Witam, właśnie widziałam na stacji PKP, na peronie 3 błąkającego się ślicznego, małego, białego pieska. Nie znam się dobrze na rasach, ale miał długą sierść, taki podobny do maltańczyka. Piesek zadbany, miał obrożę. Chciałam go schwycić, żeby odczytać znaczek identyfikacyjny na szyi ale się nie dał, eh. Buuu, taki się czuł piesek zagubiony :-(