Problemy mieszkańców SM Mechanik

Zachęcam Wszystkich, którzy chcą by Nasza Spółdzielnia w pełni zaspakajała oczekiwania i potrzeby wszystkich obecnych i przyszłych jej członków do udziału w sobotnim Walnym Zgromadzeniu Członków Spółdzielni Mieszkaniowej „Mechanik”.

W związku z pojawiającymi się pogłoskami o podejmowanych próbach ponownego wpływania na szerokorozumianą działalność Naszej Spółdzielni przez byłego Prezesa – p. Oklesińskiego, uważam, że Walne Zgromadzenie powinno dać jasny wyraz swojej dezaprobaty dla takich działań poprzez nieudzielenie absolutorium byłemu Prezesowi i do takiego głosowania wszystkich obecnych na „Walnym” serdecznie namawiam. Brak absolutorium znacznie ułatwi także ewentualne roszczenia Spółdzielni wobec niekorzystnych z punktu widzenia jej interesu działań poprzedniego Prezesa. A wspomnieć tu należy chociażby o do dziś nieuregulowanej sytuacji prawnej budynku przy Sosnowej 37A, czy kłopotami formalnymi z inwestycjami Naszej Spółdzielni przy ulicy Spółdzielczej i Kolejowej, a także wieloma innymi które są wynikiem działań poprzedniego Prezesa i jego autorytarnych decyzji które potencjalnie narażają Spółdzielnię a więc nas wszystkich na wymierne straty finansowe, mogące w skrajnym przypadku skutkować przeniesieniem kosztów postępowań na mieszkańców.

Chciałbym żeby oferowane przez Spółdzielnię usługi były na jak najwyższym poziomie a ona sama otwarta na sugestie i oczekiwania mieszkańców oraz partnerów biznesowych. W spełnieniu powyższych warunków widzę szanse na dalszy rozwój i poprawę wizerunku Naszej Spółdzielni co dla nas – Spółdzielców powinno być niezwykle istotne.
Obecność na Walnym będzie swoistym wotum zaufania dla Nowego Prezesa i wyrazem poparcia działań zmierzających do poprawy jakości życia mieszkańców, które od marca są sukcesywnie wdrażane.

Jeśli prawdą jest iż Mrs HO szykuje się do powrotu , to jest to moim zdaniem przejaw jego skranej bufonady lub życia w wyimaginowanym świecie. Osoby które są przekonane o swej "nieomylności" i przekonaniem o swojej niepowtarzalności, mogą budzić wątrpliwości czy aby znimi wszystko jest ok. Zresztą lekarzem nie jestem ale pewne doświadczenia zawodowe z czymś podobnym mam. Pragnąłbym zauważyć iż owa mądrość tego człowieka doprowadziła do przegranej dla naszego bloku w wielu sprawach. Zresztą z perspektywy czasu pokazuje to iż się nie myliłem z złożeniem zawiadomienia do mijescowej prokuratury , choć nie odwołałem się od jej postanowienia do sądu karnego, Sytuacja jest obecnie taka iż CI co zdążyli mają podpisane akty inni nie. Chcąc sprzedać przykładowo lokal nie mogę tego zrobić bo żaden notariusz takiego aktu niepodpisze , bo budynek choć stoi, nie ma uregulowanej sytuacji prawnej. Ponadto bulwersująca jest etycznie i moim zdaniem nie tylko t postawa Pani , która ubezpieczała SM w swej fimie bedąc we władzach SM. Były prezes znał takie sposoby komunikacji jak zakrzyczenie , dyskredytację jeśli mu ktoś nie potakiwał, widzać jego błedy. Prawo spóldzielcze stosował według włąsnego widzimisię, jak zapytanie na walnym przez sąsiada o działki. Jakby zapomniał iż majątek spóldzielni to nie jego folwark tylko spłdzielców mienie i jest jawny!! Podejrzewam iż może byc tak iż niejeden trup z szafy wypadnie z powodu decyzji tego Einsteina. Sądzę iż mając w pamięci jego "dokonania" nie dostanie absolutorium , bo ja nie zamierzam dokłądać nawet grosza za jego geniusz.