Też nie podoba mi się wycinka drzew. Miasto wiadomo rośnie a przy okazji "puchnie". Czasem trzeba coś wyciąć, bo ani ten badyl nie wnosi żadnej wartości a miejsca potrzeba. Jestem w stanie się założyć o to, które przed jesienią pójdą do "cichej wycinki".
Trzeba dbać o zieleń i drzewa w Mińsku, ale też trzeba dbać o lasy, polany czy lokalne źródełka. Mówię z przekąsem, bo zdaję sobie z tego sprawę, jak ważna jest Natura. Ta w mieście i ta wokół.
A ortograficznym fanatykom dziękujemy i obiecójemy poprawe. I tak przy okazji - zapewne wokół sądu krążyło wielu zbulwersowanych przechodniów (część z nich zapewne miała w ręku telefon nawet z najlichrzym aparatem). Sam też tam krążyłeś, no musisz coś mieć.
"dorodne, zdrowe i duże drzewa można ot tak w pełni sezonu wykarczować" - zgadzam się, że NIE WOLNO, proste. Ale znam też tendencję ludzi do wyolbrzymiania, którzy na podparcie własnych tez nie mają dowodów.