My z mężem wybraliśmy PZU, jest to droższa opcja niż inne tanie dostępne na rynku, ale stwierdziliśmy, że najtańsze to można kupić OC w samochodzie bo to ktoś się będzie użerał z ubezpieczycielem a nie my, ale gdy ubezpieczamy dom i to co w środku, to musi to być ubezpieczyciel, który dba o klienta i dobrze się z nim współpracuje i nie ma problemu z likwidacją szkód. PZU jako jedyna (rok temu gdy podpisywaliśmy umowę, teraz może inne firmy też mają tą opcję) oferowała ubezpieczenie sprzętu w domu od wartości nowej, bez amortyzacji tego sprzętu. Chodzi o to, że w razie kradzieży dostanę nową wartość telewizora czy komputera, bez uwzględniania tego, że mają np 3 lata i są warte mniej. Ubezpieczony jest też sprzęt typu aparat foto. czy laptop, które ktoś może ukraść np. w pociągu czy na wycieczce. I co ciekawe, ubezpieczenie liczone w placówce PZU wyszło taniej niż wyliczone przez agenta sprzedającego różne ubezpieczenia (też wyliczał w PZU).