@
Mińsk Mazowiecki
Postów: 1180
Min75 Dziś, 1 min. temu
0
+
-
Wklejka ku przestrodze dla Kumaka ;)
Droga ku normalności
Jeden z pierwszych kroków, zmierzających w kierunku akceptacji onanizmu, postawił Zygmunt Freud. Zauważył on, że człowiek jest istotą seksualną od chwili narodzenia, a zatem należy godzić się z pewnymi zachowaniami, które są jej przejawem. Nie zmienia to postaci rzeczy, że jeszcze do lat 50. XX w. zdecydowana większość lekarzy i naukowców podchodziła krytycznie do samotnego seksu. Kamieniem milowym były badania przeprowadzone i opublikowane przez amerykańskiego profesora, Alfreda Kinseya w latach 40. i 50. XX w. W zakresie oceny życia intymnego społeczeństwa, zaczął on opierać się na statystyce, a nie na powtarzaniu utartych, sięgających jeszcze XIX w. założeń. Ustalił, że spośród 10 tys. Amerykanów, do masturbacji przyznaje się 92 proc. mężczyzn i 62 proc. kobiet. Na tle zaprezentowanych wyników badań, trudno było nadal twierdzić, że poza normalnością żyje taka ilość społeczeństwa. Prace jego były przełomowe i stworzyły podwaliny do wypracowania nowoczesnych, obowiązujących do dziś poglądów. Obecnie onanizm traktowany jest jako zjawisko naturalne będące przejawem ludzkiej seksualności. Przestaje być też tematem tabu.