Atilla popieram z 100% i dodam że w naszych miejscach pracy są co prawda krzyże na ścianach ale brakuje kapliczek przy których zakładowy kapelan w randze wicedyrektora mógłby odprawiać swoje obrzędy,Obecność duszpasterza złagodziła by stres w pracy i używane słownictwo.Myślę że pracownicy chętnie zamiast premii złożą się na tak potrzebny etat