Nie polecam węgla w żółtych workach z dużej mińskiej hurtowni hydrauliczno - instalacyjnej na Wyszyńskiego. Niestety mała wartość energetyczna w stosunku do ceny i do węgla z innych źródeł. Pali się małym płomieniem, zostaje dużo w popielniku i ubywa go z zasobnika w trybie ekspresowym. Testowałem go ostatnio i tylko kilka worków.
Chodzi mi ostatnio po głowie myśl, w jaki sposób można by badać jakość kupowanego węgla, a co za tym idzie jak wyeliminować cwaniaczków którzy mieszają tak szlachetne paliwo jak EKO GROSZEK z jakimś chamskim węglem rosyjskim, miałem, piachem itd . Jest przecież norma na E K O grorszek. Kontroluje się już stacje paliwowe i bada się już paliwo (UOKiK), a co z ekologicznym węglem: Eko Groszkiem???