16°C

12
Powietrze
Wspaniałe powietrze!

PM1: 4.71
PM25: 7.21 (17,68%)
PM10: 7.95 (48,04%)
Temperatura: 15.65°C
Ciśnienie: 990.73 hPa
Wilgotność: 74.50%

Dane z 28.03.2024 13:30, airly.eu

Szczegółowe dane meteoroliczne z Mińska Maz. są dostępne na stacjameteommz.pl


facebook
REKLAMA

Forum

Pediatrzy w przychodni na Kosciuszki

8 postów
Mińsk Mazowiecki Postów: 80
Kratka
Mińsk Mazowiecki, postów: 80
Wtorek, 14 lipca 2015 17:26:36
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Czy ktoś zna jakiegoś sensownego pediatrę, który tam przyjmuje? Póki co nie trafiłam na takowego (kilka wizyt) i zastanawiam sie czy w ogóle mam szanse w tej przychodni.
Postów: 111
ewka31
postów: 111
Wtorek, 14 lipca 2015 19:27:03
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
no niestety prawda jest taka , ze przyjmują tam same emerytki(, czasem oddelegowują kogoś ze szpitala z oddziału dziecięcego ) chodzę do dr Sędek mam do niej zaufanie
Mińsk Mazowiecki Postów: 464
borowka
Mińsk Mazowiecki, postów: 464
Sobota, 25 lipca 2015 15:56:49
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Ja chodzę do dr Uszyńskiej i nie narzekam. Z resztą ma największe powodzenie, że sie tak wyrażę. Kratka niewiem jakie masz wymagania. Żeby pójść z dzieckiem na bilans czy raz na jakis czas z przeziębieniem to uważam, ze nie ma co narzekać. Przynajmniej zawsze jest jakiś lekarz i nie ma problemu z wizytą. czego nie da sie powiedzieć o innych przychodniach.
Mińsk Mazowiecki Postów: 80
Kratka
Mińsk Mazowiecki, postów: 80
Sobota, 25 lipca 2015 18:48:45
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Tez mam takie wrażenie. Tylko ze od pediatry oczekiwałabym czegoś więcej niż radzenie sobie z przeziębieniem (tu nie mam zastrzeżeń) i zmierzeniem/zwazeniem malucha, bo mam wrażenie ze bilans tam do tego sie sprowadza (jak zgłaszam jakiekolwiek problemy, watpliwości (bo wywiad to pytanie o to co je) to zwykle zawisają w próżni ogólników. Bedac pewnego razu bardziej dociekliwa usłyszałam ze maja 15 (chyba)min na dziecko i wymowne spojrzenie na zegarek...
Mińsk Mazowiecki Postów: 464
borowka
Mińsk Mazowiecki, postów: 464
Poniedziałek, 27 lipca 2015 13:16:08
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
No to troszkę z tym akurat jest denerwujące. Potwierdzam, że czasem to mam wrażenie, że gonią aby tylko odbębnić i żebyś wyszła z tym dzieckiem. A jak chcesz jakiś dialog nawiązać coś zapytać, dopytać to czujesz presje czasu. Osobiście nie zostałam ponaglona, że mają mało czasu ale czuje taką nerwówkę, że jak coś chcesz więcej się dowiedzieć to otrzymujesz zdawkowe odpowiedzi abyś tylko już wyszła. No ale cóż myśle, że wszędzie panuje ten sam problem. I nie jest to tylko kwestia przychodni na Kościuszki. Dlatego trzeba liczyć na doświadczenie i wiedzę innych mam. Ewentualnie chodzić prywatnie.
minsk Postów: 15
aaggaa234
minsk, postów: 15
Wtorek, 28 lipca 2015 09:24:26
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
w przychodni na kościuszki przyjmują jak najbardziej emerytki które niestety maja problem z rozpoznaniem co dolega dziecku ajuz o wypisywaniu recepty nie wspomne, wypsanie dwoch recept trwa cztery razy dłużej niż badanie, a zadawanie pytan lekarzowi na temat choroby dziecka jest dl lekarza drazniące, uwazam ze juz najwyższy czas wynienić pediatrów w przychodni na kościuszki
Postów: 5
Justyna K.
postów: 5
Wtorek, 4 sierpnia 2015 10:48:48
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Może napiszmy zbiorowy wniosek (lub każdy indywidualnie) do Dyrekcji szpitala, o zatrudnienie nowych pediatrów i wyposażenie gabinetów. Po remoncie jest przyjemnie, ale poza dr Uszyńską nie ma do kogo iść. A przecież trudno "przekonać " dziecko by chorowało tylko w środy lub piątki.
Poza tym jako rodzice i mamy prawo żądać sprawnie działającej, dobrze wyposażonej i bezpłatnej opieki zdrowotnej dla naszych dzieci.
mińsk mazowiecki Postów: 1
perpetula
mińsk mazowiecki, postów: 1
Czwartek, 6 sierpnia 2015 14:33:44
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Ja mam podobne do Was zdanie na temat przychodni na Kościuszki. Może nawet gorsze, bo mi dziwnym trafem dziecko chorowało zawsze wtedy, kiedy lekarz był kilka godzin rano, po południu nie było żadnego i dzwoniąc rano, kilka minut po siódmej dowiadywałam się, że po trzynastej mam się udać na SOR. Na SORze wszyscy zawsze byli zdziwieni, że "jak to?", przecież oni przyjmują dopiero po osiemnastej.... i tak błędne koło próbowałam przerwać trzy razy.... Ja z moim dzieckiem chodziłam do dr Sędek. Tylko ona dała się przekonać, że moje dziecko jest uczulone na różne leki (a przecież ta informacja znajduje się w karcie!) i dawała takie leki jakie nie dawały skutków ubocznych. W pewnym momencie jednak straciłam cierpliwość i przepisałam synka do "Centrum". Nie będę piała na temat tej przychodni, bo nie jest idealna, ale nigdy nie byłam odesłana z przysłowiowym kwitkiem - idź na SOR. Jak nie ma już miejsc na Spółdzielczej, jesteśmy przekierowani na Piłsudskiego do lekarza rodzinnego. Mój syn ma siedem lat, nie wiem jak wygląda taka sytuacja przy niemowlętach, jak jest ten problem rozwiązywany... Zmiana przychodni była dla nas dobra.

Watek został zamknięty ze względu na długi czas (minimum pół roku), jaki upłynął od ostatniego postu.

Aktualności

OK