Problem nielegalnego handlu papierosami na mińskim targowisku jest nie do rozwiązania. Wielokrotnie zgłaszałem to paralogiczne zjawisko mińskiej Straży Miejskiej oraz Policji Powiatowej ( również za pośrednictwem tego forum). Niestety wyżej wymienione organy nie są zainteresowane likwidacją nielegalnego obrotu nieopodatkowanymi papierosami (ciekawe dlaczego? hmm...chyba odpowiedź zna każdy:)). Podczas zgłoszenia mińskim policjantom ww sprawy podałem miejsce przetrzymywania papierosów, numery rejestracyjne pojazdów dowożących je na targowisko (TAXI) jestem również jestem wstanie wskazać osoby zajmujące się tym procederem (mieszkałem nieopodal), ku mojemu zdziwieniu policjanci zapytali mnie z pogardliwym uśmiechem na twarzy "skąd wiem że sprzedawane papierosy są z nielegalnego źródła bo jeśli nie są -to w tym momencie oskarżam niewinne osoby a to jest karalne"-całość rozmowy była nagrywane przez policjanta telefonem komórkowym- nagranie było bez mojej zgody.Mając powyższe na uwadze przestałem interesować się ww problemem. Czekam na przebudzenie mińskiej społeczności, która będzie gotowa wsiąść sprawy we własne i rozprawi się z tym kolesiostwem a później z nielegalnym handlem towarem z przemytu.
Ps. Czy ktoś wie gdzie należy złościć wykroczenie:
- parkowanie w niedozwolonym miejscu ( chodnik -przejście dla pieszych)
- rozmawianie przez telefon komórkowy podczas ruszania samochodem
- niezapięcie pasów podczas jazdy samochodem
Znając już pouczenie mińskiej ( o fałszywych oskarżaniach) chciałbym dodać, że prawdopodobnie te wszystkie wykroczenia drogowe popełniła osoba przebrana za policjanta, gdyż wątpię prawdziwy policjant w tak poważnym zakresie mógł naruszyć prawo.