Mamy listopad a pasy zieleni - obraz nędzy i lenistwa. Rzeka srebrna od ogródków działkowych począwszy aż po ulicę Mrozowską zapomniana - trawa nad nią nie pokoszona, śmieci się walają i nic. Pasy zieleni przy ulicy Mrozowskiej zaśmiecone i trawa nie skoszona. Pas zieleni przy ulicy Szpitalnej zachwaszczone, zaśmiecone, trawa nie skoszona. A co robi Wydział Zieleni z ZGK - relaksuje się ze swoją panią, niby kierowniczką. Pracownicy traktorami sobie jeżdżą, po metrze sześciennym liści sobie wożą i nic. Burmistrz na utrzymanie leniuchów pieniądze daje a zieleń w naszym mieście niszczeje. Mam nadzieję że w końcu panienka kierowniczka zostanie zastąpiona przez wykwalifikowanego fachowca w dziedzinie ogrodnictwa i to zafajdane kolesiostwo z ZGK pójdzie grabić liście do parku. Panie Burmistrzu czas działać i pognać leniuchy z kadry kierowniczej do roboty albo rozwiązać ZGK i nie marnować naszych podatków na utrzymywanie niedojdów.