I to mnie właśnie wkurza! Mnie potrzeba 2 razy w tygodniu stanąć na 2 godziny na Kościuszki. Nie potrafię "olać" przepisów, nie byłabym w zgodzie sama ze sobą. Co z tego, kiedy ktoś podjął decyzję, postawił tablicę i... tyle.
Ta sytuacja kolejny raz wskazuje na lenistwo, bezczynność (bo nie bezradność) i NIEPOTRZEBNOŚĆ straży miejskiej. Kilka razy miałam do czynienia z panami, którzy najchętniej parami paradują po targowisku, a na ich oczach Ukrainki handlują papierosami. Już kilka lat temu zagadnęłam ich na ten temat. BETON.
Post edytowany