6°C

28
Powietrze
Cóż... Bywało lepiej.

PM1: 9.50
PM25: 16.59 (110,58%)
PM10: 18.32 (40,71%)
Temperatura: 6.11°C
Ciśnienie: 1003.82 hPa
Wilgotność: 88.00%

Dane z 25.04.2024 10:15, airly.eu

Szczegółowe dane meteoroliczne z Mińska Maz. są dostępne na stacjameteommz.pl


facebook
REKLAMA

Forum

skąd się wzięło chrześcijaństwo

491 postów
Mińsk Mazowiecki Postów: 3384
Totamto
Mińsk Mazowiecki, postów: 3384
Sobota, 20 kwietnia 2019 11:47:58
-3
+2 -5
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Mocne kazanie abp. Jędraszewskiego: Jeśli ktoś przyznaje się do Chrystusa, oskarża się go, że należy do ciemnogrodu

https://dorzeczy.pl/kraj/100351/mocne-kazanie-abp-...
Mińsk Mazowiecki Postów: 3384
Totamto
Mińsk Mazowiecki, postów: 3384
Poniedziałek, 22 kwietnia 2019 12:06:15
-3
+2 -5
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Wzrasta liczba prześladowanych chrześcijan na całym świecie, wynika z opublikowanego przez organizację Open Doors Światowego Indeksu Prześladowań. Dlaczego tak często tymi ofiarami są właśnie chrześcijanie? Na ten temat mówił w programie TVP Info „Strefa starcia” ks. prof. Waldemar Cisło.

https://www.tvp.info/42306121/ks-prof-waldemar-cisl...
Galicja Zachodnia Postów: 284
generał
Galicja Zachodnia, postów: 284
Wtorek, 23 kwietnia 2019 08:39:52
+1
+4 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Konkordat=religia państwowa=państwo religijne. Cele (interesy) państwa polskiego i państwa kościelnego zawsze były/są rozbieżne, a nawet sprzeczne. Widać to było szczególnie w okresie poprzedzającym rozbiory, gdy interesy kościoła były całkowicie zbieżne z interesami Rosji i sprzeczne z interesami Polski. Jak jest dzisiaj, każdy (kto chce) widzi. Dlatego dla zapewnienia przyszłości i rozwoju Polski powinien nastąpić trwały rozwód/rozdział z wrogim i pasożytniczym żydowskim państwem kościelnym.
Galicja Zachodnia Postów: 284
generał
Galicja Zachodnia, postów: 284
Wtorek, 23 kwietnia 2019 11:24:49
+1
+5 -4
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Dlatego przypomnę Art. 140 konstytucji Republiki Federalnej Niemiec:
"Nie istnieje żaden kościół państwowy".

Więc dlaczego u nas jest państwowy kościół PiS'owski, który opowiada takie brednie jak: "Zwierzęta nie mają duszy".

Zawsze miałem zwierzęta, obecnie mam 6 kotów i dobrze wiem, że zwierzęta mają dusze, piękne dusze, piękniejsze od tych stworzeń, które uważają, że flaga UE to (tu cytat:) "szmata".
Żabodukt Postów: 78389
kumak
Żabodukt, postów: 78389
Wtorek, 23 kwietnia 2019 21:48:52
+1
+5 -4
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
tak było

Żabodukt Postów: 78389
kumak
Żabodukt, postów: 78389
Wtorek, 23 kwietnia 2019 21:51:56
0
+4 -4
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
ja nie wierzę w niebo dla ludzi ale łatwiej mi jeśli pomyślę że moje przejechane koty przed drogowych piratów są w kocim niebie bo w kocie niebo wierzę
mińsk maz Postów: 1139
skiper
mińsk maz, postów: 1139
Środa, 24 kwietnia 2019 15:19:31
-3
+3 -6
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
i pasożytniczym żydowskim państwem kościelnym.


