Książeczka sanepidowska

Gdzie mozna przedluzyc ważnosc ksiażeczki w Mińsku?

u lekarza medycyny pracy na Kościuszki w przychodni lub w gabinetach prywatnych lekarzy specjalistów

O na Kosciuszki mozna, dzieki

a ile kosztuje?

Książeczka sanepidowska nie traci ważności. Badania na nosicielstwo są ważne bezterminowo, natomiast zdolność do konkretnej pracy lekarz orzeka na wniosek pracodawcy. To pracodawca powinien skierować Cię do właściwego lekarza i za to zapłacić. A, i w godzinach pracy. Tak mówi prawo.

Kappa bzdury opowiadasz. W Ksiazeczce na stemplu jest od do. Nie pamietam czy na rok, dwa czy piec.

Martyna, mylę się nie częściej niż raz na rok i nie jest to ten przypadek.

Nie jestem zatrudniona, ale potrzebna mi na praktyki. a waznosc skonczyla sie w kwietniu i wydaje mi sie ,ze Martyna ma racje, jest napisane od kiedy do kiedy ksiazeczka jest wazna

Książeczka jest ważna bezterminowo. Natomiast musisz zrobić badania( zazwyczaj bez badań sanitarnych na nosicielstwo) KAŻDORAZOWO przed przystąpieniem do nowej pracy, nawet jeśli jest to praca na tym samym stanowisku. Nie jest to jakieś "przedłużanie książeczki, ale zaświadczenie o dopuszczeniu do pracy w konkretnych warunkach.

kappa: przeca wiadomo ze nikt ksiazeczki nie chce przedłużać a tylko badania :) to chyba oczywiste bynajmniej dla mnie

Ja w książecze sanepidu nie mam terminu ważności.

Kappa wiec tak na przykladzie swoim i kolezanek oraz kolegow wytlumacze Ci jak dziala to w Minsku, bo chyba jednak nie wiesz :) zeby dostac ksiazeczke, oczywiscie najpierw robisz badania w sanepidzie. Potem ksiazeczke stempluje Ci lekarz med. Pracy. Na stemplu jest informacja 'zdolny do pracy itp...' oraz informacja o tym, ze ksiazeczka jest wazna na dwa lata np. przy zmianie pracy, pytaja Cie czy masz wazna ksiazeczke. Ty powiedzmy masz ja wazna jeszcze pol roku, wiec nie musisz isc po kolejny stempel. A jesli nie jest wazna, to po niego idziesz :) I nie musisz robic od nowa badan. No chyba, ze powiedzmy siedzisz na sluchawce, wtedy dostajesz laryngologa ktorego pokrywa pracodawca. Swoja ksiazeczke mam juz 10 lat w tym czasie kilkakrotnie zmienialam prace i nie robilam zadnycb badan, a zwyczajnie przedluzalam ksiazeczke. Dziekuje za uwage prosciej juz sie nie da :) i wiemy, ze to nie ksiazeczka traci waznosc, ktos to tak okreslil i jak widac wiekszosc zalapala o chodzi, no ale niektorym trzeba lopatologicznie bo jednak sie myla :)

Ps. Bo oczywiscie bez waznego stempla, ksiazeczka tez jest nie wazna. Moze stad okreslenie przedluzenie ksiazeczki ;)

martyna: i w tym momencie jestem Twoim fanem :)

pzdrv

U mnie nie ma terminu ważności badania. Jest informacja, że na następne badanie trzeba się zgłosić przed podjęciem nowej pracy lub po przejsciu chorób zakaźnych.
Być może zależy to też od lek.med pracy jak to wystawi. ( Choć u mnie dwukrotnie bez terminu ważności badania )

"W świetle art.7 ust. 1 Ustawy z dnia 5 grudnia 2008r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi badanie sanitarno-epidemiologiczne przeprowadza lekarz podstawowej opieki zdrowotnej lub lekarz wykonujący zadania służby medycyny pracy w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 27 czerwca 1997r. o służbie medycyny pracy (Dz. U. z 2004r. Nr 125, poz. 1317 z późn. zm.)."
z samą książeczką (jeżeli masz juz zrobione badanie laboratoryjne w sanepidzie) możesz pójść do lekarza pierwszego kontaktu i on powinien takie badanie przeprowadzić, czyli po prostu podpisać w książeczce jeżeli jesteś zdrowy/zdrowa, jak masz skierowanie od pracodawcy to powinienes/powinnaś pójść do lekarza medycyny pracy, ale tam skierować powinien CIę właśnie pracodawca, w Mińsku jest dziwna praktyka, że lekarze kierują do lekarza medycyny pracy, który bierze za to pieniądze, a możesz zrobić to w ramach ubezpieczenia. i od lekarza zależy, czy da ci terminową czy bezterminową ważność badania

martyna_30 - za każdym razem przed podjęciem nowej pracy powinieneś być skierowany na badania i dostać orzeczenie o zdolności do wykonaywania pracy, jakie badania to zależy gdzie pracujesz. być może byłaś zatrudniana dorywczo dlatego wystarczała sama książeczka sanepidowska.
A stempel w książeczce do celów sanitarno-epidemiologicznnych to też jest potwierdzenie badania, które lekarz powinien przeprowadzić, a nie wiem który miński lekarz tak na prawdę to robi.

martyna napisała:
Kappa wiec tak na przykladzie swoim i kolezanek oraz kolegow wytlumacze Ci jak dziala to w Minsku, bo chyba jednak nie wiesz :)

kappa na to:
nie pytam, jak to działa w Mińsku, pisałem o przepisach. Pomylę się może pod koniec roku. Google nie boli, wklejam z uwagi na obszerność tekstu tylko fragment i link:
Przepisy Kodeksu Pracy nie pozwalają pracodawcy dopuścić do pracy pracownika bez aktualnego orzeczenia lekarskiego stwierdzającego brak przeciwwskazań do pracy na określonym stanowisku. Zatem każda osoba przyjmowana do pracy zobowiązana jest przejść badania lekarskie. Zakres tych badań uzależniony jest od zajmowanego stanowiska. Pracodawca zobowiązany jest przechowywać orzeczenia wydane na podstawie badań lekarskich (Art. 229 KP z 26 czerwca 1974r. (Dz.U. z 1998r Nr 21, poz. 94 z późn. zm.).
http://www.wsse.szczecin.pl/artykul/kategoria/221/ksiazecz...

Martyna na to : ktos pytal o Minsk, wiec malo interesuja mnie inne miasta. Nie pracowalam krotkoterminowo. Za 50zl. Miala. Stempel.i informacje o zdolnosci do pracy. I na tym zakonczmy. Tak to u nas wyglada, wiec zadne google i przepisy nie maja tu zastosowania. :) ale dobrze, ze umiesz korzystac z wyszukiwarek, ja natomiast mam za soba wizyty prywatne u kilku lek.med. :)

Nie interesują mnie schorzenia i wizyty lekarskie martyny_30. Wg przepisów musisz mieć badania lekarskie przed dopuszczeniem do pracy na danym stanowisku i w danym zakładzie. Choćby w poprzedniej pracy lekarz dał zaświadczenie na 5 lat, nowego pracodawcę obowiązują nowe badania i nowe zaświadczenie. Tłumaczę jak krowie na rowie. To że w mińskim grajdole ktoś gdzieś pyta o "ważność książeczki" to tylko jego problem jak przyjdzie mu bulić w razie kontroli.