1. Park i teren przed pałacem, zwłaszcza w weekendy, najgorzej jest w niedziele rano, pełno butelek i śmieci.
2. Topolowa, pełno śmieci na chodnikach, najbardziej reprezentacyjny jest drewniak na rogu Topolowej i Tuwima, gdzie przy każdym ogrodzeniu zalega pełno śmieci, rozbitych butelek, zgniłe liście, a jak jest cieplej to na cały chodnik wystają gałęzie, bo nikt ich nie przycina.
3. Okolice stacji, oczywiście zaraz będzie tekst, że to PKP i miasta to nie obchodzi.
4. Deptak, konkretnie dawne kino. Ohyda.
To tylko przykłady miejsc, które powinny być wizytówką Mińska. Zgadzam się, że śmietniczek przydałoby się więcej.