Zdaję sobie sprawę z tego, że można być jełopem i nie potrafić zarezerwować samochodu we Włoszech, ale jakim trzeba być jełopem, żeby pisać o "żydowskim państwie kościelnym", szczególnie na tle ostatnich wydarzeń w Pruchniku.
O kumaku tym razem nic nie napiszę, bo to przykład na porażkę naszego systemu edukacji...
Żabodukt Postów: 78389
kumak
Żabodukt, postów: 78389
Środa, 24 kwietnia 2019 16:15:00
0
+4 -4
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
co nie zmienia faktu że rozwód konieczny
Galicja Zachodnia Postów: 284
generał
Galicja Zachodnia, postów: 284
Środa, 24 kwietnia 2019 16:29:24
0
+4 -4
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Aby rozwiać wątpliwości, czy "nasz" kościół jest nasz, czyli polski, a może żydowski, proszę podać przynależność narodową:
1. Boga,
2. Syna bożego,
3. Matki syna bożego,
4. Obecnego króla Polski,
5. Obecnej królowej Polski,

oraz policzyć ilu w tym "zarządzie" jest Polaków.
Galicja Zachodnia Postów: 284
generał
Galicja Zachodnia, postów: 284
Środa, 24 kwietnia 2019 17:42:39
+1
+4 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Konstytucja RP
Art. 25.1. Kościoły i inne związki wyznaniowe są równouprawnione.

Pytanie: to dlaczego szczególne prawa (kościoła państwowego, gdyż prezydent, premier, naczelnik i inni na kolanach) przyznano tylko jednemu kościołowi, o którym Skiper napisał tak (cytuję):
pasożytnicze żydowskie państwo kościelne
Galicja Zachodnia Postów: 284
generał
Galicja Zachodnia, postów: 284
Czwartek, 25 kwietnia 2019 14:45:58
0
+3 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Do powyższego:
To brzydko, bardzo brzydko być takim antysemitą. Beeeeee........
mińsk maz Postów: 1139
skiper
mińsk maz, postów: 1139
Czwartek, 25 kwietnia 2019 16:07:51
0
+3 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
pasożytnicze żydowskie państwo kościelne


No nie wiem Generale...
czyżby hełm cię tak uciskał, że nie rozpoznajesz własnych słów, zacytowanych przeze mnie?
mińsk maz Postów: 1139
skiper
mińsk maz, postów: 1139
Czwartek, 25 kwietnia 2019 16:15:33
-1
+3 -4
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Co do przynależności narodowej Boga, to ciężki temat...
ale jeśli chodzi o chrześcijaństwo to poczytaj o Konstantynie, może o św. Pawle
Galicja Zachodnia Postów: 284
generał
Galicja Zachodnia, postów: 284
Czwartek, 25 kwietnia 2019 19:20:40
0
+3 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Dlaczego ktoś (nie wiem kto) przypisuje do mnie słowo, obrzydliwe słowo ANTYSEMITYZM , słowo które sam użył, a teraz chce je włożyć w moje usta. Nie ze mną te numery "bruner".
Mińsk Mazowiecki Postów: 3384
Totamto
Mińsk Mazowiecki, postów: 3384
Czwartek, 25 kwietnia 2019 22:04:53
0
+2 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Pewno to Żydzi byli.
Żabodukt Postów: 78389
kumak
Żabodukt, postów: 78389
Piątek, 26 kwietnia 2019 05:37:18
0
+4 -4
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Sprawa Barbary Ubryk - największa afera w dziejach polskiego Kościoła

24 lipca 1869 r. w Krakowie doszło do rozruchów z udziałem studentów, młodzieży robotniczej i miejscowej inteligencji. Cóż było powodem tych zajść? Kolejna demonstracja proniepodległościowa? Otóż, nie. Był to efekt jednej z najgłośniejszych wówczas na całym świecie afer w Kościele Katolickim.

Co się dzieje u krakowskich karmelitek?

Wszystko zaczęło się od anonimowego donosu, który przyszedł na adres Sądu Krajowego w Krakowie. Dostarczona informacja brzmiała dość sensacyjnie. Informator twierdził, że w klasztorze karmelitek bosych przy ulicy Mikołaja Kopernika 44 (wówczas Wesołej) więziona jest jedna z sióstr, niejaka Ubryk. Kwestia nazwiska była o tyle ważna, gdyż karmelitki żyją pod bardzo ścisłą klauzulą i po złożeniu ślubów posługują się jedynie imieniem. Jeżeli zatem anonimowy informator znał nazwisko zakonnicy, to musiał być bardzo dobrze wprowadzony w sprawy klasztoru. Pewności nabrano, gdy nazwisko Ubryk, a konkretnie Barbary Ubryk, znaleziono na liście przyjętych do zgromadzenia. Postanowiono nie zlekceważyć sprawy i działać szybko.

