i tak żałują tym dzieciakom na każdym kroku paru złotych, nawet tu gdzie wątek o komunikacji miejskiej.
mniejszej ilości samochodów w mieście nie zauważyłem ,
moim zdaniem do autobusów wsiedli piesi
jedyny plus to taki, że dzieciaki (nie wszystkie) dojadą do szkoły i z powrotem np. z Sp2 na serbinów omijając skrzyżowanie Dąbrówki/Mickiewicza, na którym i ja już miałem ręce na masce samochodu