Jak co roku w ten dzień 15 sierpnia przypominam, że dzisiaj Święto Mokoszy. Cały czas marzę o Procesji zorganizowanej w ten dzień :-) I kiedyś musimy to zrobić!
Zgodnie z Kalendarzem Sławskim, 15 sierpnia jako Sławianie obchodzimy Święto Mokoszy. Imię Mokoszy wywodzi się od prasłowiańskiego rdzenia *mok–, związanego z określeniami wilgotny, mokry. Łączono je także z sanskryckim rdzeniem makhá–, czyli szlachetny, bogaty. MOKOSZA ZWANA WILGOTNĄ MATKĄ ZIEMIĄ. Bogini tkactwa, urodzaju, płodności, seksualności i powodzenia materialnego. Opiekunka kobiet. Do jej atrybutów należał mak - symbol płodności i miłości cielesnej oraz pająk i wrzeciono - którymi snuła nić losu. Kojarzona z Ziemią karmicielką. Wierzono, że deszcz był mlekiem Mokoszy. Praktykowano spowiedź do Ziemi, czyli do Mokoszy, robiąc dołek do którego można było powiedzieć wszystko, zresztą z naturalnych zagłębień w ziemi, czy jaskiń można też było usłyszeć Jej głos. Akt płciowy odbywany na gołej ziemi był działaniem magicznym, które miało na celu wywołanie urodzaju. Lud polski długo po przyjęciu chrześcijaństwa na NMP zamiast Maria mówił MARZA. Imiona Marzana, Marzanna, Maryna - a np. w Rosji zdrobniale Masza pochodzą od bogini Marzanny/Maranny/Moreny/Mory/Maryny, którą również zwano Bogurodzicą, Mokrą/Wilgotną Matką Ziemią. Wilgoć to niezbędny element w obfitych plonach, jak i tworzeniu nowego ludzkiego życia...
5 lat temu w Galeria Sztuki Współczesnej Pastula zorganizowałam Procesję Wilgotnej Pani. Nosiliśmy ten oto złoty obiekt obłożony w całości cekinami w kształcie kwiatuszków...
Post edytowany