowe. Tyle tylko, że w umowach krótkoterminowych nie ma limitu ceny gazu, obowiązuje bieżąca cena surowca na giełdach! I dziś okazuje się, że zamiast zarobić kilkanaście miliardów zł, PIS-owcy stracili kilkadziesiąt miliardów naszych pieniędzy. Ale o tym też nie chcą nawet słuchać. Tak samo jak nie chcieli tych argumentów słuchać w sobotę najemnicy i chuligani z „S” w Jaworznie.
PRAWO. Pewnie grubo ponad 80% Polaków nadal uważa, że niszczenie i bolszewizacja naszego wymiaru sprawiedliwości ich nie dotyczy. Nie szwendają się po sądach, z nikim się nie procesują, żaden spadek im nie grozi, więc mają w d. to, że sądownictwo zostało upolitycznione i sparaliżowane, że Ziobro represjonuje sędziów i dlaczego dąży do „spłaszczenia struktury sądów”. Podobnie dla większości Polaków zupełnie obojętne jest całkowite upolitycznienie prokuratury i służb, bo iluż z nas miało w swoim życiu do czynienia z prokuratorem lub służbami? No to może teraz część z nich przekona to, co się dzieje wokół kolizji limuzyny Szydłowej. Nie chodzi już nawet o fałszywe zeznania beczki zjełczałego łoju z Brzeszcz i jej ochroniarzy, ale o całokształt. Jest to świetny przykład, jak funkcjonariusze PIS potrafią wykorzystywać całą machinę państwa do walki z jednym, zwykłym obywatelem, w dodatku niewinnym.
Ktoś może powiedzieć, że chłopak miał wyjątkowego pecha, bo walnęła w niego akurat pancerna limuzyna szefowej rządu. Gorsza jest już tylko stłuczka z limuzyną Kaczyńskiego… Jaka jest szansa, że komuś jeszcze zdarzy się taki wypadek? Pewnie jeden na milion. A gdyby Sebastian miał kolizję drogową np. z Suskim, Kownackim lub Kempą, to byłoby inaczej?! Byłoby tak samo, choć żadne z nich nie jest członkiem rządu! A gdyby miał kolizję z jakimś lokalnym działaczem PIS lub kochanką Sasina albo Suskiego, to byłoby inaczej?! Byłoby tak samo! Tak samo byłoby również, gdyby któreś z nas weszło w sądowy spór z kolegą brata kochanki Sasina lub Suskiego. Kolega zadzwoniłby do brata kochanki Suskiego, brat zadzwoniłby do siostry, siostra do Suskiego, Suski do Ziobry, a Ziobro do prowadzenia postępowania wybrałby jakiegoś swojego wiernego podwładnego. I mielibyśmy identyczną ustawkę „śledztwa”, którego efekt byłby z góry znany. A potem sędzią byłby jakiś nominat Ziobry i wyrok też byłby z góry znany. Można dawać taki przykład, bo powinien on trafić do każdego, zwykłego obywatela. Pokazuje jego bezradność w starciu z państwem które, choć ma psi obowiązek chronić interesy każdego Polaka, to często robi wszystko, by go zniszczyć. A przecież znaczenie apolityczności i niezależności prokuratury oraz sądownictwa nie sprowadza się tylko do rozstrzygania sporów pomiędzy obywatelem i państwem. Ma fundamentalne znaczenie dla całokształtu funkcjonowania demokratycznego kraju i przestrzegania prawa w tym kraju.
INWIGILACJA. Kolejny świetny antypisowski argument w dyskusji. Przeciętny Polak nie jest ani zbyt bystry, ani dalekowzroczny i przewidujący. Jest przekonany, że zawłaszczenie przez PIS wymiaru sprawiedliwości go nie dotyczy i że nie jego zmartwieniem jest np. wojna PIS z Unią choćby wokół kopalni Turów i Izby Dyscyplinarnej SN. Gdy słyszał, że TSUE nałożył na Polskę kary za niezastosowanie się do jego wyroków, machał ręką, bo co to jest 1,5 miliona EURO dziennie dla tak dużego państwa, jak nasze? Myślał, że po miesiącu jakoś się PIS z Czechami oraz Unią dogada i skończy się na zapłacie kilkunastu milionów zł. A tu dupa… PIS z nikim się nie dogadał i w niczym nie ustąpił, więc dziś jesteśmy już 500 milionów zł w plecy. I licznik bije nadal. PIS może jeszcze długo trwać na swoim stanowisku, bo dla nich władza i strach przed przyznaniem się do błędów oraz niekompetencji (Turów) są silniejsze, niż troska o pieniądze, które w dodatku nie są ich, tylko nasze…
Podobnie przeciętny Polak jest przekonany, że nie dotyczy go w żaden sposób inwigilacja obywateli przez służby PIS-u. Mogą sobie Pegasusem śledzić Giertycha, Wrzosek i Brejzę, ale co rozgrywki między rządem i opozycją mogą obchodzić przeciętnego Polaka? Przecież jego służby Kamińskiego nie będą inwigilować, bo on nie ma dostępu do żadnych informacji, które mogłyby zainteresować służby. I tu popełnia wielki błąd. Bo służby interesują się wszystkimi informacjami, także przeciętnego Kowalskiego. Podsłuchają jego rozmowę z kolegą, w której pochwali się, że zdradza z koleżanką z pracy swoją małżonkę. Dowiedzą się, że nie zapłacił podatku od jakiejś fuchy. Nagrają epitety, jakimi Kowalski w rozmowach z kolegami obrzuca swojego szefa. I Kowalski jest załatwiony… Tak działało kiedyś UB, potem SB, a teraz CBA… Kowalski stanie się narzędziem w ich rękach, które będą mogli wykorzystać natychmiast albo dopiero za jakiś czas. Prawdopodobnie właśnie w taki sposób byli już funkcjonariusze CBA zmusili Falentę do założenia podsłuchów u „Sowy i Przyjaciół”. Efekt znamy… Kamiński, Bejda i Wąsik też byli już wtedy poza służbą, ale zebrane przez nich wcześniej „haki” okazały się przydatne dla PIS-u nawet kilka lat po utracie przez PIS władzy…
https://www.facebook.com/Polityczne-wariacje-1094218982...
Post edytowany
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Poniedziałek, 17 stycznia 2022 20:30:57
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Politycy PO, przychodzą do mediów i kłamią bez żadnych zahamowań. Być może to także skutek podpowiedzi Palikota

