Żołnierze Wyklęci - przywracanie pamięci

Pewnie nie każdy wie.
1 marca obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci "Żołnierzy Wykletych".

http://pl.m.wikipedia.org/wiki/Żołnierze_wyklęci

Zbrojne Powstanie Antykomunistyczne było ostatnim zrywem narodowym. W czasach PRL temat zupełnie przemilczany.

byłem kiedyś mocni zdziwiony, gdy dowiedziałem się że ostatni partyzant zginął w latach 60.
http://pl.wikipedia.org/wiki/J%C3%B3zef_Franczak

o tym się za mało mówi

edit: przez pomyłkę umiescilem temat nie w tym dziale.

yanoosh, aostatnio coraz więcej się o Nich mówi. Pamięć i hołd powracają. IPN ekshumuje Kwaterę Ł na Powązkach.

ostatnio oglądałem ciekawy program o ostatnich dniach żołnierzy UPA o OUN na Zakerzoniu(to co z naszej strony przed Bugiem)do roku 1947.Żołnierze ci bronili ludności ukraińskiej przed polskimi bandami oraz przed wysiedleniem na wschód.Historię znamy- tych co złapano rozstrzelano w Rzeszowie i Lublinie.Wielu z nich zostało rehabilitowanymi o są teraz narodowymi bohaterami.
Pytanie do kolegów... czy wy widzicie jakąś różnicę miedzy żołnierzami Upa i AK z tamtych czasów.. z tego co wiem mieli wspólego wroga- ówczesną Polskę

.. z tego co wiem mieli wspólego wroga- ówczesną Polskę " i tu nasuwa się pytanie czy oby "ówczesna Polska" była krajem suwerennym, niepodległym? Raczej nie i to trwało do 1989 roku, stan prawny ,kraju zależnego od ZSRR na pewno PRL krajem niepodległym nie był. Niestety z tego faktu nie wyciągnięto konsekwencji prawnych, kto współpracował z ZSRR nie jest zdrajcą, w odróżnieniu od współpracy z III Rzeszą. Byli Ub-cy i ich rodziny mają się całkiem dobrze i to się im opłaciło i opłaca. Nasza pseudo prawica nie zrobił z tym nic, po za słowami, UPA - AK dwóch się bije trzeci korzysta, szkoda że plany federacyjne Piłsudskiego nie zostały zrealizowane.

kumak: mimo całego szacunku jakim Cie dażę to dałes do pieca, przytoczę tylko jeden mały fakt Wołyń 1943r i masakra ludności Polskiej przez OUN /UPA, to przytocz mi fakt podobny jakiego dopuściło się ZWZ/AK na ludności Ukrainskiej ...
nie ma co porównywac - wspólny wróg owszem po wojnie tak nie zmienia to faktu że to porównanie z kategori krzesło i krzesło elektryczne


pzdrv

zgadzam się z Aro.Nie byliśmy krajem suwerennym.Trzeba rozumieć że po tragedii 2 wojny światowej ludzie bardzo chcieli odbudować to ci wojna zniszczyła, zakładać rodziny i w miarę normalnie żyć.żołnierską powinnością jest walczyć ale każdy dowódca bierze na siebie odpowiedzialność za swoich żołnierzy. Jeśli walczą ze sobą można powiedzieć- normalka- problem zaczyna się kiedy ginie ludność cywilna,niszczona jest społeczne mienie i rabowane banki.Zrehabilitowano wielu z powodu(jak mówił prezydent Kaczyński)działali z powodu wyższej konieczności. Ta konieczność paliła czyjeś domy,zabijała ojców-ciekawe co na taką konieczność sadzą potomkowie ofiar " band" które długo po wojnie starły się w bezsensownej walce.Ktoś powie że był rząd Londyński.A skąd tamten rząd dostał legitymację do rządzenia? wybory jakieś były?Czemu nie protestowali po Teheranie i Jałcie.To nasi sojusznicy nasz zdradzili i oddali na długie lata w łapy Stalina.
xipototec
zapytałem się o różnicę w podejściu do AK i UPA nie bez powodu.Zbrodni nie da się stopniować- zawsze będzie zbrodnią( http://www.anti-orange-ua.com.ru/forum/viewtopic.php?t=1094&...
Jestem przerażony że nasi wschodni sąsiedzi mając taką wiedzę budują pomniki swoim bohaterom- tu też zadziałała teoria o wyższej konieczności...
ja jestem zdania- zbrodnia to zbrodnia i nic jej nie usprawiedliwia

