RazemCzyż dekorowanie choinek i jarmarki świąteczne w połowie listopada, to dla nas - Polaków, normalna rzecz? Chyba (jeszcze) nie. Uśmiech mi zamarł na ustach, a raczej przekształcił z ironicznego na pełen podziwu z lekką domieszką zazdrości, wtedy gdy przypadkowo trafiliśmy na otwarcie jarmarku świątecznego w Hagen.
Max Kolonko powracaJaka jest nasza polska rzeczywistość każdy widzi. Czy aby na pewno? Wygląda na to, że ze Stanów widać lepiej i bardziej klarownie :) Polecam każdemu, kto interesuje się naszą rzeczywistością. Ja oglądam z przyjemnością. Tu odcinek o TVP, prof. Baumanie i "nacjonalistach-terrorystach" śląsko-wrocławskich.
Awantura o JOWyKukiz zakrzyknął: "odtwórzmy zmieloną przez PO listę poparcia dla jednomandatowych okręgów wyborczych" i podniosła się wrzawa. Oczywiście, najgłośniejsza i najbardziej negatywna - wśród polityków. Nikt przecież nie lubi, jak mu się coś odbiera. A próbuje się odebrać bezkarność i brak odpowiedzialności. Ten brak odpowiedzialności przenosi się dalej, z rządzących na rządzonych. Jesteśmy społeczeństwem w krótkich majtkach jak pisał Szczypiorski. Mam nadzieję, że to społeczeństwo właśnie zaczyna dorastać.
Dywizjon, a sprawa polskaJest taka książka o sławnym dywizjonie 303 napisana przez niepolskich autorów Lynne Olson i Stanleya Cloud'a, która długo zapada w pamięci po przeczytaniu. Książek o wyczynach dywizjonu jest sporo, ta jednak wyróżnia się sposobem snucia opowieści, pełnym zrozumienia i sympatii, oraz szczerze narysowanym tłem historycznym. Dla interesujących się Polską i jej historią - lektura obowiązkowa.
Róża czyli terapia szokowaSmarzowski dokonuje rzeczy niebywałej: bez skrępowania dotyka najbardziej ciemnych zakamarków ludzkiej duszy, co dla wielu pozostałych polskich reżyserów jest tematem nieatrakcyjnym, przy czym robi to w Polsce, opierając się na polskich doświadczeniach. To co osiąga to szok. Żyjemy w wirtualnym, w miarę bezpiecznym i zalukrowanym do cna świecie, więc widok prawdziwego życia, konieczności dokonywania wyborów między życiem a śmiercią, honorem a dobytkiem, wiernością ideałom a esbeckimi kazamatami, wprawia w nas w osłupienie. Seans kończy się ciszą. I słusznie. To znaczy, że to co miało dotrzeć do nas, dotarło.
Tuwim o polskościTwierdzę, że w pewnych przypadkach do określenia pewnych zjawisk brak nam "aparatu" czyli świadomości zjawiska i umiejętności ujęcia go w słowa. Dlatego warto się odwoływać do tych, którzy taką łatwość ujmowania w słowa posiadają. O polskości i patriotyźmie pisało już wielu, rzadko jednak tak prosto i bez zbędnego patosu jak Julian Tuwim (niby nie-Polak). Warte przytoczenia, więcz przytaczam. Dla Was i dla siebie.
Obserwacje i wnioski. Mińskie peryferia. Poezja. Literatura. Spacery po mieście w słońcu i w słocie. Muzyka. Sport. Trochę tańca. Garść prawie filozoficznych uwag i prawie socjologicznych spostrzeżeń. Kilka zdjęć. Mój mińsko-mazowiecki blog."