Zauważyłem przeglądając program obecnie nam trwającego festiwalu Himilsbacha, że to troszkę przypomina "Taniec z Gwiazdami". Z edycji na edycję gwiazdy mamy takie "gwizdy" w tym tańcu że muszą dać odpowiednie wprowadzenie by przybliżyć osiągnięcia danej gwiazdy.
Tak samo z festiwalem, do którego z roku na rok ściągają artyści o których najpierw muszę poczytać w internecie by wiedzieć kto to ... Też macie takie skojarzenia?
Jak Wam się widzi obecny program? Trochę to dziwne ... plus za atrakcyjność ale jak to się ma do nazwiska Pana Himilsbacha to nie wiem. A może by tak poprosić tych co się zajmują pomnikami nagrobnymi by za pomocą dłuta i marmuru wyczarowali nam coś np. niewielkiego w ciągu tych 4-ch dni festiwalu? Bo czegoś takiego chyba nie było. Potem ewentualnie można byłoby wystawić taką figurkę na licytację a pieniążki przekazać na szczytny cel.