Sprawę dostał do prowadzenia Władysław Gebhardt. Młody oficer postanowił od razu zwrócić się do administratora diecezji krakowskiej Antoniego Junoszy Gałeckiego o wydanie zgody na wejście w mury klasztoru ekipy śledczej. Teoretycznie wydanie takiej zgody nie było prostą sprawą. Mniszki były niemal całkowicie odseparowane od świata. Zawitanie do nich wiązało się z szeregiem formalności załatwianych w kurii. Długie procedury natomiast mogły doprowadzić do zatarcia śladów przestępstwa przez zakonnice. Tak się jednak składało, że biskup Gałecki słynął z wielkiego rygoryzmu w kwestiach obyczajowości w Kościele i zgodę wydał od ręki.

21 lipca śledczy weszli na teren klasztoru. W jednej z ciemnych cel ukazał się nim przeraźliwy widok. Zobaczyli zupełnie nagą, trupiobladą, kompletnie wychudzoną kobietę, wydającą przeraźliwe jęki. Była to poszukiwana Barbara Ubryk. Następnego dnia do klasztoru przyjechał wściekły biskup Gałecki, który zwolnił przetrzymywaną zakonnicę ze ślubów, a pozostałym karmelitkom zagroził surowymi karami kościelnymi. Zdaniem lekarzy Ubryk była w stanie skrajnego wycięczenia (ważyła jedynie 34 kg). Ponadto wykazywała objawy obłąkania.

Protesty

Informacja o więzionej zakonnicy szybko przeciekła do prasy i stała się najpierw tematem nr 1 w Krakowie, potem w Galicji, a następnie poszło już w świat. To jak karmelitki podtraktowały zdawało się niewinną i chorą kobietę zbulwersowało wszystkich. Już 24 lipca wieczorem pod klasztorem karmelitek zebrał się sześciotysięczny, rozśwcieczony tłum. Najpierw zniszczył on bramy zgromadzenia, a potem forsował furtę, próbując wedrzeć się do wnętrza. W ostatniej chwili rozpędził demonstrantów szwadron huzarów austriackich.

Do zamieszek doszło również w innych częściach Krakowa. Zaatakowano m.in. klasztory jezuitów i norbertanek. W odpowiedzi władze zarządziły alarm na obszarze twierdzy Kraków. Do rozgonienia demonstrujących użyto wojska. Rozruchy w mieście trwały jeszcze trzy dni. Choć atakowano żołnierzy i policję, ci nie odpowiadali ogniem. Władzę starały się też wysyłać koncyliacyjne apele o spokój. Oburzenie bowiem sprawą Barbry Ubryk było powszechne także wśród krakowskich elit. Jednej z demonstracji przewodniczył nawet słynny komediopisarz Michał Bałucki. Prowadzony przez niego tłum zgromadził się przed Pałacem pod Baranami na Rynku, gdzie autor Klubu kawalerów i Domu otwartego krzyczał:

Precz ze stańczykami, wszystkimi hrabiami i hrabiankami, baranami i barankami! Be, beee!

Ową hrabianką była Maria Wężyk, córka hrabiego Franciszka Wężyka, przeorysza zakonu karmelitek. Ona oraz jej poprzedniczka Maurycja Ksawera Josaph zostały aresztowane. Zatrzymano również przeora zakonu karmelitów z Czernej, Juliana Kozubskiego, który przyznał się, że wiedział o całej sprawie. Dopiero te zatrzymania uspokoiły sytuację w mieście. Teraz wszyscy z niecierpliwością oczekiwali procesu i, jak się spodziewano, orzeczenia surowych kar dla oskarżonych.

Proces

W listopadzie 1869 r. materiał dowodowy był na tyle duży, by mógły ruszczyć rozprawy. Zakonnice i księdza oskarżono przestępstwo gwałtu publicznego (bezprawnego uwięzienia) dokonanego na osobie Barbary Ubryk i spowodowania w jego efekcie ciężkiego uszkodzenia ciała.

