OTO NASZA TELEWIZJA NARODOWA :).
"Informacje i publicystyka w TVP są ręcznie sterowane przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który wydaje polecenia Jackowi Kurskiemu, zarządzającemu telewizją państwową. Ponad miesiąc temu prezes zdecydował, by nie zapraszać do TVP polityków Solidarnej Polski. Podobny zakaz – według naszych informatorów – dotyczy Porozumienia Jarosława Gowina."
"Teraz Kaczyńskiemu chodziło o to, by przytrzeć nosa koalicjantom i by pokazać im, kto tu rządzi oraz komu zawdzięczają rozpoznawalność wśród wyborców PiS. Tym bardziej że ludzie Ziobry zaczęli grać na budowanie własnej rozpoznawalności i dowodzić, że i bez Zjednoczonej Prawicy weszliby do Sejmu. Dlatego prezes zakazał Kurskiemu zapraszania ludzi Ziobry, aby zademonstrować, jak będzie wyglądał ich los, jeśli będą za bardzo się buntować. Odcięcie od TVP to bolesne uderzenie, bo to kluczowy kanał komunikacji polityków z wyborcami PiS."
"Ponadto w TVP nastąpiła „odwilż” po mobilizacji w czasie kampanii wyborczej. Główną jej oznaką jest umieszczanie Krzysztofa Ziemca w grafiku rozmów z politykami. Na dwa-trzy miesiące przed wyborami Ziemiec został stamtąd usunięty jako element niepewny. W założeniu Jacka Kurskiego i jego podwładnego szefa TAI Jarosława Olechowskiego, rozmowy mogli prowadzić tylko ci pracownicy, którzy nie stwarzają żadnego ryzyka i nie zawiodą oczekiwań PiS. Do nich zaliczają się Michał Rachoń, Danuta Holecka i Adrian Klarenbach. A Ziemiec pozwalał sobie na zadawanie pytań nie uzgodnionych z „górą”, co Jacek Kurski uważał za szkodliwe w kampanii. Ziemiec został więc oddelegowany tylko do prowadzenia Teleexpressu. Teraz po wyborach wraca także do innych programów."
https://wyborcza.pl/7,75398,26280516,odwilz-w-tvp....