Taka historia: Archidiecezja Warmińska rok temu weszła w spółkę z deweloperem, żeby wybudować pod Olsztynem luksusowy hotel, baseny, spa i 35 willi. Ma stanąć w Rybakach, niewielkiej warmińskiej wsi nad Jeziorem Łańskim, największym i najgłębszym na Pojezierzu Olsztyńskim. Na 16,5 hektarach łąk porastających cypel w kształcie koniczyny.
Od kilkunastu lat Archidiecezja Warmińska pozyskuje od państwa kolejne połacie ziemi w tej okolicy. Jak ustaliliśmy, w sumie warmiński Kościół dostał już w Rybakach 70 hektarów gruntów, wartych nawet 55,9 mln złotych. Z tego 26 hektarów za poprzednich rządów PiS i w sumie 43,4 hektarów od czasu wygranej PiS w wyborach 2015 roku. W 2007 roku abp Wojciech Ziemba wyprosił u Jarosława Kaczyńskiego przekazanie Caritasowi Archidiecezji Warmińskiej 26 hektarów ziemi i położonych na niej budynków rządowego ośrodka w północnej części Rybak. Wyceniono je na 11,4 mln złotych.
Dekadę później, urzędnicy Agencji Nieruchomości Rolnych, a równocześnie działacze PiS, dali olsztyńskim parafiom 16,6 hektarów atrakcyjnych terenów tuż nad jeziorem. Te zostały wycenione na ponad 17 mln złotych. W 2017 i 2018 roku ci sami urzędnicy oddali parafiom kolejne 26,8 hektara. Także nad brzegiem jeziora, ale w zachodniej części Rybak. Przy takiej samej wycenie działki byłyby warte 27,8 mln złotych.
Jak ustaliło OKO.press, księża starali się o tę ziemię także za rządów PO-PSL. Wtedy urzędnicy stwierdzili, że oddanie im gruntów byłoby bezprawne.