Proces pokazał jednak światu, że o rozpaczliwym położeniu zakonnicy wiedziało więcej osób. Anonimowym informatorem okazał się weteran powstania styczniowego Antoni Gąsiorowski, który przez sieć pośredników zgromadził informację o więzionej. Barbara (przed złożeniem ślubów Anna) Ubryk trafiła do krakowskich karmelitek w 1840 r., w wieku 23 lat. Pochodziła ona z Węgrowa na Mazowszu. W 1838 r. wstąpiła do warszawskich wizytek, lecz niedługo później musiała opuścić zgromadzenie wskutek „choroby”. W Krakowie pierwsze objawy przypadłości ujawniły się ok. 1842 r. Śmiała się na głos w kościele, bywało że nie reagowała na bodźce zewnętrzne, całkiem naga śpiewała i tańczyła, bywała też agresywna np. rzucała kaflami z pieca w inne zakonnice. Reakcją sióstr było najpierw domowe leczenie pijawkami lub upustem krwi, potem wtrącenie do karceru, co jeszcze bardziej pogłębiało niepokojące objawy. W końcu po konsultacjach z lekarzami postanowiono chorą całkowicie odizolować.

Biegli sądowi orzekli, że Barbara Ubryk cierpi na ostrą formę nimfomanii, a niemożność zaspokojenia popędu spowodowała zaburzenie równowagi umysłowej. Sędziom dało to do myślenia. Jeżeli bowiem chorobę wykryto ok. 1842 r. i skończyło się, to dla pokrzywdzonej odizolowaniem, to niechybnie identyczny los czekałby ją nawet jeżeli byłaby poza klasztorem. Ówczesne metody leczenia chorób psychicznych były mocno prymitywne i polegały przeważnie na więzieniu chorych, a nawet gorzej: wrzucaniu do lodowatej wody, wymierzaniu kar fizycznych. Sąd wskazywał też, że zakonnice wykazywały dużo dobrej woli i troski wzywając na konsultację lekarzy. Poza tym sąd był związany przepisami konkordatu na temat tego, że zakonnica po ślubach wieczystych nie może opuścić murów klasztoru. W rezultacie postanowiono sprawę umorzyć, uwalniając oskarżonych od zarzutów. Wyrok ten podtrzymał sąd II instancji.

Prawda według świata

Sprawa Barbary Ubryk żyła jednak potem długo również swoim własnym życiem. Na świecie szeroko komentowano przebieg procesu. Afera stała się pożywką dla antyklerykałów, którzy jeszcze bardziej podkręcali całą historię. Nieodłączny stał się wątek miłosny. Barbara miała zostać wtrącona do lochu, bo chciała uciec do ukochanego. Do rozpowszechnienia tej plotki przyczynił się Władysław Strażyński, który zeznał, że w 1848 r. jako oficer Gwaridi Narodowej widział pokrzywdzoną poza murami klasztoru. Sąd jednak nie dał wiary jego zeznaniom.

We Włoszech na temat Barbary Ubryk powstała sztuka teatralna. W innych krajach napisano na jej temat dziesiątki książek. Największy rozgłos zdobyła wydana w Filadelfii w 1869 r. „The Convent Horror: The Story of Barbara Ubryk Twenty-One Years in a Convent Dungeon Eight Feet Long, Six Feet Wide”. W rzeczywistości opowiedziana tam historia luźno nawiązywała do faktycznych zdarzeń. Przykładowo, zdaniem autora Barbara trafiła do klasztoru, gdyż odrzuciła zaloty spowiednika.

Sama Barbara Ubryk nikogo w tym czasie nie interesowała. Po uwolnieniu w 1869 r. żyła jeszcze długo w zakładzie dla obłąkanych. Zmarła w 1898 r., w wieku 81 lat. https://kurierhistoryczny.pl/artykul/sprawa-barbary-ubryk-n...
Galicja Zachodnia Postów: 284
generał
Galicja Zachodnia, postów: 284
Piątek, 26 kwietnia 2019 09:20:50
-1
+2 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Leczenie nimfomanii pijawkami, zamiast tradycyjną metodą, chłopem, wzbudza mój szacunek i podziw za innowacyjność tej technologii.
mińsk maz Postów: 1139
skiper
mińsk maz, postów: 1139
Piątek, 26 kwietnia 2019 12:22:08
0
+3 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Ciemnogród, wiadomo.
Teraz leczy się u szeptuch. Aż zadałem sobie trochę trudu i odszukałem relację takiego jednego miejscowego oszołomka.

