Wczoraj całkiem przypadkowo przypałętałem się na koncert. Ogólnie koncert fajny jednak zaplecze pozostawia wiele do życzenia. Pozwolę sobie tutaj wytknąć co nieco organizatorom i mam nadzieję że większość się zgodzi ze mną w niektórych punktach.
- ALKOHOL - wiem, że tego trudno uniknąć ale bez przesady. Do pubu po piwo była dość spora kolejka - pewnie właściciel w ciągu tych trzech dni sporo zarobił ale potem było się odczuć sporo panów którzy cię mijali jak leci od nich, parę osób widziałem jak z trudem podnosi się z ziemi .... szkoda że organizatorzy zapomnieli o tym że było na koncercie sporo młodzieży i także dzieci. Po takim alkoholu (zwłaszcza w dużych ilościach) ciągnie nas za potrzebą i tu punk kolejny
- TOALETY - to już kolejna przesada. Masowa impreza, a ZERO toalet w pobliżu. Na pytanie czy można skorzystać z toalety w pałacu dowiedziałem się że w namiocie organizatorów że wstęp mają tam osoby z plakietkami vipowskim. A gdzie jest najbliższa toaleta? W parku ... nie dość że jedna to ... i tu kolejny punkt
- NASZ KOCHANY PARK - nie wiem czy to oszczędność władz miasta czy też przerzucenie jakiejś fazy na festiwal ale w parku panowały ciemności. Około 22.00 było tam dość ciemno. Zero oświetlenia. Szczęście że pochodzę z Mińska to mniej więcej wiem gdzie znajduje się toaleta i szczęśliwie doszedłem ale z trudem. Spoza miasta to pewnie korzystali lejąc pod drzewem albo chowając się w krzaczkach.
i jeszcze jeden punkt, który mi przyszedł mimochodem patrząc na ten cały festiwal
- DROGA EWAKUACYJNA - może i kraczę ale jakby coś się nie daj boże stało to gdzie ten cały tłum miałby uciekać? Od północy scena, od południa woda i to wpadłoby się lecąc z górki. Od zachodu brama i wąskie przejście (brama oczywiście zamknięta - nie wiem czemu bo znacznie łatwiej byłoby przechodzić tym ludziom w trakcie trwania koncertu przez nią niż przez wąskie przejście), od wschodu też wąskie przejście przez którą przewalał się ten cały tłum. Ciekaw jestem jakby coś nie daj boże się stało, coś się zapaliło czy coś by strzeliło i powstałaby panika jak by przebiegała droga ewakuacyjna? Myślę, że miasto wzięło to pod uwagę - a jak nie wzięło to niech się nie przyznaje i na kolejny koncert (być może Pana H. albo kolejne 4M) weźmie moje poprawki. Pozdrawiam.