https://wpolityce.pl/polityka/581982-politycy-po-pr...
Żabodukt Postów: 78389
kumak
Żabodukt, postów: 78389
Poniedziałek, 17 stycznia 2022 20:33:36
-1
+1 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Pisowski beton jest dalej niereformowalny https://www.facebook.com/watch/?v=458963369055288
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Poniedziałek, 17 stycznia 2022 20:36:48
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
jak beton to koniecznie lewicowy
Żabodukt Postów: 78389
kumak
Żabodukt, postów: 78389
Poniedziałek, 17 stycznia 2022 21:03:29
-1
+1 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Prezes Kaczyński ma ksywkę pegazes iwygwizdany w Starachowicach. Usłyszał: „Będziesz siedział
Post edytowany
Żabodukt Postów: 78389
kumak
Żabodukt, postów: 78389
Poniedziałek, 17 stycznia 2022 22:25:50
-1
+1 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Następna AFERA wstrząśnie Rządem
Post edytowany
Żabodukt Postów: 78389
kumak
Żabodukt, postów: 78389
Poniedziałek, 17 stycznia 2022 22:29:32
-1
+1 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Ogłosili wyrok śmierci na prezydenta Białegostoku. Jest zawiadomienie do prokuratury
W sobotę w Białymstoku antyszczepionkowcy zorganizowali protest przeciwko "segregacji i dyskryminacji". W jej trakcie ogłosili wyrok śmierci na prezydenta miasta Tadeusza Truskolaskiego. Grozili też jego rodzinie i współpracownikom. Sprawą zajęła się policja. Prezydent miasta zawiadomił prokuraturę i wysłał listy do premiera oraz ministra sprawiedliwości. https://www.onet.pl/informacje/onetbialystok/bialy...

Zaloguj się aby uczestniczyć w dyskusji oraz uzyskać dostęp do większej ilości wątków na tym forum.

Aktualności

OK