Fajtłapy z partii PO-KO czyli POKO !!!!

Leszek Balcerowicz popiera ruch #SilniRazem. To ten, który uważa, że „pier*leni prawacy” mogą im tylko „odbyty lizać po ciężkim s*aniu” [FOTO]

Znany ekonomista Leszek Balcerowicz poparł na Twitterze akcję #SilniRazem. Osoby posługujące się tym hasztagiem należą do otwartej grupy trolli, uważającej m.in., że „pier*leni prawacy” mogą im tylko „odbyty lizać po ciężkim s*aniu”. Grupa ta, na pewnym etapie działania, zyskała nawet patronat Koalicji Obywatelskiej.

„Potrzebujemy takich obrońców demokracji w Polsce. Niech silni razem będą coraz silniejsi” – napisał na swoim Twitterze najbardziej zanany polski ekonomista.

Nowa afera farmy internetowych trolli, która wybuchła tym razem po stronie lewicującej opozycji spod skrzydeł KO/PO, jest na tyle potężna, że całkowicie przykryła podobny skandal po stronie PiS. Mowa tu oczywiście o zapomnianej aferze w Ministerstwie Sprawiedliwości, gdzie sędziowie mieli nielegalnie dostarczać użytkowniczce Twittera o pseudonimie MałaEmi materiały służące do szkalowania opozycji.

Skandal po stronie Platformy i jej koalicji przybrał dużo większe rozmiary. Hasztag #SilniRazem pojawiał się we wpisach czołowych postaci Platformy takich jak Grzegorz Schetyna czy Borys Budka oraz na oficjalnym koncie partyjnym.

Co znajdziemy, gdy wpiszemy to hasło w twitterową wyszukiwarkę? Na przykład takie kwiatki: „Brejzie to możesz odbyt lizać po ciężkim s*aniu” lub „Latasz jak smród po gaciach i tylko rzucasz g*wnem”, jest też „Wy k*rwa prawaczki to macie naj*bane” i „Zawszony ch*j kaczyński”.

Jedna z działaczek „#SilniRazem” posunęła się nawet do tego, że mężczyznę proszącego o modlitwę za chorego syna nazwała „J*łopem i k*tasem” – widocznie tak bardzo raziło ją to, że są w tym kraju jeszcze osoby wierzące w moc modlitwy.

Agresja i prymitywizm, które niosą ze sobą teksty trolli z grupy „#SilniRazem” z początku nie przeszkadzały czołowym politykom Koalicji Obywatelskiej. Dopiero, gdy sprawą zainteresowały się media, to KO zaczęła odżegnywać się od tego hasła.

Od akcji za to z całą pewnością nie odżegnuje się Leszek Balcerowicz, który postanowił do niej dołączyć już po tym, jak wiadomo było, że uczestniczący w niej ludzie zajmują się wulgarnym atakiem na prawicę i partię rządzącą.

Jeśli chodzi o rynek i ekonomię, to Leszek Balcerowicz jest osobą, której poglądy z biegiem lat stają się coraz bardziej „prawicowe”, a opinie coraz celniejsze. Niestety nie idzie to w parze z rozwojem jego światopoglądu i moralności, bowiem trzeba wprost powiedzieć, że popieranie grup takich internetowych ekstremistów jak #SilniRazem, jest po prostu niemoralne.

Internet stał się bronią w nowoczesnych kampaniach. Jednak, gdy partie takie jak Konfederacja używają w swoim marketingu politycznym pozytywnych dostępnych w nim narzędzi, takich jak memy i YouTubowe remiksy, to mainstreamowe partie jak PiS i KO/PO zniżają się do najbrudniejszych zagrywek.
...
https://wolnosc24.pl/2019/09/18/leszek-balcerowicz-...