Ja bylem sceptykiem dopóki takiej babki nie spotkałem .Wzywało JĄ SIĘ KIEDY MOJA CÓRKA BYŁA NIESPOKOJNA- Zawsze pomagało.Kiedyś jako że bylem niedowiarkiem ta pani dotknęła mnie palcem w czoło- poczułem mrowienie i gorąco.Leczy różę,wysypki kurzajki .Inne są od kręgów o kości a ta W orlej POMAGA JEŚLI KTOŚ NIE MA DZIECI.Byłem z jedną osobą i jej pomogła- na rozstaju dróg należało wyrzucić ciasteczko i się nie wracać- taka magia ale działa.oczywiście wszystkie te panie były ze Wschodu
Żabodukt Postów: 78389
kumak
Żabodukt, postów: 78389
Sobota, 27 kwietnia 2019 07:50:37
-1
+3 -4
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
poszukaj oszołomów w swojej rodzinie i pojedz do Orlej- tam mieszka jedna taka pani która pomaga ludziom.To nie żadne cuda tylko sposoby uruchamiania sił drzemiących w ludzkim organizmie.Przypominam książkę Przygody Tomka SAWYERA tam BYŁA HISTORIA Z KOTEM KTÓRY zabiera kurzajki i sposób lepszy niż klepanie modlitw z różańcami na granicach
Żabodukt Postów: 78389
kumak
Żabodukt, postów: 78389
Sobota, 27 kwietnia 2019 07:51:09
-2
+2 -4
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Przez wieki naukowcy spierali się, czy postać Joanny z Moguncji, która została papieżem, jest czysto legendarna, czy też może ta szalona historia wydarzyła się naprawdę. Naukowiec z Zurychu w swojej najnowszej książce przedstawia nowe argumenty.

Według legendy Joanna, Angielka mieszkająca w Moguncji, udała się w męskim przebraniu do Aten. Tam rozpoczęła edukację oraz karierę kościelną. Pnąc się po jej kolejnych szczeblach, udała się do Rzymu. Przyjąwszy imię Jan Anglik została kardynałem, a następnie, w 855 roku konklawe wybrało ją na stolec Piotrowy.

Sprawowała pontyfikat pod imieniem Jan VIII. Legenda mówi, że rządziła przez dwa lata, pięć miesięcy i cztery dni. Według przekazów zmarła po tym, gdy w trakcie procesji urodziła dziecko. Postać Joanny rozbudzała wyobraźnię twórców. Powstały o niej książki i filmy, postać papieżycy umieszczono też na kartach tarota.

Obecnie do historii „Jana VIII” wrócili naukowcy badający monety z połowy IX wieku. Analizowane przez nich frankońskie numizmaty przedstawiały głównie władców i papieży. Warto podkreślić, że monety bito umieszczając na nich wizerunki prawdziwych postaci, które po dziś dzień są uznawane przez Kościół katolicki.

Wśród badanych obiektów znaleziono jeden z wizerunkiem Johannesa Anglicusa. Jak możemy przeczytać w materiale przygotowanym przez serwis Ancient-origins.net, jest to imię, które – według średniowiecznych legend – podobno przyjęła Joanna. Co więcej, na monetach znajduje się monogram, który może być oparty właśnie na tym imieniu. Znaleziono także list skierowany do papieża Johannesa z 865 roku. Wcześniej został on błędnie złożony w archiwach.

Naukowiec z Zurychu Michael E. Habicht w swej najnowszej książce poświęconej Joannie przestawia spójną teorię na jej temat, uzasadnianą najnowszymi wynikami badań. Portal Ancient-origins.net podkreśla, że potwierdzenie historyczności papieżycy Joanny może mieć znacznie szersze konsekwencje. Kościół nie wyświęca kobiet na kapłanów. Potwierdzenie pontyfikatu „Jana Anglika” mogłoby stanowić ważny argument po stronie osób, które się z tym nie zgadzają. https://twojahistoria.pl/2018/09/04/papiezyca-joanna-is...

Zaloguj się aby uczestniczyć w dyskusji oraz uzyskać dostęp do większej ilości wątków na tym forum.

Aktualności

OK