Ksiądz Henryk Jankowski miał być w latach 90. stałym bywalcem jednego z gdańskich pubów. – Bardzo często widziałem go w towarzystwie małoletnich chłopaków – mówi w rozmowie z reporterami programu “Czarno na białym” mężczyzna, który zdecydował się przerwać milczenie. – Większość chłopaków czekała już na niego. Czekali na niego z tego względu, że on za seks płacił ludziom – opowiada mężczyzna.
O mrocznej przeszłości ks. Henryka Janowskiego zrobiło się głośno w grudniu po artykule w “Dużym Formacie”. Barbara Borowiecka postanowiła opowiedzieć wówczas o tym, jak została w dzieciństwie skrzywdzona przez duchownego. – Dopadł mnie z dziesięć, może z dwadzieścia razy (…). Pamiętam strzępy zdarzeń, wyrwane z czasu, z chronologii. Był jak bestia – mówiła Barbara Borowiecka.
Reporterzy programu “Czarno na białym” dotarli do mężczyzny, który anonimowo opowiada, że w latach 90. ks. Henryk Jankowski był stałym bywalcem jednego z gdańskich pubów.
Z jego słów dowiadujemy się, że część budynku nie była dostępna dla wszystkich. W sali kinowej miały być wyświetlane tylko filmy pornograficzne. – Bardzo często widziałem tam Jankowskiego. Bardzo często widziałem go w towarzystwie również małoletnich chłopaków. Już na pierwszy rzut oka było widać, że to dzieciaki w wieku czternaście, piętnaście, trzynaście lat – mówi.
http://mylifeblog.pl/2019/01/nowy-swiadek-ws-ksiedz...