"Ktoś powie że był rząd Londyński.A skąd tamten rząd dostał legitymację do rządzenia?"

ja pierdziu- nie wiesz skąd miał legitymację? Może warto spytać dlaczego ją stracił.Czy nie przyczynili się do tego ludzie, którzy podobnie jak ty pisali o partyzantach - "bandy"

Rząd londyński działał na mocy przepisów Konstytucji Kwietniowej z 1935 więc był rząd w pełni legalnym i uznawanym przez inne kraje do czerwca 1946 a i po tym terminie niektóre kraje uznawały go np. Hiszpania, Chile, dla porządku prawnego po roku 1989 Konstytucja Kwietniowa powinna być przywrócona choćby na jeden dzień, w świetle jej okres PRL był okresem okupacji, zaś udział we władzach komunistycznych był zdradą....Niestety tak się nie stało.
dość długi żywot w propagandzie rosyjskiej jaki i sowieckiej ma określenie bojowników o wolność bandy, bandyci [tak pisano o powstańcach 1863, czy o bojowcach PPS] Niemcy też nazywali partyzantów bandytami, i to jest siła tradycji. w okresie PRL tak też nazywano walkę zbrojną z komuną,

aro- cenna uwaga- uznawany...a uznawany nie był.nie można tak z dnia na dzień zrobić że wczoraj była Polska a od dzisiaj jest Lepsza Polska i Lepsza Polska nie odpowiada za to co ludziom wyrządziła Polska.Musi być ciągłość prawna bo inaczej takiej Lepszej Polski nikt w świecie nie uzna.
napisałeś-Niestety tak się nie stało.- więc należało przestrzegać takie prawo jakie było.

jakoś nikogo nie razi w Polsce używania określenia bandy Upa czy bandy Volkssturmu to czemu bandy AK takie niesmaczne?

kumak.. ty chyba jesteś taka sama kreaturą jak palikot... nic dodac nic ując..

" bandy Upa czy bandy Volkssturmu to czemu bandy AK" i tak Kumaku na logikę jak by te wszystkie były bandami nie istniały by tak długo z resztą Volkssturm to formacja pospolitego ruszenia III Rzeszy a więc na pewno nie banda!!!
Kumak powinno być Werwolf z resztą wzorowany na strukturze AK

masz racje aro- bandy Wehrwolfu

dobrze, że są młodzi ludzie, którzy nie dali się odmóżdżyć i nie ulegli komuszej propagandzie

http://www.rp.pl/artykul/10,984409-Kilometrowa-...

Wróćmy na na nasze podwórko: http://www.powiatminski.pl/pl/news/pokaz/6200/Spoleczne_o...

Uważam że upolitycznianie obchodów Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych jest wysoce nie stosowne nie podoba mi się tzw. honorowy patronat w tym przypadku poseł Krystyny Pawłowiec, ani innych polityków tak bardzo bezideowych i cynicznych którzy chcą historię wykorzystywać do swoich doraźnych celów, zamykających się pytaniem: ile? względnie kto kogo?

nie jesteś osamotniony w swoim przekonaniu.

mnie martwi manipulacja naszą młodzieżą.Zapytałem się córki co ona i jej koledzy myślą na ten temat- ano mają to w głębokim poważaniu...
Już to widzę jak grupa młodych ludzi idzie do sklepu i kupuje tysiąc metrów tkaniny a potem szyje nocami polską flagę- jakaś bzdura.Ktoś wykorzystuje młodzież dla swoich celów.
Pani Pawłowicz już raz zabłysnęła intelektem-powinna mieć zakaż zbliżania się do naszej młodzieży na odległość jaką można dorzucić kamieniem
aro-pomyliłeś nazwisko w swoim poście

jaka manipulacja, ci młodzi ludzie działają w organizacji, która wpoiła im szacunek do tych "band AK-owskich". Gdyby twojej córce i jej znajomym ktoś pokazał walkę tych ludzi o niepodległość, może myśleliby inaczej.