Na spotkaniu było ok. 200 osób. Wszystkie miejsca oczywiście zajęte, trochę osób stało, ok 20 osob jeszcze w tej malej salce.
Spotkanie o polityce, ale klimat raczej apolityczny z lekką nutą zjednoczenia się ponad podziałami (chociażby przedstawienie inicjatywy 1polska.pl z PodziemnaTV) czy prośba ze strony samego p. Sumlińskiego, by nie skupiać się za bardzo na tym, jakie środowiska kto reprezentuje, bo byli pewnie wszyscy "prawoskrętni".
W zasadzie, jeśli ktoś już oglądał nagranie z jakiegoś spotkania z Sumlińskim to raczej niewiele nowego usłyszy z nagrania ze spotkania w Mińsku, ale w każdym razie na pewno było warto posłuchać tego człowieka na żywo...
Podobno poszło ok. 150 książek. Jak na naszą mieścinę to uważam to za prawdziwą furorę :) Gdyby ustawić ludzi, którzy czekali po autograf, w jedną prostą kolejkę to myślę, że miałaby ona około 25m.
Tylko trochę p. Sumlińskiego żal po tym wszytkim, co przeszedł. Sprawia wrażenie, jakby mu "wypalono duszę", tzn. niby się uśmiecha momentami i patrzy w oczy, ale generalnie bije od niego osobliwy smutek, cień człowieka trochę...
Brawa dla niego, że się nie poddał i uparcie "budzI" tylu ludzi z letargu, ukazując w jak chorym systemie żyjemy.