Karczochu,
łuszczyca NIE JEST chorobą zaraźliwą tylko autoimmunologiczną, w żaden sposób nie możesz się nią zarazić przez kontakt fizyczny, nawet bardzo bliski. Organizm chorej osoby ma po prostu zaburzoną odporność i nie radzi sobie z własnym białkiem, które rozpoznaje jako obcego agresora. Choroba ta może mieć podłoże genetyczne, może tez psychiczne, kto to odkryje, dostanie Nobla. Łuszczyca oprócz dolegliwości skórnych ma też niestety skutki psychiczne w postaci zaburzonych relacji (właśnie z powodu wyglądu), osoby chore często unikają kontaktów, wstydzą się zmian, których nie ma jak ukryć czy zatuszować, nie chodzą na basen, plażę, bo ludzie albo się ich brzydzą, albo boją i z niewiedzy dają to odczuć. Wiedz, że „łuszczyki” są i tak wystarczająco doświadczone przez skutki choroby, nie trzeba im jeszcze dodawać nieszczęścia… niestety, w dalszym ciągu - mimo znaczących już postępów w medycynie - tej choroby nie da się wyleczyć, można ją tylko czasowo zaleczać, a tolerancja otoczenia może być znaczącym wsparciem w zmaganiach z tym draństwem…