Nie popierasz KOD - won z pracy. Historia prawdziwa

Wiele mówi się, pisze o tym by Polacy, którzy wyjechali " za chlebem w czasie dobrobytu Zielonej Wyspy" za granicę - powracali do kraju. Rząd w tym byłej już Pani Premier Szydło i Pana Premiera Morawieckiego na spotkaniach z Polonią w Wielkiej Brytanii, USA i wielu innych krajach namawia Polaków do powrotu obiecując godziwe warunki pracy i płacy.
Polskę opuściło , jak podają dane statystyczne od 2000 r około 7 mln. Polaków w tym najlepszych fachowców jak lekarzy, prawników, budowlańców itp. By tę "dziurę braku ludzi do pracy" zastąpić, do Polski przyjmuje się do pracy Ukraińców jest ich już ponad milion - ale czy to załatwia sprawę ? chyba nie. A jak się ma w rzeczywistości w naszym kraju to obiecane " to Eldorado" dla tych co skuszeni namową wracają do kraju - do swojej ojczyzny do Polski.
Za zgodą jej autora o imieniu Jakub, który do mnie napisał oto te wzruszające słowa " krzyku bezsilności" publikuję tę historię życia, prawdziwego i trudnego życia.

Oto ona.
.. " Witam mam pytanie.Czy brak poparcia KOD-u jest prawnym powodem do wyrzucenia mnie z pracy i zabrania środków do życia dla moich dwojga chorych dzieci ?
Pracowałem w firmie z Gdańska w oddziale w Krakowie i nagle bez widocznego powodu służbowego zostałem z niej zwolniony w święta bo nie mogłem przyjść do pracy ponieważ moja chora córka miała poważną operację i 3 tygodnie leżała w szpitalu z matką a drugim dzieckiem nie miał się kto zająć.

Moja rodzina kilkanaście lat temu zmuszona została przez politykę gospodarczą państwa emigrować za chlebem. Nie do końca dobrowolnie wyjechali oni z Polski a zostali do tego zmuszeni z uwagi na wpuszczenie obcych dużych hipermarketów do naszej ojczyzny, rodzice mieli mały warzywniak, który upadł w konkurencji z supermarketami z Niemiec. 　
Wróciłem do Polski do swojej umiłowanej ojczyzny dobrowolnie z USA, ożeniłem się jak każdy Polak powoli i mozolnie dorobiliśmy się wspólnie z żoną. Urodziły nam się dwoje dzieci. Założyliśmy z żoną firmę transportową, zainwestowaliśmy w to nasze pieniądze i czas w naszym kraju nie da się nic zarobić bo nawet jeśli masz do tego predyspozycje zawsze znajdzie się w Polsce ktoś nieuczciwy kto ciebie oszuka i okradnie.

Przez nieuczciwość innych ludzi straciłem pieniądze czas i zdrowie rodziny a z firmą to można się domyślić co się stało marzenie o zapewnieniu rodzinie powrotu i dobrego życia na które tak ciężko pracują legło w guzach i dziś sam muszę zabrać rodzinę i wyjechać bo żyć się tu nie da gdzie każdy powie ci w prost ,,wracaj do USA ,,Tutaj jest jeszcze komuna.

Walczyłem do końca, chciałem zawsze by moje dzieci były Polakami i uczyły wychowywały się w Polsce. Nie poddałem się nie załamałem, podjąłem pracę jako kierowca. Zatrudniony zostałem w Krakowie i na początku było dobrze w tym zawodzie dawałem sobie świetnie radę . Po kilku dniach pracy w tej firmie jej właściciele nagle bez wyraźnego powodu w moim odczuciu, szukali powodu by mnie wylać. Z 4 tys pensji obcięli mi wypłatę na 2 tyś ale i tak nie zrezygnowałem paliła się we mnie jeszcze nadzieja że się ułoży i bd mógł zostać w Polsce , zysk który miałem zarobić dla firmy przypisał siebie kierownik żeby nie generował zysku bo nie będą mieć podstawy do zwolnienia no ale w końcu córka się rozchorowała i trafiła do szpitala ponieważ wycieli jej wyrostek po którym się zrobił ropień i leżała 3 tyg.

Pod kroplówką po świętach załatwiłem sobie opiekunkę bo mnie już tydzień nie było i kierownik mi groził że mnie zwolni przyszedłem po nowym roku zaraz i rzucił wypowiedzeniem a z tego co wiem że ci Prezesi przylecieli do Krakowa wtedy co była manifestacja KODU i powiązałem te dwa fakty ten i to że ja się nie ukrywam ze zdaniem na temat tego gówna. I pytanie czy jest możliwość sprawdzenia tego i wyciągnięcia jakiś konsekwencji.

Dodam że oni nas jak my to nazywamy "kodują",dostają nagrody za niszczenie ludzi którzy ich nie popierają, nie mają tacy ludzie prawa żyć na poziomie być szczęśliwym ,mamy zarabiać a jak zarobisz to legalną drogą potrafią cię okraść z twoich pieniędzy .

