Może Platforma kreuje sztuczny problem aby potem bohatersko go rozwiązać?
Dziwnym dla mnie jest, że z ograniczeniem sprzedaży wyskakuje osoba deklarująca się jako "właściciel prywatnej firmy". Chce udupić konkurencję czy może chodzi o coś innego?
Nie wiem o co chodzi, ale historia pokazuje, że ideologię często się dorabiało dla publiki, żeby ukryć prawdziwy powód. Tu nawet nie trzeba byłoby dorabiać żadnej ideologii, bo problem alkoholu jest powszechnie znany i zawsze będzie społeczna akceptacja.