to prawda tez mam dziecko w SP2 i wiem coś o tym: brak szatni dla klas I-III dzieci ciągają się z rzeczami do klasy, starsi niby mają szatnie, ale zarządzają tam Panie Woźne, które same decydują kiedy i w jakiej kolejności można odebrać rzeczy, a na przerwie jest długa kolejka, bo tylko jedna Pani ubrania rozdaje, nie raz można na swoją pociechę poczekać do 30 minut zanim dopcha się po rzeczy; o godzinach pracy to już w ogóle szkoda gadać, a była mowa, że w związku z SP na Siennickiej i nową rejonizacją SP2 miała mieć mniej oddział i z czasem sytuacja miała się poprawiać; a tym czasem w tym roku ma być aż 7 oddziałów kl. I , gdzie w zeszłym roku były 4.... czyżby aż tak 6-latki dopisały w tym rejonie?