Mam im się kłaniać urobiony po łokcie jak oni zamiast pracować urządzają sobie manifestacje bo tak im ciężko. Jedno z moich marzeń jest takie żeby ten cały KOD spędził 3 dni w Warszawskich kanałach sądzę że żyje tam ich duch.

Szydzą przyklejając sobie naklejki na auto 500+ mówią że im nie są potrzebne to czemu 95 procent np. firm transportowych nie płci VAT -u podstawiając sobie faktury to jak nie chcą nic od państwa to niech nie zabierają państwu VAT.... "

Nic nie zmieniałem z treści tej wypowiedzi, patrioty człowieka, który zrezygnował z " dobrobytu w USA" by pracować dla swojej ojczyzny. Może trafił w swoim życiu na ludzi perfidnych, nieuczciwych, ale się podniósł jak to czynili i czynią Polscy Patrioci. Ale by zwalniać z pracy za brak poparcia dla KOD-u to już nawet nie granda ale zwykłe skur....... Traktowanie ludzi jak podmioty, tak czynili i dalej czynią komuniści - z tym pogodzić się nie można.

Jakub pamiętaj ! że w Polsce w twojej ojczyźnie żyje i pracuje wielu patriotów dla których Twój los jak i los wielu Polaków nie jest obojętny.

Źródło: https://niepoprawni.pl/blog/tezeusz/nie-popierasz-kod...

©: autor tekstu w serwisie Niepoprawni.pl | Dziękujemy! :).

Polscy politycy zdecydowali nie delegować polskiej reprezentacji do utworzonej przez Unię Europejską Grupy Wysokiego Szczebla ds. Sektorów Energochłonnych, mimo wysłanego oficjalnego zaproszenia z Brukseli. Na spotkaniach ma być dyskutowana polityka klimatyczna krajów członkowskich, w tym rozwiązania dla lokalnych przemysłów. Brak obecności polskich polityków na spotkaniach Grupy może zaszkodzić polskiemu biznesowi.
https://innpoland.pl/155025,brak-polskich-politykow...
Polska nie przyjmuje zaproszenia
W jaki sposób podejmować ważne decyzje dotyczące przemysłu i rozwiązań klimatycznych dla naszego kraju, jeśli polscy politycy nie chcą wziąć udziału w ważnych dyskusjach na ten temat na szczeblu unijnym? Podobne pytanie zadał na łamach serwisu bizblog.pl Piotr Maciążek, specjalista sektora energetycznego i publicysta.Jak zauważa, brak polskich przedstawicieli w Grupie Wysokiego Szczebla pociągnie za sobą bolesne konsekwencje dla polskiego biznesu i przemysłu. Zabraknie bowiem głosów o specyfice polskiej branży przemysłowej – ten sektor najbardziej odczuje zmiany unijnych ustaleń - ale również polskiego zdania na temat podzielenia środków na cele klimatyczne między kraje członkowskie.


Decyzja o odrzuceniu zaproszenia do Grupy jest tym dziwniejsza, że Polska to jeden z najbardziej uprzemysłowionych krajów w Europie, zaś plan, który wystosują członkowie zgrupowania będzie określał m.in. sposoby uzyskiwania neutralności klimatycznej w procesach produkcyjnych. Poza tym większość krajów członkowskich ma swoich przedstawicieli w unijnej Grupie.

Mniej unijnych środków
Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, Polska już ma otrzymać mniej środków z unijnego tortu budżetowego. W Brukseli właśnie powstaje wieloletni budżet Unii Europejskiej na lata 2021-2027. Priorytetem w planie finansowym jest ekologia i ochrona klimatu, a na to potrzeba pieniędzy.

Z tego powodu poszczególnym krajom członkowskim mają zostać obcięte unijne fundusze z obszaru polityki rolnej i polityki spójności. Polska na tym rozwiązaniu może utracić nawet 12,9 miliardów euro.

Niby nie będą to pieniądze utracone bezpowrotnie, gdyż nasz kraj wciąż będzie miał szansę konkurować z innymi o środki na ekologię ze wspólnej puli. Jednak dotychczas Polska miała problem z międzynarodowymi konkursami. Patrząc na chęć naszych polityków do brania udziału w unijnych spotkaniach klimatycznych, nie sposób się temu dziwić.