Róża czyli terapia szokowaSmarzowski dokonuje rzeczy niebywałej: bez skrępowania dotyka najbardziej ciemnych zakamarków ludzkiej duszy, co dla wielu pozostałych polskich reżyserów jest tematem nieatrakcyjnym, przy czym robi to w Polsce, opierając się na polskich doświadczeniach. To co osiąga to szok. Żyjemy w wirtualnym, w miarę bezpiecznym i zalukrowanym do cna świecie, więc widok prawdziwego życia, konieczności dokonywania wyborów między życiem a śmiercią, honorem a dobytkiem, wiernością ideałom a esbeckimi kazamatami, wprawia w nas w osłupienie. Seans kończy się ciszą. I słusznie. To znaczy, że to co miało dotrzeć do nas, dotarło.
Obserwacje i wnioski. Mińskie peryferia. Poezja. Literatura. Spacery po mieście w słońcu i w słocie. Muzyka. Sport. Trochę tańca. Garść prawie filozoficznych uwag i prawie socjologicznych spostrzeżeń. Kilka zdjęć. Mój mińsko-mazowiecki blog."